reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Ancona trzymaj sie. Wazne ze juz masz opieke i z Małym bedzie oki. A maz cos przywiezie, ale przepełnienie jakies w szpitalu :)

Dagmar dawaj znac :)
 
No właśnie Ancona jest w tym szpitalu, w którym moja siostra musiała znaleźć się w 40 minut :) tam faktycznie sajgon niezły mają, bo w sumie i poziom warty przemęczenia się.
Pytam więc, gdzie ten niż demograficzny! ;-)

Ja mam w domu lazaret, bo odebraliśmy sunię po sterylizacji, a ja naprawdę przeżywam strasznie, jak moje psiaki takie biedne i cierpiące. A niestety, poprzedni egzemplarz dostarczał mi takich wrażeń zdecydowanie zbyt często.
Ale liczę że Fetunia jest okazem zdrowia i jutro już będzie brykała
 
Laski jak dojechalam mialam 170/110

Oczywiście gestoza już wpisana. Dostałam zastrzyk, 2 tabsy i leżę pod kroplówką. Nie wolno mi wstawac.
Mała ok. skurczy nie mam.
Z krwią znów coś nie tak ale jeszcze nie wiem co.
Aaa leżę na pojedynczej sali, żebym nie miała "bodźców"
ciśnienie już 130/90


Trzymaj się Dagama ciepło!!!:tak: Może wpisali Gestoza bo już miałaś w dwóch ciążach? A w pojedynczej sali przynajmniej się nie nasłuchasz historii i nie będziesz się zbędnie denerwować:tak:

Dagmar trzymaj się i nie denerwuj żeby to ciśnienie unormować.

Mnie też zostawili :/ z małym ok ale mi wyniki poleciały, krew a zwłaszcza mocz i że to coś od nerek i skurcze na ktg. Dostalam antybiotyk i zastrzyk :/. Leżę na korytarzu (jak i piętnaście innych dziewczyn). Tylko nie mam w co się ubrać ale jutro mąż ma dowieźć. Nic przyjemnego ale dla małego wszystko :)

Dla maluszków wszystko - masz rację!!!!! Mam nadzieję, że nie będziesz musiała leżeć na korytarzu cały czas tylko jakieś miejsce w sali pomału się dla Ciebie znajdzie:tak: Trzymaj się i staraj nie denerwować zbytnio!


Ja mam w domu lazaret, bo odebraliśmy sunię po sterylizacji, a ja naprawdę przeżywam strasznie, jak moje psiaki takie biedne i cierpiące. A niestety, poprzedni egzemplarz dostarczał mi takich wrażeń zdecydowanie zbyt często.
Ale liczę że Fetunia jest okazem zdrowia i jutro już będzie brykała

Ja też przeżywałam po kastracji Forresta ale szybko wrócił do siebie. Tylko pamiętaj że u suczek to jednak poważniejszy zabieg niż u samczyków i powinno się je chronić przez parę dni przed nadmiernym wysiłkiem i wariactwami. Szczególnie wskakiwanie i zeskakiwanie z wyższych mebli nie jest wskazane:tak:
 
O rety dziewczyny co za dzien. Zostawic Was na jeden dzien i takie numery odwalacie!!!! A tak na powaznie to trzymajcie sie tam dzielnie. Dagmar oby cisnienie spadlo i zeby nie cchcieli Cie jeszcze kroic. Trzymam kciuki za twoje d-dimery.
Ancona za Ciebie tez kciuki zacisniete, oby skurczyl nie bylo.

My polozylismy Tymka spac i zostawilismy go z moja mama a sami jedziemy na spontaniczna posiadowke u znajomych. Mam nadzieje ze wysiedze bez skurczy. Odezwe sie jutro.
 
:szok: matko jedyna ryczę cały czas od kiedy zobaczyłam Wydarzenia i mówili o sprawie z Limanowej gdzie dziecko umarło w 41 tygodniu :szok:
przepraszam ze o tym napisałam
 
LIZZY też oglądałam wydarzenia i powiem Wam że przeraża mnie to ile ostatnio zmarło zdrowych dzieci donoszonych,choćby te blizniaki wcześniej:no:.Robimy usg genetyczne,cieszymy się że dzieciaczek zdrowy a tu taka tragedia na finiszu,lepiej nie myśleć:-(.

MARCIA udanej imprezki,masz zdrowi kobieto;-).

DAGMAR dobrze że ciśnienie spada,oby przez weekend cię wykurowali i wracaj do domu:tak:

ANCONA o kurczę,tyle dziewczyn na korytarzu?masakra,tylko się modlić żeby wyniki były dobre i do domu Cię wypuścili.

LOKA zelmer bezkonkurencyjny,tylko czemu on ma tyle części,musiałabym z instrukcją obsługi z nim pracować,coś na wiosne muszę kupić z blenderem bo zupki czymś miksować będzie trzeba:-D.

A ja skończyłam prasowanie,jestem umordowana,3godziny mi to zajęło ale komoda pęka w szwach.Niech ktoś idzie za mnie pod prysznic bo nie mam siły,a miałam jeszcze włosy farbować:no:
 
Ostatnia edycja:
Coś ostatnio nie mam czasu żeby na spokojnie przeczytać wpisy i potem juz zupelnie nie wiem co i u kogo...
Przede wszystkim Dagmar, ancona, zovita - trzymajcie się!
Lizzy - ja też jestem wyjatkowo wrażliwa na takie informacje, ale niestety takie nieszczęścia się zdarzają. I można mieć tylko nadzieję, że nas ominą
 
reklama
Dziewczyny wybaczcie ale po co wspominać o takich tragediach na wątku. Mało każdaz nas ma problemów:( Mam nadzieje że nie poczujecie się urażone ale takie tragiczne informacje nic dobrego nie wprowadzają:(
 
Do góry