patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
Witam,
Zła byłam wczoraj na siebie, bo nie doczytałam porządnie, co pisałyście o wycieku wód płodowych, bo myślałam, że nie mam tego problemu, no i niestety... Coś podejrzanie dużo (łyżka stołowa/dwie) tak nagle wieczorem ze mnie wyciekło w toalecie i dalej nie wiem, cóż to mogło być. No ale brzuch mnie nie boli, to chyba wszystko w porządku.
Czy któraś miała jakieś problemy intymne od luteiny przyjmowanej dopochwowo? Jakieś podrażnienia w środku? Zaobserwowałam u siebie coś takiego i mnie to niepokoi.
A dziś od rana jestem normalnie jak tykająca bomba, bo rozmawiałam z ojcem przez telefon i tak mnie wkurzył, że szok. Całe szczęście, że nie mieszkam z rodzicami, bo bym niebawem wylądowała u czubków...
Musiałam się wyżalić, przepraszam
Spokojnej niedzieli życzę.
Zła byłam wczoraj na siebie, bo nie doczytałam porządnie, co pisałyście o wycieku wód płodowych, bo myślałam, że nie mam tego problemu, no i niestety... Coś podejrzanie dużo (łyżka stołowa/dwie) tak nagle wieczorem ze mnie wyciekło w toalecie i dalej nie wiem, cóż to mogło być. No ale brzuch mnie nie boli, to chyba wszystko w porządku.
Czy któraś miała jakieś problemy intymne od luteiny przyjmowanej dopochwowo? Jakieś podrażnienia w środku? Zaobserwowałam u siebie coś takiego i mnie to niepokoi.
A dziś od rana jestem normalnie jak tykająca bomba, bo rozmawiałam z ojcem przez telefon i tak mnie wkurzył, że szok. Całe szczęście, że nie mieszkam z rodzicami, bo bym niebawem wylądowała u czubków...
Musiałam się wyżalić, przepraszam
Spokojnej niedzieli życzę.