reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

marcia331 ja problem informowania ludzi w pracy mam z głowy, bo jak powiedziałam szefowej, że jestem w ciąży to tak się ucieszyła, że zaraz wszystkim zaczęła o tym opowiadać. Z początku trochę byłam na nią zła, ale w sumie widać, że robi to z radości, a nie ze zwykłej potrzeby plotkowania.
 
reklama
Hej Dziewczynki:))

Dzieki za wszystko:)
ja dzis wreszcie pospałam do 10 i tylko 1 małe siusiu a tak to spanie!! nie pamietam kiedy mialam taka noc!
co do bolu brzucha po lewej stronie...to ja tez go miewam dosc czesto nawet mimo tego ze biore ta no spe co dziennie!!! ja obstawiam niestety ze u mnie to kwestia jelitka....bo mimo ze staram sie regulowac metabolizm to nie jest to to co kiedys ....lekarka na wizycie nie mowila ze cos zle wiec obstawiam ze moze to byc to!
Sny ja to przestałam jeść przed snem przez to bo miałam takie koszmary że nie wiem :(
Doły - oj nie ma ich na codzien ale jak sie zdarza to dla mnie koszmar....jeden byl taki dzien ze od rana rozpacz nie wiadomo od czego....potem nerw...potem poczucie odrzucenia i tak caly dzien mi minal:) nie no nie spodziewałam sie na prawde że z tymi hormonami jest az tak ......szalenstwo:)
Ja nie pracuje więc mam więcej czasu na relaks....i powiem szczerze ze czasem żałuje ze nie chodze bo jednak ludzie i codzienność zawsze sprzyja ...ale w te gorsze chwile nie wyobrazam sobie wyjsc do ludzi.....
Co do jedzenia...to zawsze uwielbiałam rybki smazone pieczone....teraz nie moge ich tknac....wiec zjadlam wedzone lub domowe pasty rybne zeby dawac dzidzi to co rybka mam najlepsze...!
 
Hej Dziewczynki:))

Dzieki za wszystko:)
ja dzis wreszcie pospałam do 10 i tylko 1 małe siusiu a tak to spanie!! nie pamietam kiedy mialam taka noc!
co do bolu brzucha po lewej stronie...to ja tez go miewam dosc czesto nawet mimo tego ze biore ta no spe co dziennie!!! ja obstawiam niestety ze u mnie to kwestia jelitka....bo mimo ze staram sie regulowac metabolizm to nie jest to to co kiedys ....lekarka na wizycie nie mowila ze cos zle wiec obstawiam ze moze to byc to!

Doły - oj nie ma ich na codzien ale jak
Co do jedzenia...to zawsze uwielbiałam rybki smazone pieczone....teraz nie moge ich tknac....wiec zjadlam wedzone lub domowe pasty rybne zeby dawac dzidzi to co rybka mam najlepsze...!

Mi tez sie wlasnie wydaje, ze czesc boli jest zwiazana wlasnie ze zmiana metabolizmu. Tez mi na niektore kompletnie nie pomaga no-spa za to nagle koncza sie z jednej minuty na druga, same. Najczesciej sa takie jakby klujace i czuc jakby brzuch byl taki "rozpulchniony" w srodku.

A wlasnie a propos wedzonej ryby... Jak to jest, wolno w ciazy czy nie? Bo mi lekarka mowila zeby nie jesc, a wedzona makrela chodzi za mna tak ze szok i z trudem sie opanowuje zeby nie kupic. Naturalnie przed ciaza bym nawet nie tknela ;) I kogo tu sluchac, ciala, czy lekarza...
 
Jouluatto mi babeczka powiedziała że może te szprotki z puszki to nienajlepszy pomysl...ale ryba wedzona...zwlaszcza wedzone na cieplo ( nie na zimno) sa jak najbardziej ok:) moja siostra mamusia 2 prawie juz dorosłych dzieci mowi jedz to na co masz ochote....a wedzone rybki na pewno nie zaszkodza:)
Ja ogólnie przez to że apetyt mam nie wielki to jem to na co mam ochote no wiadomo z głowa ale slucham ciala...ktorym mysle kieruje dziudziulek:)
 
Z ta ryba wedzona to jest tak jak piszecie. Mozna jesc ale tylko wedzona na cieplo, bo tylko wysoka temperatura zabija bakterie Listerii, ktora w ciazy jest bardzo grozna a moze wystepowac w rybach.

Ale sie najadlam tymi pulpetami :-) nawet Tymkowi smakowaly, a on za miesem nie szaleje.
Teraz strasznie chce mi sie spac a tu pracowac trzeba.
 
hej!
Ja dzis pierwszy dzien w pracy, ale na szczescie do 15, ale ciezko troche po 2 tygodniach wolnego...
Jeszcze pranie musze jedno zrobic i troche uprzatnac.

Probowalam sie dodzwonic do lekarza, zeby sie umowic na pobranie krwi i na 01.10 na usg przeziernosci, ale cholery nie odbieraja i co? ehhh

Dzis mnie troszke pokuło z boku brzuszka i teraz czuje lekkie klocie/mrowienie w podbrzuszu, moze to ze stresu?
 
hej!
Ja dzis pierwszy dzien w pracy, ale na szczescie do 15, ale ciezko troche po 2 tygodniach wolnego...
Jeszcze pranie musze jedno zrobic i troche uprzatnac.

Probowalam sie dodzwonic do lekarza, zeby sie umowic na pobranie krwi i na 01.10 na usg przeziernosci, ale cholery nie odbieraja i co? ehhh

Dzis mnie troszke pokuło z boku brzuszka i teraz czuje lekkie klocie/mrowienie w podbrzuszu, moze to ze stresu?

Oczywiście w pracy do 16...
 
Wy się pracą stresujecie... więc ja opowiem krótką historię o tym, jak mój pracodawca dowiedział się o moim błogosławionym stanie :)
W piątek po południu dostałam zwolnienie na tydzień, z powodu kłopotów z ciśnieniem i pracą serca. Mój mąż w poniedziałek z samego rana zawiózł L4 do zakładu pracy i złożył w biurze podawczym, skąd miało trafić do rąk kadrowej. Zanim zdążył wrócić do domu, panie z biura podawczego rozszyfrowały kod "choroby" i znęcone sensacją pobiegły do mojego kolegi z pokoju badać stan ciąży... Jak wróciłam wczoraj do pracy po tygodniu nieobecności to zdał mi relacje jakie miał pielgrzymki. Ponad to, zostałam między wierszami posądzona o celowe zajście w ciążę aby zatrzymać etat...
Kiedy zaszłam w ciążę, byłam w trakcie półrocznego stażu, po którym nie było wiadomo czy i na ile zostanę zatrudniona, ale biurwy wiedzą lepiej :p
Zatrudniono mnie, na pół etatu ( nieco ponad 500zł na rękę miesięcznie :cool2:) na okres powyżej 3m-cy ( dokładnie 3m-ce i 1 dzień... :D ) i faktycznie wczoraj się dowiedziałam że pracodawca ma obowiązek przedłużyć mi umowę do dnia porodu. Cieszy mnie to, ale posądzenie mnie że specjalnie zaszłam w ciążę żeby się ustawić (będę pracowała 4m-ce dłużej, czyli zarobię na dziecku AŻ 2tys!!!) wkurwia mnie do łez...
Zastanawiam się, czy nie rozkręcić w pracy afery na temat ujawnienia informacji poufnych, i przyczynić się aby ktoś za to bekną solidnie...
 
reklama
Witam :-)
Też myślałam nad taką poduszką do spania. Tyle, że ja chcę kupic taką żeby teraz słuzyła mi zarówno teraz jak i później jak maluszek będzie na świecie. Tak żeby nie wydawać 2 razy pieniędzy. I na razie nie wiem jaki model by sie sprawdził.

L-oka ja staram się na wieczór już nie pić a i tak budzę się w nocy na siku. Na szczęscie w tym tygodniu jakoś szybko udaje mi się zasnąć z powrotem.

Goga takie doły to chyba normalne u ciężarnych. Ja też wieloma sprawami się przejmuję i nawet ryczę na głupich filmach (co mi się nie zdarzało).
Dagmar głowa do góry będzie dobrze :tak:

Marcia na szczęście u mnie w pracy w miarę jasna sytuacja. Koleżanka od stycznia wraca z macierzyńskiego i wtedy ja mogę spokojnie iść na chorobowe. Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do końca roku, no a nawet jak w grudniu bym poszła to chyba tragedii by nie było.

Byłam dzisiaj u koleżanki, która ma 1,5 miesięcznego bobasa. Sama słodycz :-) Normalnie patrzyłam i jakoś tak trudno mi było uwierzyć, że za niecałe 7 miesięcy i ja będę mieć takiego bobaska. A jednocześnie już nie mogę się doczekać tulenia swojego maleństwa :-)
 
Do góry