reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Truskawkowa moze rzeczywiscie wybierz sie gdzies prywatnie. Bedziesz spokojniejsza. A ty bierzesz duphaston ze wzgledu na poprzednie poronienie?

Ja tak na szybko napisze ze juz po wizycie. Dzidzia jest i serduszko pieknie bije :-D wiecej napisze pozniej na watku wizytowym i moze zdjecie wrzuce, ale to nie teraz bo nie mam czasu. Czekam niecierpliwie na wiesci z pozostalych wizyt.
 
reklama
A mi wizyta przepadla:wściekła/y: niby rano dzwonili ze przekładają ale nikt nie odbierał. Kurde a tak się cieszyłam. Najlepsze jest to ze szanowna opani rejestratorka chciała mnie umówić na 10 paz:szok: dopiero jak jej powiedziałam ze ja niedługo kończe 1 trymestr ciąży a jeszcvze nawet karty nie mam ani skierowania na rzadne badania to się łaskawie znalazł termin na za tydzień.

A i po zebraniu w przdszkolu super, mega się uspokoiłam pani naprawdę przesympatyczna i wogóle jakos tak rażniej jak już wiem co i jak.

Marcia ciesze sie ze po wizycie zadowolona jesteś.
 
Dzisiaj wyszedł mi pozytywny test, termin wylicza mi na 23 kwietnia aczkolwiek śmię w to wątpić ponieważ w dniu spodziewanej @ test wyszedł negatywnie i tydzień później również. Dopiero dzisiaj w 50 dc jest pozytyw :-)
Zobacz załącznik 580895
 
Truskawkowa nic się nie martw! Będzie dobrze - musi być i kropka! i życzę dużo zdrówka dla synka!!!
Sani Gratulacje! i witaj w naszym kwietniowym gronie!
Marcia super że jest dzidziuś i pięknie bijące serduszko!!!

Ja mam już niektóre wyniki ale tyle tego jest że nie wiem o których pisać.

Różyczka wyszła mi Igm - ujemny, Igg - 24,7 (pow.10 dodatni) czyli chyba dobrze,
pytałam mamy dzisiaj czy chorowałam czy nie a ona na to a jak to się objawia i jak to się leczy? To jej wytłumaczyłam objawy i że się nie leczy to ona na to że jak tak to mogłam mieć ale nie wie.

WR - ujemny

Glukoza 70 mg/dl ( 65 105,00)

PLT płytki krwi 109 (150 400)

reszta jest raczej w dolnej granicy normy lub lekko poniżej.


A u Kuby pani dr stwierdziła jednoznacznie alergię! Była zdziwiona że żadnych leków nie brał i nie ma pojęcia co mogło spowodować coś takiego - mały wygląda jak biedronka , a teraz na wieczór znowu go bierze, cała buzia i szyja to jedna wielka czerwona plama, reszta ciała jest w pokrzywce. Cieszę się że to nie różyczka tylko teraz co mogło go tak bardzo uczulić???

 
czesc kwietniówki
mam termin na 28 kwietnia więc będziemy się razem wspierać :D

ja niestety od początku z problemami w zeszłym tygodniu pojawiło mi sie brązowe plamienie i jestem na Luteinie :(

w poprzedniej ciąży miałam podobnie ale teraz wydaje mi się że mam większego stracha niż poprzednio chyba że już tego nie pamiętam :(

pozdrawiam
 
ancona - zrób rachunek sumienia z czym nowym mały miał kontakt - proszek do prania, płyn do płukania, kosmetyki kąpielowe, jakieś nowe ubrania, pościel z którymi miał kontakt a nie były prane? Coś egzotycznego do jedzenia? No i sprawdź czy jakieś dziadostwo nie pyli intensywnie w tym okresie czasu. W luxmedzie taki sensowny panel alergenów kosztuje 150zł z krwi robią.
 
Ancona super ze to jednak nie rozyczka. A wynik Twoich przeciwciala wskazuje na to ze jednak kiedys chorowalas. Po szczepieniu zazwyczaj sa wyzsze te przeciwciala, ja np. mialam napisane ze powyzej 5000 mam. Twoj wynik jest dodatni ale nie taki wysoki wiec pewnie przechorowalas. Moglas przechodzic jakos lagodnie i dlatego mama nie pamieta.

Witam nowe kwietniowe mamy!!!

Eh powiem Wam ze nawet mimo tego bijacego serduszka jakos nadal nie moge w to uwierzyc ze bedziemy mieli drugie dziecko.
 
Cześć
ja się chciałam pożegnać, niestety dla mnie dzisiejsza wizyta okazała się być najsmutniejszą. Jest maleńki zarodek wyglądający na 2 tygodnie młodszy. Na ostatnim usg różnica w wielkości pęcherzyka była tylko o tydzień do tyłu. Serduszko nie bije. Mam odstawić luteinę, bo to ona teraz sztucznie podtrzymuje ciążę, inaczej organizm sam by zareagował poronieniem, i czekać na krwawienie, jak się zacznie to do szpitala (mam już skierowanie). Tam dostanę immunoglobinę czy jakoś tak, bo mam ujemne Rh a maż dodatnie, więc to zabezpieczenie na przyszłość gdybym znów była w ciąży by nie doszło do konfliktu serologicznego. Podpaski w hurtowej ilości kupione, torba spakowana, a ja ryczę i ryczę... Zastanawiam się, co poszło nie tak? Dostałam L4 na dwa tygodnie, żeby dojść do siebie. L4 ciążowe, więc w firmie wszyscy się dowiedzą, ale trudno. Przypuszczam, że wystraszyłam wszystkie kobity siedzące w poczekalni u gina, bo wyszłam z gabinetu wybuchając histerycznym płaczem, M. mnie zaraz wyprowadził na zewnątrz też płacząc ale szopka była...

Powodzenia i samych zdrowych, donoszonych ciąż życzę, oraz zdrowych dzieciaczków.
My spróbujemy szczęścia innym razem.
 
wiatr&woda, baardzo mi przykro :( Nie poddawaj się, już niedługo znów spróbujecie. Życze Ci dużo sił w tej trudnej chwili i ściskam mocno. Aż brak mi słów.... Trzymaj się ciepło :(( Dużo zdrówka i pamiętaj, że to nie Twoja wina, na to nie ma się wpływu...
 
reklama
wiatr&woda Przykro mi bardzo. Bardzo. Twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej poprzedniej (mam nadzieje, ze teraz tak nie bedzie). Ja gdy bylam w pierwszej ciazy, to na pierwszej wizycie (w 8tc) bilo serduszko mojej dzidzi a 4 tygodnie pozniej lekarz powiedzial, ze dzidzia nie zyje od okolo 2tyg. Rok pozniej zaszlam w ciaze i wszystko w tej drugiej ciazy bylo ok. A moj synek jest piekny i bardzo zdrowy. Mam nadzieje, ze Twoja historia dalej potoczy sie jak moja dotychczasowa.

Ja dzisiaj sie obudzialam i nie mialam mdlosci. I dopadla mnie panika. Bo wlasnie w tej pierwszej ciazy gdy mnie mdlosci opuscily to juz na zawsze, i wtedy wlasnie byl poczatek konca. Ale z kolei w drugiej ciazy mdlosci mnie potrafily opuscic na np. 3 dni. Mozecie sobie wyobrazic jak mnie wtedy strach ogarnial. Ale jak mdlosci wracaly to juz sie opanowywalam. A czy teraz moje mdlosci wroca :(?

Musze niestety konczyc. M sie kapie z synkiem i musze go wyciagnac z wanny. Jakos wyjatkowo krotko w niej dzisiaj siedzial. I do tego to moje dziecko ma bardzo uboga diete i to mi nadszarpuje nerwy ostatnio. Na kolacje mu zrobilam placki z cukinii a potem kluski z mlekiem i nie chcial tego jesc :/ . Na koniec zjadl ohydny amerykanski gumowy chleb i troche zbledowanej brzoskwini z bananem. Na koniec sie skonczy na anemii :(
 
Do góry