reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Agunia, ja ladnie prosze o dyspense, 37tc konczy mi sie w polowie marca i zycze sobie zeby wraz z jego zakonczeniem natychmiast zaczely sie skurcze porodowe ;)

Nie wiem jak sobie radza te z Was ktore maja starsze dzieci, szczerze podziwiam... Ja sie nawet soba ledwo mam sile zajac ;)

Pol dnia buszuje po Allegro i za nic nie moge niczego wybrac... Zostaly niby same drobiazgi, ale nijak nie chce sie tak ulozyc zeby byly u jednego sprzedawcy albo z odbiorem osobistym w Wawie. Wychodzi ze za przesylke zaplacimy wiecej niz za same rzeczy :/
 
reklama
madzikm76, ja z moją pierwszą gwiazdą przechodziłam termin, kazali mi przyjść na wywołanie 13.01, stwierdziłam że pójdę 14-ego i co, mała sama postanowiła się wykluć tego 13-go. Może wasza córeczka nie zrobi takiego psikusa:-)
lizzy,ostatnimi czasy nie mam problemu z kładzeniem małych spać a dziś jak na złość strajk. Tatusia nie było więc Natali udało mnie się normalnie wyprowadzić z równowagi:no: chciała się kąpać, jak nalałam wody stwierdziła że ze sprzątaniem klocków coś było nie tak i ona się nie kompie. Majcia grzecznie się myła, myślałam że Natka dołączy do niej ale nie, dalej jęczała,że jest śpiąca i mam jej ubrać piżamkę, jak naszykowałam piżamę to stwierdziła że chce się kompać. Normalnie tak mi ciśnienie skoczyło że szkoda gadać
 
ermilka współczuje wieczoru
u nas niby nie jest źle ale jakos jestem tym wszystkim wykończona zawsze:crazy:

kąpanie jest ok ale wychodzenie z wanny ojojojojjjj, kolacja zawsze jest z przebojami bo chce na bajkach a jak nie zje to o 2 bedzie pobudka, a już najgorsze jest mycie zebów a że miała próchnicę butelkową to strasznie o to dbam bo kosztowało nas to juz ponad 1000zł a nie chciłabym znowu płacić za leczenie:baffled:
 
Ja po mega leniwym poranku(który przeciągnął się do 14:-D) dostałam takiego powera że dopiero teraz usiadłam na 4 literach.
I nawet torbę zaczęłam pakować, także chyba mnie ochrzan ominie.
Viltutti muszę przyznać, że bardzo lubię Twoje poczucie humoru i ten pazur;)

Jak już tak szalejecie z tymi torbami i praniami to ja mam kilka pytań technicznych:-)
Pakujecie do szpitala wkładki laktacyjne, jednorazowe - a jak tak to ile sztuk?
Wiem, ze po cc cudów i mlecznej doliny nie ma co się spodziewać, no ale jednak.
Bierzecie smoka uspokajacza, tudzież butelkę dla dziecka?
No i nurtuje mnie jeszcze już poza torbą czy pierzecie tapicerkę wózka - mam nowy i nie wiem czy się w to bawić. Do gondolki kupiłam prześcieradełko i je wyprałam, a resztę to nie wiem
Matkosz ale dylematy:szok:

Wszystkim spokojnej nocki życzę!
 
Ostatnia edycja:
A ja znowu nie spie :) tak "dla odmiany".. ehh..ciezkie to zycie w ciazy :-D

Ja po mega leniwym poranku(który przeciągnął się do 14:-D) dostałam takiego powera że dopiero teraz usiadłam na 4 literach.
I nawet torbę zaczęłam pakować, także chyba mnie ochrzan ominie.
Viltutti muszę przyznać, że bardzo lubię Twoje poczucie humoru i ten pazur;)

Jak już tak szalejecie z tymi torbami i praniami to ja mam kilka pytań technicznych:-)
Pakujecie do szpitala wkładki laktacyjne, jednorazowe - a jak tak to ile sztuk?
Wiem, ze po cc cudów i mlecznej doliny nie ma co się spodziewać, no ale jednak.
Bierzecie smoka uspokajacza, tudzież butelkę dla dziecka?
No i nurtuje mnie jeszcze już poza torbą czy pierzecie tapicerkę wózka - mam nowy i nie wiem czy się w to bawić. Do gondolki kupiłam prześcieradełko i je wyprałam, a resztę to nie wiem
Matkosz ale dylematy:szok:

Wszystkim spokojnej nocki życzę!

do szpitala biore paczke wkladek - chyba jakies 40 sztuk jest. Co do smoczka to nie wiem, nie pomyslalam o tym jeszcze, i chetnie dowiem sie tez co na to doswiadczone mamy :) butelki to raczej nie, tylko taka do laktatora ewentualnie.
Wózek tez mam nowy i juz sie wietrzy :) nie zamierzam prac, do gondoli mam pieluszki flanelowe z ceratka juz uprane.

Dziewczyny ale jestem zmęczona. Dwóch lekarzy dziś, a o 21 wróciliśmy ze szkoły rodzenia. A ja tylko siadłam i nie ruszam się bo jak tylko wstanę to boli:-( Biodra, kręgosłup, stwierdzam że chyba nawet szyjka :szok: Dziecko już nieźle uciska mi na pęcherz to im dłużej chodzę tym gorzej się czuję. A jutro znowu ktg rano. Jak ja wstanę ? Zjadłam kolację i znikam spać bo jutro następny ciężki dzień. Pozdrowienia dla wszystkich:)
Głowa do góry :) po ktg biegiem szybko do łózeczka i odespac wszsytkie meczace i stresujace chwile :)
 
Lizzy - mnie też wieczory męczą, ale na trochę innej zasadzie. Ja już trochę wypompowana, a Młoda często robi się koło 18 marudna. I tylko odliczam czas do 21 :) a potem jak usiądę to już zupelnie nie chce mi się wstawać .

MoiPas - wkładek laktacyjnych nie biorę, ale to chyba kwestia mojego organizmu, że przez całe karmienie zeszło mi tylko kilka. Może weź sobie kilka sztuk tylko. Smoka też nie biorę, córka jest bezsmoczkowa i mi to pasuje. Nad smoczkiem będę się zastanawiać jak będzie potrzeba. Butelki też nie biorę - poprzednim razem jak była potrzeba dokarmienia to położne korzystały ze szpitalnych butli. Tapicerki wózka nie prałam, niestety teraz muszę, szczególnie spacerówkę, bo jest "delikatnie" wypaciana ;-)

A ja dziś zestresowana jestem okropnie, bo zostałam wezwana do orzecznika zus na kontrolę :-( Szczególnie, że przy Waszych problemach zdrowotnych moje powody zwolnienia wypadają naprawdę blado. A jeszcze mój ginekolog jako zgłaszane dolegliwości wpisał: uczucie zmęczenia i pobolewania w mostku. No kurcze... nawet mi dawał namiary na rehabilitanta w związku z problemami z kręgosłupem, a tu wychodzi na to, że co wizytę powinnam powtarzać litanię tego co mi dolega, żeby wszystko było wpisane.
 
Witam :-)
Ja dzisiaj sama w domu. Mąż pojechał zawieźć teścia do sanatorium, a córa z nimi. Ja wolę posiedzieć niż tłuc się tyle godzin.

Viltutti
o tak my jesteśmy wyjątkowe :-D Ja sama jak mam coś do powiedzenia to mówię, nie lubię owijać w bawełnę. Jednak tutaj zwykle wygląda to tak, że napiszę co myślę i nie drążę tematu, bo po co.
Ancona te kilka dni dasz radę i jeszcze w domku posiedzisz.
Patuśka jeśli masz siły to czemu masz siedzieć w domu. Chyba sama będziesz czuła, żeby przystopować.
Ja staram się funkcjonować normalnie, robię to co zwykle, wykonuję wszystkie prace domowe z tym, że w zwolnionym tempie. Jak się gorzej czuję to wtedy zwalniam, albo się kładę na chwilę. Jak już odzyskuję siły dalej robię swoje. Jakoś nie widzę potrzeby ograniczać się, skoro wszystko jest ok.
Madzik, żeby to się dało tak zaplanować datę ;-)
Ja zbyt wygórowanych wymagań nie mam, tylko żeby malutka poczekała do kwietnia a potem się wyrobiła tak, żeby na Wielkanoc być w domu :-)
L-oka ja tej nocy też nie mogłam spać. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca i od tego kręcenia wszystko zaczęło mnie boleć :baffled:

Dagmar a Ty jak się czujesz? Psychicznie to widać, że lepiej, a jak fizycznie?
 
reklama
h
Hej :)

Jeszcze raz powiem że podziwiam Was babeczki z dziećmi bo ja jak Jouluatto ledwo siebię ogarniam:tak: Mąż mój się chyba przeziębił:-( Spał dziś w innym pokoju. Plus taki że całe łozko mialam dla siebie:tak: Zaraz go nafaszeruje lekami, czosnkiem i cebula:tak: a co i tak nie śpi teraz ze mną:)

Moi pas ja mam wózek po chrześnicy ale szwagierka go prała w zeszłym roku po skończonym użytkowaniu wiec nie piore:) Upiore tylko torbe od wozka i fotelik, nosidelko bo byl pozyczany naszej znajomej.

Wkładki laktacyjne biore cala paczke 24szt bo niby siary jeszcze nie mam ale za daleko potem do domu zeby jezdzic.
 
Do góry