colormania Bardzo mi przykro.
Moze zapisz sie na forum z dziewczynami ktore poronily. Ja tutaj na forum napisalam zanim wiedzialam, ze jestem w ciazy. Potem sobie uswiadomilam, ze powinnam pisac na forum dla "starajacych sie" a nie, jak jakas histeryczka, tutaj swoja panike obnazac.
Mam nadzieje, ze tak jak ja, po pierwszym poronieniu, urodzisz zdrowa dzidzie. Dbaj o siebie. Bedzie dobrze!
TruskawkowaMamba Widzialam wlasnie, ze jestesmy na tym samym etapie ciazy. Ja mieszkam w Stanach. Gdy bylam w poprzednich ciazach to chcial mnie lekarz widziec dopiero w 8 tygodniu ciazy (skonczone 7 tygodni). Mialam zrobione sporo badan od razu. Za kazdym razem slyszalam bicie serduszek. Za pierwszym razem, gdy poronilam, dopiero na drugiej wizycie (ktora byla 4 tygodnie po pierwszej) okazalo sie, ze moja dzidzia nie zyje od kilku tygodni. Ja staram sie nie panikowac. Naprawde wierze, ze chociaz by lekarz siedzial przy mnie 24godz. na dobe to nic nie poradzi, gdyby mialo dojsc do poronienia. Moze jakis ulamek procenta poronien mozna uniknac (i to tez nie wiadomo, czy warto..), ale na reszte to nie ma rady.
Mam prawie 33lata.
Moze zapisz sie na forum z dziewczynami ktore poronily. Ja tutaj na forum napisalam zanim wiedzialam, ze jestem w ciazy. Potem sobie uswiadomilam, ze powinnam pisac na forum dla "starajacych sie" a nie, jak jakas histeryczka, tutaj swoja panike obnazac.
Mam nadzieje, ze tak jak ja, po pierwszym poronieniu, urodzisz zdrowa dzidzie. Dbaj o siebie. Bedzie dobrze!
TruskawkowaMamba Widzialam wlasnie, ze jestesmy na tym samym etapie ciazy. Ja mieszkam w Stanach. Gdy bylam w poprzednich ciazach to chcial mnie lekarz widziec dopiero w 8 tygodniu ciazy (skonczone 7 tygodni). Mialam zrobione sporo badan od razu. Za kazdym razem slyszalam bicie serduszek. Za pierwszym razem, gdy poronilam, dopiero na drugiej wizycie (ktora byla 4 tygodnie po pierwszej) okazalo sie, ze moja dzidzia nie zyje od kilku tygodni. Ja staram sie nie panikowac. Naprawde wierze, ze chociaz by lekarz siedzial przy mnie 24godz. na dobe to nic nie poradzi, gdyby mialo dojsc do poronienia. Moze jakis ulamek procenta poronien mozna uniknac (i to tez nie wiadomo, czy warto..), ale na reszte to nie ma rady.
Mam prawie 33lata.
Ostatnia edycja: