reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ola, a co u Ciebie?? Jak po wizycie????????????? To dzisiaj czy jutro?? Bo mnie sie już dni myla......od rana myślałam, że dziś środaa hhahahaha

Dagmar-Ty wiesz nie- dupa na kanapę i odpoczywasz do piątku:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
patuśka z zakupami to się staramy, co by później szoku nie doznać:tak: zresztą mi to sprawia dużo frajdy - no ale siedzę w domu, to co tu robić. Czytam książki, siedzę w necie i kupuję dla bobo ot takie rozrywki:-D Ciebie za to podziwiam - asz gorący okres, trzymam kciuki co by na uczelni ładnie poszło i obyś miała spokojną głowę!:-)


kroczek_k - o tu znowu się zgodzę - Martin jest spoko, tylko ja sobie go muszę tak powoli dawkować, bo inaczej mam przesyt. Mam pożyczoną od bratowej "Nawałnicę Mieczy" muszę się zabrać w końcu co by na święta oddać. Mam tyle do czytania, że sama nie wiem co najpierw:szok:

L-oka no i nie dopuszczaj - na pewno jest dobrze,
Za Ciebie dagmar trzymam kciukasy co by się wyprostowało wreszcie, jedno jest pewne na nudę nie możesz narzekać - może do piątku się uda Ci trochę wynuuuudziiiiććć!

Ja dziś byłam na ćwiczeniach na moja nieszczęsną girę (staw skokowy) i teraz też leżę - bo raz że spacer sporawy, dwa, że rehabilitantki nie trochę wymęczyły. Siła rzeczy te ćwiczenia napinają brzuch. Sama nie wiem czy takie codzienne (3 tygodnie) ćwiczenia mi będą służyć...
 
Oj widzę, że temat książkowy jest na tapecie. Ja również uwielbiam czytać, chociaż ostatnio dużo mniej, bo jak wracam z pracy to dosłownie padam na twarz i na nic nie mam sił więc mam tyły. Jednakże z ostatnio przeczytanych książek gorąco polecam Oskar i Pani Róża oraz Złodziejkę książek.
 
Jejku ale sie napisalyscie! ja krotko, bo zmeczona po pracy i po wizycie u gina.
Powiem krotko: wyniki dobre, Pani gin powiedziala, ze nie ma sie do czego przyczepic, jest super! Teraz wizyta 14.01, a tuz przed musze te probe z glukoza zrobic :p
Ale! 22.12 usg :-)
 
moi pas no masz rację te książki Martina trzrba dawkować:)

Agunia GR ja przy Oskarze i pani Róży płakałam. Chciałabym przeczytać jeszcze tego autora Kobieta w lustrze:) A co do Złodzieiki książek to chyba się skuszę bo mnie zaintrygowałaś:)

Jeśli ktoś lubi takie klimaty przedwojennej czy powojenne to polecam też Zafona i jego Cień wiatru, Gra Anioła i Więzień Nieba. Super.

Dziewczyny może skoro tak fajnie się nam pisze to może zróbmy wątek o książkach gdzie bedzimy dzielic sie opiniami i nowymi ciekawymi pozycjami:) Co Wy na to?
 
Edysiek PAtuśka- narobiłyście mi ochoty na tego Wiedżmina. Kiedyś uwielbiałam tego typu książki teraz zaczytywałam się w bardzo lekkiej romantycznej literaturze. Ostatnio dorwałam "Cukiernia pod amorem" i się zakochałam w tej kasiążce, teraz czekam na 2 kolejne części bo ktoś wypożyczył i przetrzymuje.
Książki uwielbiam, marzy mi się domowa biblioteka taka w dawnym stylu. Póki co to tylko marzenie ale wierzę ze kiedyś je spełnie. Na razie chce sobie wygospodarowac przynajmniej jakiś kącik gdzie mogłabym składować zakupione książki bo na razie to nawet nie mam gdzie ich trzymać dlatego nie kupuję a wypożyczam.
kroczek- na pewno spytam w bibliotece czy mają te książki a za wątkiem jestem na tak.
Dagmar- leż ile wlezie. Biedny A. oby ta krew sie wchłonęła a on niech szybko wraca do zdrowia.
TruskawkowaM.-dzisiaj miałam wizyte, dzięki za pamięć. Szczegóły na wizytowym.
Madziolina- super ze wizyta udana oby tak dalej.
Moi-pas- może podpytaj ginkę o te ćwiczenia? Skoro tak cię męczą to może odpuść.
Dziewczyny a czy któraś z Was chodzi już do szkoły rodzenia? Ja na początku ciąży dostałam nr. od pielęgniarki i sie zastanawiam czy to juz pora?
 
planuję zapisać się do szkoły rodzenia jakoś koło stycznia.

Natomiast wracając do czytania to w ubiegłym roku pod choinkę dostałam od męża czytnik e-booków. Początkowo byłam nastawiona sceptycznie do tego urządzenia, bo uwielbiałam zapach książek i szelest kartek, ale teraz muszę się przyznać, że jestem od mojego Kindla uzależniona. Mam go zawsze przy sobie, bo wielkością przypomina większy telefon i dzięki temu czytaniem zabijam sobie czas oczekiwania np. na wizytę u lekarza, na obiad w barze, na plaży, czy też jak gdzieś jedziemy autem, a ja jestem tylko pasażerem. A najfajniejsze jest to, że na Kindla ściąga sie książki z internetu w formie pdf, a tak dostępne są już wszystkie książki, w tym również nowości i to za darmo. Tak więc wszystkim fankom czytania serdecznie polecam czytniki, tym bardziej, że gwiazdka już niedługo i zawsze można coś podszepnąć Mikołajom ;-)
 
planuję zapisać się do szkoły rodzenia jakoś koło stycznia.

Natomiast wracając do czytania to w ubiegłym roku pod choinkę dostałam od męża czytnik e-booków. Początkowo byłam nastawiona sceptycznie do tego urządzenia, bo uwielbiałam zapach książek i szelest kartek, ale teraz muszę się przyznać, że jestem od mojego Kindla uzależniona. Mam go zawsze przy sobie, bo wielkością przypomina większy telefon i dzięki temu czytaniem zabijam sobie czas oczekiwania np. na wizytę u lekarza, na obiad w barze, na plaży, czy też jak gdzieś jedziemy autem, a ja jestem tylko pasażerem. A najfajniejsze jest to, że na Kindla ściąga sie książki z internetu w formie pdf, a tak dostępne są już wszystkie książki, w tym również nowości i to za darmo. Tak więc wszystkim fankom czytania serdecznie polecam czytniki, tym bardziej, że gwiazdka już niedługo i zawsze można coś podszepnąć Mikołajom ;-)

Ja też mam Kindle, już od jakichś 3 lat i nie wyobrażam sobie bez niego życia:) Zawsze mam w torebce i czytam w tramwaju, w drodze z i do pracy, dzięki temu mogę czytać takie opasłe tomy jak saga Georga RR Martina bez konieczności ich taszczenia. Również polecam:) Na początek jest to jakiś tam wydatek, ale warto! Dodatkowo można sobie na takie urządzenie wysyłać np. dłuższe artykuły z internetu i czytać w wolnej chwili bez męczenia wzroku, bo czyta się jak z książki - nie świeci jak np. tablet albo monitor.
 
Dagmar, wypoczywaj kiedy tylko możesz. Trzymam kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze.

Patuśka, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia i powodzenia w gorącym okresie kolokwiano-egzaminacyjnym (tak się to odmienia?;)

A ja siedzę jak na szpilkach - jutro o 19 USG połówkowe. Może wreszcie się dowiem, kto tam u mnie mieszka:) No i mam nadzieję, że wszystko będzie OK....
 
reklama
Witam Laseczki:)
Mówicie czytnik Kindla...hmmm no właśnie ja jestem takim ludkiem jak Ty Agunia i wole zapach i szelest kartek ale możecsię skuszę:)

Zaraz założe wątek książkowy jak mi się uda bo nie pamiętam jak to się robi:)

Dziewczynki hurrra mam połowe ciąży:) Jeszcze drugie tyle i Kubuś będzie z Nami;)
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejszecwizyty:)
 
Do góry