Viltutti
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2013
- Postów
- 1 778
super, dawaj znać ze szpitala i oby jak najdłużej udało się donosić.
Laski widziałam Lusię.
Makabra, nikt nie powinien własnego dziecka w takim stanie oglądać.
Widać jak się męczy oddychając, jakieś drgawki co chwilę (ponoć normalne)
Jest strasznie malutka, nie pozwolili mi zrobić zdjęcia.
Czuję, że ją zawiodłam... gdybym dała radę jeszcze tydzień, dwa, wszystko było by inaczej.
Dagmar, a jaki wpływ miałaś na ten stan przedrzucawkowy? Albo inne przypadłości? Zdecydowanie żaden, więc o ile nie dysponujesz jakimś mocami nadprzyrodzonymi to raczej nie miałaś możliwości jej zawodzić... Ogarnij się babo, taka kolej rzeczy. Skoro mała urodziła się nieco wcześniej to jakieś tam przypadłości są w to wpisane, nie porównuj jej do klusków urodzonych w terminie, bo takie porównania to będziesz mogła robić za miesiąc. A na tle dzieci urodzonych tak samo wcześniej jak ona, to radzi sobie normalnie o ile nie lepiej.