reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam kaskada :-) nie jestes sama, bo mamy tu wiecej mam lezacych i z problemowymi ciazami. Dwie dziewczyny maja zalozony pessar i jedna szew. Co do poloznej to ja wybieralam w przychodni wypelniajac deklaracje. Mnie sie trafila calkiem fajna babka, chociaz jakos duzo wiedzy mi nie wniosla po porodzie.

Bylismy po obiedzie na spacerze, troche sie zmeczylam, ale odpukac skurcze dzisiaj duzo rzadsze. Haha ale i ja i Tymek wdepnelismy na spacerze w gow.... Moja mama smiala sie ze to na szczescie. Oby.....
 
reklama
Witam :-)
Ja dzisiaj po wizycie u innego gina, zwolnienie mam. Szczegóły na wizytowym.
Córcia na 100% i na razie nie za duża, więc chyba jednak przydadzą się ubranka na 56.

Dagmar lipa z tym podatkiem, ale człowiek na błędach się uczy. Tylko szkoda, że czasem nas to sporo kosztuje.
Jotemka zdrówka dla Was. Współczuję niezapowiedzianych wydatków.
U nas lepiej, córa rano dobrze się czuła to puściłam ją na ten konkurs. No całkiem zdrowa nie jest, ale strasznie chciała jechać.

Jeśli chodzi o palenie to ja kiedyś popalałam z koleżankami (ale to tak sporadycznie), ale jak poznałam mojego męża to przestałam, bo on nigdy nie palił.
Madziolina ja też jestem na etapie poszukiwania aparatu, z tym że ja kompletnie nie wiem co chcę :baffled:

Właśnie mam pytanie: czy w Polsce jak się maleństwo już urodzi to kładą je mamie na piersi czy brzuchu?
To zależy od szpitala, u mnie kładą od razu i tak sobie leży dzieciątko przez 2 godziny na mamie.

U nas położna środowiskowa zawsze przychodzi do malucha po porodzie, nic nie trzeba zgłaszać.
Ale chyba zwykła położna a położna środowiskowa to 2 różne osoby, bo ta druga to już jest dla malucha.
 
WITAJCIE.
Ja wyjątkowo po intensywnym dniu poza domem i widzę że coraz więcej do czytania:-).

Sandra współczuję sytuacji w domu,rozumiem Cię całkowicie ja miałam 18lat i wyprowadziłam się z domu,wolałam płacić za wynajem niż użerać się z matką,która nie interesuje się moim życiem ani wnukiem i przyszłą wnuczką,wręcz przeciwnie teraz ma focha i zerwała kontakty,tak mi działałą na nerwy.Ale ja szybko odcięłam pępowinę,nie jestem w żaden sposób od niej zależna i bywało że 3lata jej nie widziałam:zawstydzona/y:.

JOTEMKA ja 7lat temu kupiłam pralkę beko na promocji za kilka stów i do tej pory chodziła bez zarzutu[załadunek 5kg chyba]ale też nie wiem czy się nie knoci bo nie pali się kontrolka na szybkie pranie ale odpukać chodzi.Wiem że u ciebie inne kryteria,ja dla 3osób prałam przez te lata.co do napraw to wydaje mi się że za duży koszt naprawy żeby było warto.

EDYSIEK A u mnie szok dzisiaj bo mała się nie ujawniła po raz pierwszy,a tak chciałam usłyszeć zapewnienie że na 100%dziewczynka,jakoś do końca nie mogę w nią uwierzyć
 
Zanim odpisalam kaskadzie to juz sie obiecal dziewczyny pessarowe odezwaly :-) ale tak to jest pisac na forum z biegajacym po domu dzieckiem.

Sandra wspolczuje sytuacji z mama. Ja tez narzekam na mieszkanie z moja mama. Jej sie wydaje ze jest wspaniala i najlepsza i zawsze dla wszystkich dobrze robi, co nie zawsze jest prawda. I jak sie z nia ktos nie zgodzi to jest wielce obrazona. No i o kase tez bywaja spory. My sie dorzucamy do rachunkow po rowno ale i tak bywaja problemy. Niby na co dzien jakos sie dogadujemy ale to bardziej dlatego ze kazdy zaciska zeby zeby tylko jakos przetrwac.
 
No widzicie dziewczyny jakie to wszystko dziwne. Ja od kilku lat mieszkam daleko od rodziców i dopiero teraz mi ich brakuje. Nawet tej ich nadgorliwości:) Dziwne to wszystko:tak:
 
kroczek bo najlepiej jest na odległość;-),chociaż na moją nawet odległość nie rusza żeby zachować się jak matka od czasu do czasu:wściekła/y:
 
Hej u mnie też piękna pogoda za oknem humor dopisywał mi póki mama nie wróciła z pracy i już mam humor do bani i jestem wściekła :wściekła/y::wściekła/y:
Ale pogodziłam się z tym że mieszkanie z rodzicami do łatwych nie należy i oni sami mi go również nie ułatwią :no: .

witaj :)

co do poloznej (platnej) to najlepiej poszukaj informacji w zaleznosci od szpitala, w ktorym bedziesz rodzic. Z tego co wiem to na kwiecien w sw. Zofii juz nie ma wolnych.

Dziewczyny troche sie niepokoje - Mój Maluch od wczoraj wieczora tak wariuje w brzuchu ze mam wrazenie ze normalnie oszalał. Macie tak tez? Martwie sie czy czasem mu nic sie nie dzieje - nigdy nie był az tak aktywny !

Ola :
U mnie to jest tak moge się przy tym trochę rozpisać ale wyjaśnię jak tylko mogę
Z moją mamą od dziecka mam ciężki kontakt jakoś nie potrafimy się dogadać na dłuższy czas :dry:
Przeważnie chodzi o kasę i o mojego Ojca .Ją bardziej interesuję co się dzieję u mojego brata i zawsze tak było bo on wielce podobny do niej i co by nie zrobił z zoną to jest najlepsze a ja z drugim bratem mamy wytykane że jesteśmy jak ojciec :baffled:
Mam chwilowe problemy finansowe czyli nie przelewa się by szaleć zaciskam pasa by kupić wyprawkę czyli trafiam na okazję po prostu i tym sie trochę zamartwiam.
Dzisiaj zaczęła mi wytykać że są rachunki za tetefon nie popłacone a ja i P dajemy co miesiąc kasę jej. A ja mam
dwa kredyty do spłacenia a żywymi się praktycznie sami co jej też nie odpowiada . To powie działam jej że dam jej za rachunek połowę czyli internet a resztę niech idzie do Ojca bo to on chciał by telefon został ze względu na Fax . No i zaczeła się wojna .
Moją mame nie interesuję co mam dla małej jak jej pokaże że coś kupiłam to nawet nie spojrzy .Przepraszam ale dalej nie mogę bo tak łzy mi lecą .

Zanim odpisalam kaskadzie to juz sie obiecal dziewczyny pessarowe odezwaly :-) ale tak to jest pisac na forum z biegajacym po domu dzieckiem.

Sandra wspolczuje sytuacji z mama. Ja tez narzekam na mieszkanie z moja mama. Jej sie wydaje ze jest wspaniala i najlepsza i zawsze dla wszystkich dobrze robi, co nie zawsze jest prawda. I jak sie z nia ktos nie zgodzi to jest wielce obrazona. No i o kase tez bywaja spory. My sie dorzucamy do rachunkow po rowno ale i tak bywaja problemy. Niby na co dzien jakos sie dogadujemy ale to bardziej dlatego ze kazdy zaciska zeby zeby tylko jakos przetrwac.

kroczek bo najlepiej jest na odległość;-),chociaż na moją nawet odległość nie rusza żeby zachować się jak matka od czasu do czasu:wściekła/y:

moja babcia robi 10 cherbat dziennie- ja używam czajnika 2 razy.
Zmywam w zmywarce jak całą zapakuje a ona myje w rękach i woda leeeci.
piorę w pralce- którą mam mega- oszczędną. Babcia pierze w całych miskach wody.
Do opłat daje 1/4 a nawet to nie i uważa, że ona nam pomaga. :O
Do tego chodzi nieraz prawie nago (w majtach i staniku) a moje dzieci nie są do tego przyzwyczajone.
Kłamie, podpuszcza dzieci, żeby kłały.
Gotuje tak, że cały dom cuchnie.
Mieszka u nas 4ty miesiąc a mi chce się wyć!

źle słyszy, więc ciągle wrzeszczy. Telewizor włącza tak, że dzieci nie mogą spać. Tylko o to nie mogę mieć do niej pretensji ale mnie trafia!
Jak się wprowadziła nasz w miarę spokojny dom szlak trafił.

Suchy chleb jeść a samemu mieszkać. Tyle.

Mieszkanie na kupie to temat rzeka!
 
moja babcia robi 10 cherbat dziennie- ja używam czajnika 2 razy.
Zmywam w zmywarce jak całą zapakuje a ona myje w rękach i woda leeeci.
piorę w pralce- którą mam mega- oszczędną. Babcia pierze w całych miskach wody.
Do opłat daje 1/4 a nawet to nie i uważa, że ona nam pomaga. :O
Do tego chodzi nieraz prawie nago (w majtach i staniku) a moje dzieci nie są do tego przyzwyczajone.
Kłamie, podpuszcza dzieci, żeby kłały.
Gotuje tak, że cały dom cuchnie.
Mieszka u nas 4ty miesiąc a mi chce się wyć!

źle słyszy, więc ciągle wrzeszczy. Telewizor włącza tak, że dzieci nie mogą spać. Tylko o to nie mogę mieć do niej pretensji ale mnie trafia!
Jak się wprowadziła nasz w miarę spokojny dom szlak trafił.

Suchy chleb jeść a samemu mieszkać. Tyle.

Mieszkanie na kupie to temat rzeka!
Dagmar w pewnym momencie miałam wrażenie że piszesz o mojej mamie .
Mamy zmywarkę ale nie mogę jej używać:wściekła/y: Bo to za dużo wody
Obiady co chwile takie same że aż się już nie chcę ich jeść
Ona jest najmądrzejsza reszta to debile zachowuję się tak jakby wszystkie encyklopedie zjadła
Ogląda durne programy w telewizji i później chodzi i gada bo tak mówią w telewizji to mają rację , jej od tego oglądania łeb już całkiem zmurowało
Jest typem syfiary myję podłogi co 2 tyg i tak samo odkurza . Kurze wyciera raz na miesiąc bo się meble niszcza tak mówili w telewizji , mnie to się rzygać chce jak na to patrze .:wściekła/y:
Ostatnio dała mi wykład że meble mam czyścić herbatą a nie Pronto bo to sama chemia jest ... A mogłabym wymieniać dalej ale na resztę szkoda słów.:confused:
 
jejku kobity jak ja Wam wspolczuje! my na szczescie sie wyprowadzilismy i kupilismy swoje mieszaknie, no niestety na kredyt... ale wczesniej wynajmowalismy, cho mieszkalismy tez z babcia mojego meza, ale ona jest z tych nowoczesnych babc i mimo, ze czasem zagladala mi do garnka, czy swoje rady dawala, to wogole nie przeszkadzalo mi to.
Rwoniez ani moja mama, ani tesciowa nie sa problematyczne, ale z ojcami sobie nie wyobrazam mieszkac.

Moze da sie wyprowadzic? do ciasnego, ale wlasniego.
 
reklama
popieram,my mieszkamy sami i robię co chcę i kiedy chcę:tak:,ale Wiem że nie każdy ma taką możliwość.

JAK SIĘ NIE MA CO SIĘ LUBI TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA,jedynie takie podejście nie doprowadzi do popadnięcia w szaleństwo.
 
Do góry