reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Daga- a co dokładnie powiedział, nie no nie załamuj sie przecież chyba nic sie nie dzieje nie krwawisz? prawda? no już wygadaj sie co sie dzieje, a tak na marginesie jak tam z babcią sytuacja się jakoś wyklarowala

Kobietki ja z calego serducha was przepraszam że tak sie troche wycofawalam z forum ale jestem podczytuję tylko już sily brak na pisanie. my cały czas walczymy o :naszą" firme , do szczęscia brakuje nam 10 tysiecy i tu sie zaczynaja schody bo nasz BIK wynosi 0 tak to już jest jak sie za granicą siedziało tyle lat dla banków nie istniejemy. Dzisiaj siora zaproponowała pozyczkę ale mi jest tak megaaa glupio bo ona nas zawsze ratuje w nieszczęsciu i juz kiedyś sobie obiecałam ze juz wiecej nie pozyczę od niej bo mi wstyd. jednak zycie weryfikuje wszystko.

Ja już 3 dzien bez duphastonu i póki co nic sie nie dzieje ale nie powiem troche na wdechu byłam. teraz mi troszkę cisnienie schodzi. aaa no i odebralam wyniki na razie dobre a krew mam grupy ARHD ujemny. Kosmos co?

przelotem widziałam ze piszecie o poduchach, ja takiej nie miałam obkładalam sie jaśkami jak mi było niewygodnie a piłke szczerze polecam. mi pożyczyła znajoma miesiac przed porodem , marzenie mega wygodna godzinami sobie na niej siedziałam.
 
reklama
Hejka dziewczyny :)

A ja dzisiaj wstałam z takim bólem głowy, myślałam że zwariuje :( od razu zrobiłam sobie małą białą kawkę ale nie pomogło, wzięłam ciepły prysznic i nic aż w końcu wzięłam pół tabletki Apapu :( strasznie Mnie głowa boli przynajmniej raz w miesiącu, a czasami nawet wymiotuje z bólu masakra :( teraz w czwartek mam wizytę i musze o tym poinformować moją ginekolog.
Dagmar trzymam mocno kciuki aby wszystko było dobrze!
katix2604 witamy :)
Viltutti o masakra co za ludzie ! niech się zajmą plotkowaniem o swoim życiu osobisty ! trzymaj się i nie przejmuj pewnie zazdroszczą i tyle :)
Truskawkowamamba trzymam kciuki dużo odpoczywaj a będzie dobrze :) główka do góry :)

A ja dziewczyny upatrzyłam sobie taką podusie :)

Poduszka fikuszka

na ceneo można ją dostać w dość dostępnych cenach no i przyda się też dla maluszka więc super :)

Pozdrowienia :)
można ją dostać na ceneo w bardzo atrakcyjnych cenach :)))
 
Witam wieczorową porą, czytam nasze forum regularnie, trochę mniej się ostatnio udzielam, jednak mimo tego , że "teoretycznie" powoli kończy sie pierwszy trymestr to mdłości mam wrażenie u mnie są coraz większe i częstsze.. większośc czasu ostatnio spędzam w łóżku, bo co wstaje to kręci mi się w głowie i ogólnie jakas taka bez sił jestem... ale czytam , trzymam kciuki za każdą z nas, Dagmar głowa do góry , Twój maluszek jest waleczny i sobie poradzi, walcz ! bo jest o co, uśmiech, relaks i pozytywne myślenie. POzdrawiam Was i życzę miłej nocy :tak:
 
Witajcie,

katix witaj na forum,

Viltutti no to niezle masz w pracy. Niby wszystko w Polsce tak prokreacyjnie nastawione a tu takie plotkary. Dobrze ze kolega o wszystkim Ci powiedzial :) a kiedy planujesz oficjalnie poinformowac szefa?

niunia odpoczywajcie i dbajcie o zdrowie!

Jouluatto to gratuluje :) Maluszek zwawy to chyba dobrze :)

Truskawkowa trzymam kciuki i oby juz plamienia odeszly na zawsze :) a bierzesz jeszcze jakies leki? duphaston czy luteine?

Dagmar co powiedział lekarz? nie łam się, czasami sa rozne przeciwnosci a los płata figle i i tak jest dobrze. Głowa do góry!

ola10 ja jak odstawilam duphaston to chyba z tydzen sie martwilam, szukalam plamien itp. Ale juz jest oki. Ponoc pod koniec 3 miesiaca juz progesteron nie jest tak potrzebny Dzidzi, wiec jesli nie wymaga tego organizm to lepiej sie nie faszerowac.

Ja tez mam nastroje. Bedziecie sie smiac, ale wyobrazcie sobie ze raz mnie zlapal dol i nie wiem nawet dlaczego. Rozplakałam sie jak wariatka, szlochałam i az łkałam, mąż nie wiedzial co poradzic :) a ja poprostu musiala cos z siebie wyrzucic, i do dzisiaj nie wiem co to było. Raz mi sie przytrafiło takie cos narazie i nie zycze nikomu :) ale teraz to smiac sie mozna z tego niezle.

Kolorowych snów i spokojnej nocki Wam zycze!
 
No właśnie nic nie biorę. Tydzień temu gin powiedział, że wszystko jest ok. Że krwią nie plamie to ok, a że jakieś plamienia sie przytrafiły to mówi, że w 1 trymestrze mogą się pojawiać-gorzej jak w 2 coś będzie to wtedy natychmiast gnać do niego....ehhhh mam dośc stresu....znów 1 kg schudłam......wykończą mnie same myśli...a i mdłości dziś wróciły....
 
No więc dowiedziałam się, że graniczna waga to 1 kg i ok. 26/27 tc jeśli spirala przebije pęcherz to będzie szansa uratować dziecko.
Wyniki krzepnięcia złe, dzisiaj powtarzałam i pan dr. jest bardzo hmmm dokładny i..."Prowadzenie Pani ciąży, pomijając już spiralę, to jak bawienie się palnikiem przy odkręconej butli gazowej" To było do mojej zakrzepicy.
Uwyłam się jak głupia i mam dość. Minimum 13 tygodni, żeby dziecko miało jakiekolwiek szanse... tyle wiem. Zaczęłam brać zastrzyki...
Mam świetnego lekarza ale cudotwórcą niestety nie jest... muszę czekać, muszę być gotowa na wszystko... łatwo powiedzieć...
 
dagmar musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze! Masz tutaj wiele życzliwych osób, które będą Cię wspierać w tych trudnych tygodniach :tak: Maluch jest wojownikiem, dacie radę!!!
 
Dagmar pewnie, ze dacie rade!

Ja nadal nie rozumiem, dlaczego Ci jej poprostu nie wyjma?

a ja mam jutro rano jechac do przychodni na pobranie krwi, bede musiala czekac w kolejce.. boje sie, ze zemdleje, ale co tam, jakos dam rade!
Powinnam niedlugo powiedziec w pracy, bo bedzie widac, ale poczekam na wyniki badan krwi- beda w poniedzialek, bo i wtedy mam wizyte, a 4.10 mam usg to z badaniem przeziernosci i jak bedzie wszystko ok, to powiem, choc sie napewno nie uciesza :-(

Boje sie, ze nie beda trzymali sie tego co mowili na poczatku, ze wyplaca z dwoch umow, ehhh nie chciala bym zostac z najnizsza krajowa...
 
Dagmar pewnie, ze dacie rade!

Ja nadal nie rozumiem, dlaczego Ci jej poprostu nie wyjma?

a ja mam jutro rano jechac do przychodni na pobranie krwi, bede musiala czekac w kolejce.. boje sie, ze zemdleje, ale co tam, jakos dam rade!
Powinnam niedlugo powiedziec w pracy, bo bedzie widac, ale poczekam na wyniki badan krwi- beda w poniedzialek, bo i wtedy mam wizyte, a 4.10 mam usg to z badaniem przeziernosci i jak bedzie wszystko ok, to powiem, choc sie napewno nie uciesza :-(

Boje sie, ze nie beda trzymali sie tego co mowili na poczatku, ze wyplaca z dwoch umow, ehhh nie chciala bym zostac z najnizsza krajowa...

Jest tak blisko, że każda próba interwencji lekarza skończy się poronieniem. Na prenatalnym całkowicie wykluczyła tą możliwość :(
Strasznie mi ciężko, bo i spirala i zakrzepica niosą duże zagrożenie. Szanse w tej chwili to ok. 50/50. Żyj sobie człowieku z tą świadomością :/ Mąż też bardzo to przeżywa, jak już będzie ten 27 tc i będzie wiadomo, że dzidzia ma szanse może będzie nam łatwiej, chociaż wcześniaka też bardzo się boję :-(
Idę do koleżanki na herbatę, może jak sobie pogadam to poczuję się lepiej :) Tak myślę. Papa dziewczynki, idę zbierać moją ekipę.
 
reklama
Dagmar współczuje Ci bardzo. Jesteś w naprawdę ciężkiej sytuacji. No i tak jak mówisz świadomość,że możesz urodzić wcześniaka też nie jest fajna, bo to wiadomo ile komplikacji może być i jak wiele uwagi takie maleństwo wymaga. Ale masz tyle pozytywnej energii przesyłanej przez wszystkie forumowiczki że nie może się to skończyć źle. Musi być dobrze i będzie!!!!!!!!
 
Do góry