reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dziewczyny Kuba ma różyczkę! Właśnie mnie obudził i mówi że go komary pogryzły bo go plecki swędzą. Patrzę a on jest prawie calutki w różowe placki, wieczorem nic nie było widać a teraz bardzo. Cała się trzęsę i płaczę bo nie wiem czy miałam to cholerstwo i mama też nie pamięta, wydaje mi się że nie miałam, a jeśli dojdzie do zakażenia w pierwszym trymestrze ciąży to jest to wskazaniem do jej przerwania. Matko ja nie chcę stracić mojej kruszynki!!!! Cała się telepię i już nie idę spać... co ja mam robić

Znalazłam swoje książeczki zdrowia i wychodzi na to że nie byłam szczepiona! Już nie mam czym płakać, czekam teraz do 7.30 żeby zadzwonić i zamówić wizytę domową do Kuby a sama pewnie muszę zrobić krew. Ale mam czarny scenariusz przed oczami, jak ja mężowi powiem... on się załamie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ancona - ściskam Cię mocno, może miałaś tą różyczkę tylko nigdzie nie ma o tym wzmianki. Współczuję stresu i czekam na dobre wieści od Ciebie!!
 
Chcialam sie przywitac :-)

Termin niby mam na 18 kwietnia, albo lekko wczesniej na 14.
Jestem po pierwszych badaniach krwi, usg i.... Mam w sobie mala fasolke. Na usg (ciaza 6+4 dni) miala 1.01 cm i widzialam i slyszalam serduszko :-) Co prawda polozna pozniej dodala, ze wlasciwie to nie serce tylko zlepek komorek. Wkurzyla mnie.

Jestem przeszczesliwa.


Ancona - mialas podstawowe badania krwi robione na poczatku? Z reguly jest tez na przeciwciala rozyczki. Trzymaj sie.
 
Madziolina współczuję serdecznie z powodu babci.. Masz rację, na pewno będzie tam z góry czuwać nad Waszym maluszkiem :happy: Mój tata też dba o Jasia, jestem o tym przekonana!

Ancona może miałaś jednak, co? Umawiaj się do lekarza!

Witam nowe Kwietniowe Brzuszki :-)


Pogoda prawdziwie jesienna, trzeba zrobić porządki w ciuchach i butach.. Nasz bilans tego lata u Jasia = 4 pary sandałów+crocksy w ciągu 4 miesięcy. Z rozmiaru 23 do 25, ale w sumie zmieniałam mu sandały, bo poprzednie były już tak dobite, że wstyd :-p Teraz już kupiliśmy jesienne i skrycie marzę, aby wytrzymały do pierwszego śneigu i kozaków hehehe
No a w siebie nie będę inwestować, chyba ze buty jakieś wygodne, zobaczymy.. W poprzedniej ciąży też byłam w tym czasie, więc wszystko mam.. Bo noga mi "urosła" i musiałam kupić kozaki o rozmiar większe hehe
Ok zmykam do synka, bo ciągnie mnie do zabawy w swoim pokoju, potem śniadanko, dzisiaj robimy jajecznicę ze szczypiorkiem i sandłicze, a potem spacerek, potem przygotujemy sobie do obiadku (zrazy) i udamy się na drzemkę, bo ja się nie wyspałam, za późno chodzę spać, a Młody wstaje skoro świt, nie ma taryfy ulgowej :-p

Udanego dnia :tak:
 
ancona - spokojnie, my jesteśmy jeszcze z takiego pokolenia że nie ze wszystkimi typowo dziecięcymi chorobami mamy latały po lekarzach ;) zwłaszcza jeśli jedynym słusznym lekarstwem jest siedzenie w domu. Jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to akurat teściowa z którą mieszkam przechodziła półpasiec, który też jest niefajny w ciąży. Spokój to jedyne co może Ci teraz pomóc. No i emigracja z domu.

margerytka79
- Ciebie położna wkurzyła? Jak poszłam do niby najlepszego lekarza w mieście, (prywatnie!) w 3 tyg ciąży, to nie wysłał mnie na żadne badania, nie dał karty ciąży i generalnie powiedział że trzeba jeszcze z miesiąc poczekać, bo tak wczesną ciążę rzadko się donasza (wtf się pytam...) i to ordynator jedynego położnictwa w moim mieście... Trzeba mieć na uwadze, że jednak większość medycznych ma bardzo olewający stosunek do swoich bądź, co bądź klientów.
 
Ancona- mialas badania krwi? tam powinno byc takie badanie na rozyczke? bedzie dobrze!

Noi dziewczyny zaczely sie korki! ehhh
nie chce mi sie do tej pracy chodzic, jeszcze moja zastepczyni miala jodowanie na tarczyce i miala w pomysle nie brac zwolnjienia, a przeciez osoba po jodowaniu to sie do kobiet w ciazy zblizac nie moze, a u mnie w pracy jeszcze nikt nie wie...
Ale na szczescie wziela zwolnienie na tydzien, a mnie od soboty nie ma
 
ANcona- szczerze współczuję, wiem co przeżywasz. A może to jednak nie różyczka,co? Ona pojawia się na samym początku za uszami i czole. Później przechodzi niżej. Leć do lekarza i się nie stresuj. Jeśli doktor wykluczy różyczkę to zrób sobie przeciwciała tego paskudztwa igg i igm. Trzymaj się!

A ja się nie odzywam ale Was czytam na bieżąco. WY tu o wizytach a ja dopiero maleństwo zobaczę w przyszłym tygodniu. Dziś mój Jaśko poszedł do przedszkola. On był dzielny z uśmiechem na twarzy za to ja ryczałam... Masakra, ale to hormony, nie?. Bałam się go posłać ze względu na tą nieprzebytą cytomegalię. Ale kurna, popadnę w paranoję jak bedę co chwila o tym myśleć. W domu mam jeszcze jednego przedszkolaka więc ryzyko zachorowania i tak jest. Musi być dobrze i tyle!!!!!

Pozdrawiam wszystkie mamusie i te nowe i te już zadomowione :-)
 
Anacona - trzymam kciuki, żeby wszystko było ok! Ja za dziecka miałam "coś" i też niespecjalnie leczone, a dopiero kiedy miałam 17 lat dostałam ospę i wtedy się okazało że to coś kiedyś to była różyczka, a wpisu w książeczce oczywiście nie miałam. Dziewczyny dobrze piszą o badaniu z krwi na przeciwciała, bo jeśli miałaś różyczkę to powinno ich chyba być więcej...

Marcia - a często miewasz te infekcje tak ogólnie? Ja się męczyłam chyba z 5 lat z infekcjami, ciągle jakieś swędzenie, pieczenie, brzydki śluz itd. W końcu trafiłam do odpowiedniego gina (z którym już zostałam;)) i pierwsze pytanie po badaniu - czy stosuje pani żele do higieny intymnej? No tak, nawet te najlepsze, z kwasem mlekowym bla bla bla... TO PROSZĘ JE WYRZUCIĆ. Ale jak to?! Przeca rekomendowane nawet przez jakieś tam towarzystwo ginekologiczne czy coś... Nieważne. Za pieniądze można mieć każdą rekomendację. A nawet nie trzeba rekomendacji, można wrzucić logo na opakowanie jeśli się np. wspiera taką instytucję finansowo. Przyznał mi się, że on tego na głos nie może mówić, bo te wszystkie koncerny pozwałyby go do sądu, ale jest wiele badań, które wskazują, że jednak natura wie, co robi i nie potrzebuje tych płynów/żeli i nie wiadomo czego jeszcze... Tylko o tym się nie mówi, bo ważniejszy jest biznes. Bałam się, ale odstawiłam. Kazał mi się myć "tam" tylko mydłem glicerynowym, najlepiej czystym (ale takie jest trudniej dostępne, więc od biedy z dodatkami zapachowymi też może być). Dobrze jest zwrócić uwagę na to, czy gliceryna jest pochodzenia roślinnego. W mydlarniach są do wyboru do koloru i na allegro też. Kosztuje więcej, ale jest wydajne, a teraz to ja właściwie całe ciało myję tylko takim mydłem, bo nie wysusza skóry i nie podrażnia. I jeszcze kazał się tam nie golić zbyt intensywnie bo podrażniona skóra lepiej łapie infekcje (do tego akurat się specjalnie nie stosuję:p). I od dwóch lat nie miałam żadnej infekcji :cool2: te płyny do higieny intymnej zawierają więcej szkodliwych substancji chemicznych niż tych dobrych, a poza tym wyszło na to że używając tych płynów szorujemy się tam mocniej niż przy zwykłym myciu i wypłukujemy swoją naturalną florę bakteryjną nasączając skórę tymi chemikaliami. To się rozpisałam:) ale mi to naprawdę pomogło i polecam wszystkim!! Moje dwie koleżanki ciągle laktacyd i clotrimazol na przemian, jak im o tym mówiłam to kręciły głowami i co? Jedziemy razem na weekend gdzieś to one zawsze na półkach nieodłączny duet płyn do higieny intymnej+clotrimazol albo i czopki jeszcze.

Dziś wizyta. A ja nic nie czuję, w sensie objawów. Za to gardło mam spuchnięte, po nocce przesuszone, ponoć chrapałam niesamowicie :p

Pozdrawiam wszystkie nowe mamuśki i te obecne tutaj już od dawna również :) życzę miłego dnia i samych udanych wizyt, bo dzisiaj chyba właśnie ich kumulacja :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam sie porannie

Alan odstawiony do przedszkola poszło bez problemów ale w domu zaczął cos wymyślać ze go noga boli:-( pewnie kombinuje żeby nie isć bo za chwilę juz nz nogą było ok. No i sie z nim dogadałam ze najgorsze są obiady echhh przyzwyczaji sie. A ja siedzę i sie stresuję i tak sobie myśle jak dziecko ma byc spokojne jak matka taka histeryczka.

Ancona-i co uciebie? byłaś juz z malym u lekarza?

krówkabordo- łacze sie z tobą w bólu, ja też wczoraj ryczałam pod przedszkolem i jak sobie pomyśle ze on tam sam niewiaomo co robi to tez mi sie ryczeć chce, booooże głupia jestem.

Wiatr&woda- moja ginekolog powiedziała mi żebym wyrzuciła wszystkie płyny do hogieny intymnej i kupiła mydło w płynie "biały jeleń" a o lactacydzie to powiedziała ze psa by tym nie umyła.:no:

Kochane wiele z nas dzisiaj na wizytę idzie czekam na relacje. Ja pewnie dopiero gdzieś ok 18 póde bo wcześniej zebranie w przedszkolu mam . trzymam kciuki za nas wszystkie.
 
reklama
Milenka-super że z fasolka wszystko dobrze

Milla-głowa do góry, środa już jutro.

Kali- a to mały podrywacz z waszego Alanka. Jak ja sie pytałam mojego czy były jakies fajne koleżanki to mówił ze nie.
 
Do góry