reklama
sandra910107
Fanka BB :)
Agmaa : Przeglądałam gazetkę i u mnie jest podest ,nakładka sedesowa i nocnik oraz fotelik do kompania a wanny to raczej nie ma .
Współczuje tylu gości , ja nie dałabym rady ale trzymam kciuki dasz radę :-)
Dziewczyny normalnie nie wieżę że się wyspałam zasnełam o 1 a wstałam o 10 tej i czuję się wyspana i pełna energii
Pewnie przez dzisiejszą wizytę jestem strasznie ciekawa co tam się dzieję i jak tam malutka :-):-)
A co do wstawania w nocy od 2 -3 tygodni przestałam się budzić za potrzebą , zdziwiłam się trochę bo tak to 3-4 razy w nocy musiałam wstawać .
Współczuje tylu gości , ja nie dałabym rady ale trzymam kciuki dasz radę :-)
Dziewczyny normalnie nie wieżę że się wyspałam zasnełam o 1 a wstałam o 10 tej i czuję się wyspana i pełna energii
Pewnie przez dzisiejszą wizytę jestem strasznie ciekawa co tam się dzieję i jak tam malutka :-):-)
A co do wstawania w nocy od 2 -3 tygodni przestałam się budzić za potrzebą , zdziwiłam się trochę bo tak to 3-4 razy w nocy musiałam wstawać .
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jak tak czytam że niektóre z Was wstają raz w nocy na siku albo wcale to Ja mam minimum 5 wycieczek nocnych a zdarza się i tak że ledwo wrócę i już ból brzucha taki jakbym nie siusiała kilka godzin i znowu wycieczka! Ale dziwne jest to że mam tak tylko w nocy! W dzień tez często chodzę ale noc to przegięcie! Jedyny plus to że dość szybko zasypiam i spie do 8-9.
Jeżeli chodzi o ruchy to są dość intensywne i częste no ale jak tam jest 2-ojka to chyba nic dziwnego i ciężko to do Was porównywać. Niestety moje dzidzioły w nocy też bywają baaardzo aktywne a tej nocy to chyba fikołki robiły i to nie jeden raz!
Dagmar- super że się odezwałaś! Trzymajcie się tam wszyscy!
Jeżeli chodzi o ruchy to są dość intensywne i częste no ale jak tam jest 2-ojka to chyba nic dziwnego i ciężko to do Was porównywać. Niestety moje dzidzioły w nocy też bywają baaardzo aktywne a tej nocy to chyba fikołki robiły i to nie jeden raz!
Dagmar- super że się odezwałaś! Trzymajcie się tam wszyscy!
Ostatnia edycja:
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Kroczku, mój syniozycze duzo sily i wytrwalosci podobnie jak Twój Kubuś to leniuszek i nie mogę narzekać na intensywność doznań przez niego serwowanych. Teraz to już całkiem ograniczył się do sporadycznych serii rozpychania. Trochę mnie to martwi, bo często się martwię czy wszystko u niego ok, ale z drugiej strony tłumaczę sobie, że skoro jest spokojny to mu tam dobrze. Bo mnie lekarz nastraszył i położna, że jak mały mocno fika to że np. przydusił sobie pępowinę albo coś podobnego
Viltutti no co ty mówisz No to może faktycznie że takie spokojne te nasze pociechy
CZEŚĆ KACZUSZKI:-)
Ja też witam w tym gronie,wczoraj byłam z synem na kontroli w Krakowie i ludzie patrzyli na mnie jak na małpę w zoo,kurtka rozpięta,wielki brzuchol z przodu a syn próbował mnie pchać żebym szła szybciej.Bardzo boli mnie spojenie i w nocy przewrócić się z boku na bok naprawdę ciężko i wyję.
Truskawkowa mi sie dobrze zasnęło nad ranem a tu budzik i trzeba było wstawać i do przedszkola.
A przepraszam bardzo co oni kobiety w ciazy nie widzieli? Chociaz przyznam ze zanim sama zaszlam w ciaze to myslalam ze brzuchatki troszke przesadzaja z tym sapaniem i kiwaniem sie na boki oj glupia ja ... tak bardzo sie mylilam
cześć dziewczyny.Mam nadzieję, że wszystko ok. bo ja nie mam szans nadrobić :/
Padam na pysk- żyjemy na wariackich papierach.
Lusia powolutku przybiera. Bardzo spokojna dziewczynka, je, śpi i nosi się na rączkach. Jedyny minus, że nienawidzi kąpania, wścieka się jak tylko robi jej się ciut chłodniej. Musimy pilnować, żeby miała cieplutko.
Już zaczynam marzyć o przespaniu chociaż 1nej całej nocy ale to nie realne.
Buźki dla wszystkich mam i dzidziolków
Dagmar cieszę się że Lusiaczek daje rade i
Agmaa : Przeglądałam gazetkę i u mnie jest podest ,nakładka sedesowa i nocnik oraz fotelik do kompania a wanny to raczej nie ma .
Współczuje tylu gości , ja nie dałabym rady ale trzymam kciuki dasz radę :-)
Dziewczyny normalnie nie wieżę że się wyspałam zasnełam o 1 a wstałam o 10 tej i czuję się wyspana i pełna energii
Pewnie przez dzisiejszą wizytę jestem strasznie ciekawa co tam się dzieję i jak tam malutka :-):-)
Trzymam kciuki za wizyte
Agmaa nie widziałam w gazetce wanienki ale to co pokazali to z firmy OKT - nigdy mi się nic nie działo z ich produktami a ceny konkurencyjne... tylko na leżaczek ja osobiście bym się nie zdecydowała a na resztę masz czas to nie wiem czy jest sens oszczędzać 5-10zł i zawalać mieszkanie (chyba, że masz gdzie trzymać i co inwestować).
Wyjazd Twojego męża faktycznie nie na rękę ale jako rodzic dziecka do 4 lat to ma prawo chyba odmówić, tylko to też zależy wszystko od układów... (mój musiał zgody na delegacje podpisywać do 4 roku życia dziecka!!)
A wyobraź sobie, że mój teść panikuje, że chcę moich chłopaków wykopać na weekend majowy z domu a to tylko 4 dni i mój 2gi maluszek będzie więc ja przeciwwskazań nie widzę żeby starszakowi zafundować małe wakacje z tatą
Kroczek_k mój skarb się rusza a i tak mogę spać w trakcie
Dagmar niech nam Lusia rośnie zdrowo (a Ty i tak pewnie nie przeczytasz naszych wpisów bo w końcu czasu brak)
Ja dziś na KTG i jakoś się stresuję, to dopiero 2gie i chyba się jeszcze nie przyzwyczaiłam
Wyjazd Twojego męża faktycznie nie na rękę ale jako rodzic dziecka do 4 lat to ma prawo chyba odmówić, tylko to też zależy wszystko od układów... (mój musiał zgody na delegacje podpisywać do 4 roku życia dziecka!!)
A wyobraź sobie, że mój teść panikuje, że chcę moich chłopaków wykopać na weekend majowy z domu a to tylko 4 dni i mój 2gi maluszek będzie więc ja przeciwwskazań nie widzę żeby starszakowi zafundować małe wakacje z tatą
Kroczek_k mój skarb się rusza a i tak mogę spać w trakcie
Dagmar niech nam Lusia rośnie zdrowo (a Ty i tak pewnie nie przeczytasz naszych wpisów bo w końcu czasu brak)
Ja dziś na KTG i jakoś się stresuję, to dopiero 2gie i chyba się jeszcze nie przyzwyczaiłam
Viltutti
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2013
- Postów
- 1 778
Co do tej intensywnej aktywności to ja was absolutnie nie chcę straszyć, ale tak na logikę jak urodzone dziecko mocno się rusza to zazwyczaj towarzyszy temu płacz i sygnalizowanie że coś mu nie pasi. Tak więc uważałabym na takie gwałtowne ruchy, szarpanie jakby bo może faktycznie coś dzidziusiowi nie pasuje. Położna radziła wtedy po prostu zmienić pozycję i jeśli malec się uspokoi to git
Tak więc źle jak się nie rusza i źle jak robi to nadmiernie.
Co do kaczuszki... już od dawna tak chodzę bo najpierw bolał mnie kręgosłup i tylko bujając się jako tako komfortowo dało się przemieszczać, później bolało spojenie a teraz wszystko razem Tak więc bujam się jak wańka wstańka...
Tak więc źle jak się nie rusza i źle jak robi to nadmiernie.
Co do kaczuszki... już od dawna tak chodzę bo najpierw bolał mnie kręgosłup i tylko bujając się jako tako komfortowo dało się przemieszczać, później bolało spojenie a teraz wszystko razem Tak więc bujam się jak wańka wstańka...
Kurczę to nie wiem co z tą wanienką siostra musiała mnie wprowadzić w błąd Ale tych wanienek wszędzie pełno więc się kupi gdzieś indziej A miejsca w mieszkanku brak więc z większymi gabarytami takimi jak m.in wanienka będziemy czekać do ostatniej chwili
Dagmar Cieszę się, że się odezwałaś Świetnie, że Lusia taka spokojna ale mając na głowie cały domek nie ma co się dziwić, że jesteś zmęczona. Buziaki i trzymajcie się ciepło
Dagmar Cieszę się, że się odezwałaś Świetnie, że Lusia taka spokojna ale mając na głowie cały domek nie ma co się dziwić, że jesteś zmęczona. Buziaki i trzymajcie się ciepło
moi_pas
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2013
- Postów
- 192
Viltutti, kroczek - u mnie w brzuchu też raczej spokojnie, bardzo lekkie kopniaczki, rozpychania i coraz częściej takie spokojne dni, że zastanawiam się czy na Ip jechać. Ale zawsze wtedy jakoś leniwie się porusza. Mam nadzieję, że to się przełoży na rytm poza brzucholowy to byłby jeden plus
Dodatkowo się nie wysypiam, bo w zasadzie powinnam tylko na lewym boku spać, i mnie to frustruje, wstaje połamana.
Całą ciaąę czułam się genialnie, a teraz powoli nie jest tak super, ale źle też nie
Dodatkowo się nie wysypiam, bo w zasadzie powinnam tylko na lewym boku spać, i mnie to frustruje, wstaje połamana.
Całą ciaąę czułam się genialnie, a teraz powoli nie jest tak super, ale źle też nie
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Moi pas mnie też to drażni że moge spac tylko na lewym boku :/ W sumie czasami machne sie na prawy bok albo na plecy ale zaraz jest bunt i musze sieobkrecac na lewyMoje Kochanie tak na lewo sie umoscilo i tak mu wygodnie i matka rob co chcesz ale spij na lewym boku
reklama
salcia1
Zaciekawiona BB
Cześć dziewczyny,
Wstyd się przyznać, ale podczytuję was juz od jakiegoś czasu i dopiero teraz postanowiłam sie przedstawić. Mam już jedną 2,5-letnią księżniczkę łobuziarę w domku a teraz czekamy na królewicza do kompletu. Termin porodu mam na 27 kwietnia więc zgłaszam się na ochotnika jako ostatnia do rodzenia :-), chociaż sądząc po wymiarach młodego (w 31 tyg 2300 i wszystko na 2 tyg wcześniej) może być różnie, w każdym razie nie spieszy mi się bo jeszcze nie wszystko uszykowane.
Ciąża powiedzmy spokojna, tylko z ciśnieniem mam problemy, ale mam syndrom białego fartucha więc dopóki nikt mnie z ciśnieniomierzem nie goni i nie stresuje książkowe 120/80 a u gina to rękaw sam się rozpina i nie da się zmierzyć albo wychodzi takie, że od razu powinien być zastrzyk w tyłek i do szpitala.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona... bo każde włączenie kompa to i tak wizyta na tym wątku
Wstyd się przyznać, ale podczytuję was juz od jakiegoś czasu i dopiero teraz postanowiłam sie przedstawić. Mam już jedną 2,5-letnią księżniczkę łobuziarę w domku a teraz czekamy na królewicza do kompletu. Termin porodu mam na 27 kwietnia więc zgłaszam się na ochotnika jako ostatnia do rodzenia :-), chociaż sądząc po wymiarach młodego (w 31 tyg 2300 i wszystko na 2 tyg wcześniej) może być różnie, w każdym razie nie spieszy mi się bo jeszcze nie wszystko uszykowane.
Ciąża powiedzmy spokojna, tylko z ciśnieniem mam problemy, ale mam syndrom białego fartucha więc dopóki nikt mnie z ciśnieniomierzem nie goni i nie stresuje książkowe 120/80 a u gina to rękaw sam się rozpina i nie da się zmierzyć albo wychodzi takie, że od razu powinien być zastrzyk w tyłek i do szpitala.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona... bo każde włączenie kompa to i tak wizyta na tym wątku
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: