reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
U nas właśnie była teściowa ehhh zawsze kiepsko znoszę te jej wizyty... Ogólnie jest b. dobrą osobą, miłą, pomocną i w ogóle i z jednej strony fajnie, że niedaleko mieszka, bo zawsze można liczyć na jej pomoc i czasami obiadek:) Z drugiej strony ona sama mowi "no, czasami sobie coś powiem" i to jest właśnie problem bo ona plecie co jej ślina na język przyniesie, potem często zapomni a ja jednak trochę się przejmuję tym co słyszę. Dzisiaj np. robiła obchód po całym mieszkaniu i komentowała nasze plany zakupowo remontowe po czym stwierdziła na przykład, że "po co kupować łóżeczko, może za jakiś czas bo i tak przecież będzie spać z wami" i w ogóle nie docierało do niej to, że jednak mam na ten temat inną wizję. Oczywiście może wyjść inaczej, czasami na pewno lepiej będzie wziąć dziecko do łóżka, ale moje założenie jest takie, że jednak dziecko ma spać w swoim łóżeczku, a nie w wieku 3 lat nadal spać z mamą, a tata oddzielnie - tak jest właśnie u jakiejś kuzynki, na którą teściowa się powołuje... Ehh może jestem przewrażliwiona ale już czuję, że będą wojny w kwestii podejścia do dziecka:wściekła/y:A chcę być maksymalnie grzeczna i dyplomatyczna, więc będzie duuuży problem.
A może moja wizja jest nierealna i rzeczywiście nie da się żeby dziecko spało samo w łóżeczku?

Tak samo np. z porodem, upiera się że powinnam wybrać sobie jakiegoś konkretnego lekarza, który mi zrobi CC, bo to mnie uspokoi. I też nie może zrozumieć, że nie zależy mi na tym, bo i tak to kto zrobi CC zależy od tego kto jest na dyżurze, umówię się z kimś a jego nie będzie i to mnie dopiero zdenerwuje a poza tym sam mój dr prowadzący mówił, że obecnie CC to norma, nawet młody lekarz ma w tym duże doświadczenie i dzisiaj trudniej o lekarza, który poprowadzi trudny poród SN niż zrobi CC.

Da się, żeby maluch spał w łóżeczku (przynajmniej w 2/3 przypadków)
Co do cc możesz się umówić i lekarz przyjedzie :)

Duzo zdrowka zycze wszystkim w domu. A co do pralki, to ja pewnie kupilabym nowa, ewentualnie na raty jakbym nie miala gotowki



Rzucanie palenia bardzo popieram i trzymam kciuki. Ja np nie wyobrazam sobie, ze nie tylko ktos pali przy dziecku, ale nawet bral dziecko na rece i przytulal jak smierdzi od niego fajkami:no::no: I to pewnie zrodzi problem pomiedzy nami i tesiowa jak przyjedzie. Bo u nas jest calkowity zakaz palenia, wiec musi sie zaopatrzyc w elektroniczne papierosy bo to jest rzecz dla mnie nie do przejscia:no:



Witam na forum:-)



Pewnie zjadlas cos co mu smakowalo. Ale zawsze jak sie niepokoisz to podejdz na IP. Ja tez zauwazylam ze od jakichs 2 tygodnie dziecko jest bardzie aktywne, ale mysle ze to ja po prostu im jest wieksze, tym bardziej i dokladniej je czuje:tak:



Sandra - wspolczuje takich kontaktow z rodzicielka:-( Wiem, ze czasem nie ma wyjscia, ale chyba juz wolalabym biedowac na wynajetym niz tak zyc. Nikt wam tych lat przezytych w stresie nie odda, a zycie jest tylko jedno - wiec czy
warto tak sie meczyc?



Dagmar - dzieciaki caly czas sie rozbijaja, tak juz jest. Pozdrow go od forumwych ciotek, niech sie lepetyna szybko zagoi a ty do lozka i odpoczywaj:tak:

Ja wczoraj nawet nie zagladnelam na forum. W sobote wieczorem bylismy ze znajomymi z pracy na kolacji, pojadlam pysznych rzeczy - ogolnie bawilismy sie super:-). Wczoraj pojechalismy do Ikei, zakupy udane, i nawet podroz przezylam bezproblemowo. Tylko tlum, ktory byl w Ikei w niedziele (jedyna Ikea w Irlandii) mnie po prostu przerazil. W zyciu nie widzialam tylu ludzi na raz w jednym sklepie. Chodzilam tylko i uwazalam zeby mnie nikt wozkiem nie staranowal, o zjedzeniu czegokolwiek w restauracji czy nawet na stoisku z hot-dogami mozna bylo zapomniec bo takie byly kolejki (a juz na pewno ciezarowka kolebiaca sie na spuchnietych stopach raczej by tam nie wystala), wiec wracalam do domu glodna jak nie wiem co.
Kupilismy z mezem nowy stolik pod telewizor, maz sie uparl ze od razu go skreci, cos mu tam potrzymalam ale ogolnie dal rade, potem pomagalam mu zorganizowac i uporzadkowac kable, a mamy ich za polka dziesiatki (swoja droga nienawidze kabli:no: a maz ma mnostwo rzeczy podpiete do tv) i tak mnie po tym bolaly plecy, ze jak wreszcie wybralam sie pod prysznic i spac to wchodzilam na pietro po schodach prawie na czworakach, musialam sie na schodach podpierac rekami o stopnie bo nie moglam sie wyprostowc - oj glupia stara baba:baffled:. Na szczescie dzis jest duzo lepiej:tak: A nowe Tv- centrum ucieszylo dzis z rana moje oczy:-D
Postanowilam tez ze pracuje tylko - jak dam rade - do konca lutego i potem mam nadzieje, ze lekarz mi bez problemu da zwolnienie (no bo narazie podstaw jako takich nie ma), ale juz mi strasznie ciezko w pracy wysiedziec, pracuje od 16ej do 24ej, i juz w polowie dnia brzuch mi twradnieje, nogi bola i puchna od siedzenia. No ciezko po prostu:tak:

Ty i tak jesteś dzielna, że do lutego chcesz wytrwać :)
Co do Kaja to wiem, że z nimi to jest moment ale ja mam czasem dość.
Nie ogarniam :(
Jak klocka (6kg) ponosiłam 15 minut zanim krew przestała cieknąć to już miałam wrażenie, mi plecy chciały strzelić i brzuch eksplodować.

Dagmar proponuję duże pudło lodów i do wyrka:)

Chcem pudło lodów.
Kupię sobie dziś :D

U mnie kolejna noc, kiedy nie mogę spać :no: Chyba muszę się przyzwyczaić :baffled:

Edysiek- jak się dzidzia urodzi to odeśpisz ;D Nawet w dzień będziesz padać- gwarantuję :)
 
Witam porannie i pytam gdzie ta wczorajsza piekna pogoda?? Tak ciemno w domu jest ze mi sie spac chce. Chyba zaraz kawke sobie zapodam. Juz sie nie moge doczekac 14 i wizyty.
Dagmar gratuluje 34 tygodnia!!! Musisz grzecznie czekac jeszcze te 33 dni.
A powiedz mi jak Ty zalatwialas ta sprawe z wozkiem? Zglaszalas to na allegro czy od razu na policje??? My wczoraj zglosilismy transakcje sporna na allegro, a jutro maz pojdzie na policje, bo dzisiaj nie bedzie mial kiedy.
 
Super:) Zazdroszczę bo ja już nie mogę się doczekać tego kwietnia:)

Nic się nie stresuj będzie dobrze:) Ważne że Lusia będzie już po tej stronie i zagracie na nosie wszystkim co nie dawali Wam szans:)

Marciu trzymam kciuki za wizytę. Co do zgłoszenia to jeśli mogę cos dodac to mój maz jak zglosil kwestie sporna na allegro za ta konsole to musial odczekac az spor sie zakonczy bo moze a noz widelec koles sie odezwie (nie odezwal sie) no i teraz dopiero moze zglosic a potem ksero z numerem sprawy wysyla do allegro i oni kase oddaja i od tej chwili sami scigaja z policja kolesia
 
Dagmar, gratuluję 34 tygodnia, ale ten czas leci :tak:
Na pewno jak będę musiała w nocy kilka razy wstawać, to tylko głowę do poduszki przyłożę i będę spać. Zresztą jak pracowałam to nigdy nie miałam z tym problemu.
Na szczęście w dzień jakoś funkcjonuje i spać mi się nie chce, ale przychodzi 21 a ja padam.

Marcia trzymam kciuki za wizytę.
 
Witajcie
Dagmar - początek 34, gratuluję i zazdroszczę!!! Takie życie z tygodnia na tydzień, ja czekam chociaż na 30 :-)
Edysiek- myślę że jak będzie maleństwo to rzeczywiście nie będzie problemów ze snem;-) ot taka złośliwość losu! albo możesz sobie tłumaczyć że mądry organizm już do nocnego czuwania się przyzwyczaja żebyś szoku nie przeżyła potem
Marcia- wstrętni oszuści! Kciuki za wizytę zaciśnięte!
 
reklama
hej dziewczyneczki z rana!
U mnie juz snieg prawie stopnial, wiec juz brzydko :-(

Dagmar- jejciu Ty tylko 33 dni? To przeciez zaraz! Ale w sumie to fajnie, szybciej dzidzi bedzie przy Tobie!

Jesli chodzi o spanie dzieciaczka, to ja nie zmaierzam spac z malym w lozku, ale na poczatku lozeczko bedzie stalo obok lozka naszego i ono ma opuszczany bok, wiec bede go mogla w kazdym momencie wyjac na karmienie, potem zamierzam juz przeniesc go do jego pokoju, ale napewno nie zrobi tek, zeby spal z nami, tylko nie wiem w jakim wieku jest bezpiecznie przeniesc malucha do jego pokoju, ale zobaczy sie w praniu :-)!

Pisza niektore z Was, ze maja problem ze spaniem, ja nie mam z tym najmniejszego problemu, wrecz zasypiam odrazu, mam mega sny i rano ciezko mi sie zwlec! tfu tfu tfu oczywiscie :-)

Milego dzionka Kobitki ciezaroweczki! Ja dzis robie rosol, ale bedzie mniammmmmmmmmmmm!
 
Do góry