reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Kamireszel, bardzo wspolczuje Ci tej toksoplazmozy i generalnie przezyc w ciazy :( Dobrze ze udalo Ci sie zapisac do lekarza w miare niedlugo i ze z dzidzia wszystko ok. Trzymam za was mocno kciuki! A ze specjalistami to tak kurcze wszedzie, ja w pazdzierniku dostalam termin do endokrynologa prywatnie na marzec...

Co do samej toksoplazmozy... faktycznie koty sa najczesciej obwiniane o jej przenoszenie, ale tak naprawde zarazenie sie od kota nie jest wcale "takie proste". Po pierwsze kot musi albo byc wychodzacy i zlapac toksoplazmoze gdzies poza domem od innego kota lub ofiary, albo zjesc zakazone surowe mieso. Po drugie toksoplazmoza rozwija sie u kotow w odchodach, po 72 godzinach. Wiec zeby sie zarazic od domowego, kanapowego mruczka, nawet bedacego nosicielem, to trzeba by najpierw rekordowo dlugo nie sprzatac kuwety, a potem jak to obrazowo ujela znajoma weterynarz, sprzatnac ja golymi rekami, bez uzycia szufelki, po czym nie myjac ich zrobic sobie kanapke ;) Ja mam w domu 3 koty i mi cala rodzina panikowala jak sie dowiedzieli ze jestem w ciazy... Wyniki mam podwojnie ujemne, ani toxo, ani przeciwcial, tak z ostroznosci procesowej kuwety wygarnia maz, a jesli juz musze ja to robie to w rekawiczkach (naturalnie szufelka ;)) i myje dokladnie rece. Nie karmie tez kotow miesem ktore nie bylo albo sparzone albo przemrozone. Jednak sama zdecydowanie bardziej niz na koty uwazam na wlasnie surowe mieso. Nie jem zadnego sushi, tatara, wedzonych ryb ani wedlin, jesli juz cos surowego kroje, to bardzo dokladnie myje po tym rece. Wprawdzie nie ze wzgledu na tokso, ale listerioze, przestalam tez jadac na miescie salatki i inne potrawy zawierajace surowe warzywa. Akurat dieta i uwazanie na nia w ciazy to dla mnie dobry trening myslenia 3 razy o tym co zaraz zrobie, przed pojawieniem sie w domu niemowlaka ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam :-)
Zawiozłam córę trochę szybciej, bo jadą na wycieczkę. I zastanawiałam się czy się jeszcze nie położyć, ale byłam strasznie głodna i musiałam coś zjeść. Teraz niemal tylko oczy otworzę i jeść mi się chce. A wczoraj jeszcze przed 23 robiłam sobie kanapki, bo stwierdziłam, że chyba na głodno spać nie pójdę :-p Oj żarta ta moja dzidzia :-D

Kamireszel witaj na wątku. Oby teraz już ciąża przebiegała spokojniej. A wyniki najlepiej powtórz to wtedy najwyżej się zastanowisz co dalej.
 
Witajcie kobietki!
witam szczególnie dziewczyny, które dawno nie były oraz zupełnie świeże forumki,:tak:.
Nie udzielam się jakoś ostatnio, bo po pierwsze najmłodszy w domu i walczymy z objawami alergii, która w przedszkolu bardzo się nasiliła. Zapewne jakieś magiczne dodatki do potraw go uczulają. Tak jak pozostałe moje dzieci.
Do tego miałam niemiłe doświadczenie, Artur z całej siły skoczył mi na brzuch i nie czułam ruchów dobę. Myślałam, ze zwariuję, ale jest już ok.
Co do tematu toksoplazmozy nie bardzo pomogę, u mnie była jazda z cytomegalią na koniec ciąży z Artim. W sumie cały czas mam podwyższony wskaźnik, który oznacza, ze miałam kontakt, ale nie zachorowałam. I tak od ponad 3 lat.
Joulluatto, uważam, ze powstrzymanie się od wyjazdu, to bardzo dobra decyzja. Jak tam kuchnia? Ogarnęłaś już bałagan? Mi się marzy remont, ale kaski brak. Może po nowym roku coś się zmieni?
Życzę dobrego dnia popijając kawę:happy2:
 
Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale was podczytuje :)
Ja teraz na urlopie w Pl ale 2go grudnia juz wracam :( to co dobre szybko sie konczy...
Byłam wczoraj u ginka i potwierdzil ze corcia nawet dwa razy sprawdzał ale jest jeden minus mam krótka szyjke i troche miekka i nie domkniętą myśle aby jeszcze do jednego isc czy aby to potwierdził no ale sie waham boje sie z tym ...
Dzidzia waży 381g :)
 
Witam wszystkie mamuśki.
Na początku chyba wypadało by się przedstawić i przywitać...wiec trochę o mnie, a raczej o nas.
Mam 29lat i jestem mamą 4,5 letniego Filipka. Gościłam na tym forum w czerwcu 2009 :)
Obecnie jestem w 20tc nie do końca jeszcze pewnej Laury (mam nadzieje że siusiak już nie wyrośnie) :-D
Termin mam na 12 kwietnia, ale ciekawe jak to będzie... Fifiego urodziłam w 38+3 także ciekawe czy nie zahaczę o marzec.
Tyle w skrócie.....jak się "oswoję" trochę to popiszę więcej....
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i życzę duuuużo zdrówka.:tak:

Witaj! mam nadzieje ze wszystko sie unormuje i ze reszta ciazy bedzie juz spokojna.

Witam :-)
Zawiozłam córę trochę szybciej, bo jadą na wycieczkę. I zastanawiałam się czy się jeszcze nie położyć, ale byłam strasznie głodna i musiałam coś zjeść. Teraz niemal tylko oczy otworzę i jeść mi się chce. A wczoraj jeszcze przed 23 robiłam sobie kanapki, bo stwierdziłam, że chyba na głodno spać nie pójdę :-p Oj żarta ta moja dzidzia :-D

Kamireszel witaj na wątku. Oby teraz już ciąża przebiegała spokojniej. A wyniki najlepiej powtórz to wtedy najwyżej się zastanowisz co dalej.

Ja od 2 tygodni mam straszny apetyt. Normalnie czasami jezcze sie nie obudze do konca a juz czuje głód :) a wcale nie chodze spac glodna.
 
L-oka, Edysiek, ja tez lubię teraz jeść. Jak mnie napadnie głód, to ssie aż w gardle. Oszalec można.
Dzisiaj postanowiłam zwolnić, nie jeździć przez cały dzień. Np i mam: katar, kaszlę, kicham, oczy mi łzawią... Robi mi się coś na kształt opryszczki. Buuuuuu
 
Kroczku 18 idę na urlop i po urlopie do lekarza i na L4 :) a teraz 26 mam USG połówkowe :) już nie mogę się doczekać :)))) i mam nadzieję że się potwierdzi że będzie córa :) hihi :) pozdrawiam :)

Aaaaa myślałam, że masz wizytę w ten dzień co ja:)) byłoby raźniej:)


Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale was podczytuje :)
Ja teraz na urlopie w Pl ale 2go grudnia juz wracam :( to co dobre szybko sie konczy...
Byłam wczoraj u ginka i potwierdzil ze corcia nawet dwa razy sprawdzał ale jest jeden minus mam krótka szyjke i troche miekka i nie domkniętą myśle aby jeszcze do jednego isc czy aby to potwierdził no ale sie waham boje sie z tym ...
Dzidzia waży 381g :)

tygryseczek może faktycznie potwierdz to u innego gina. Ja też się troszkę martwiłam swoją ale dziewczyny mnie uspokoiły:)

Kamireszel z tą toxo to różnie bywa ja mam ale wcześniej przebytą więc się nie martwię. Współczuję przejść z ciążą i oby teraz było lepiej:)
L-oka, Edysiek, ja tez lubię teraz jeść. Jak mnie napadnie głód, to ssie aż w gardle. Oszalec można.
Dzisiaj postanowiłam zwolnić, nie jeździć przez cały dzień. Np i mam: katar, kaszlę, kicham, oczy mi łzawią... Robi mi się coś na kształt opryszczki. Buuuuuu

Jotemka no co tam się przyplątało za badziewie.

A ja dziewczyny jeszcze w łóżku siedzę. Nie chce mi się wstać bo kurcze znów mam od tygodnia mdłości:( No kurcze czy ja się tego nie pozbędę. Poza tym głowa mnie boli dzisiaj:( W nocy jak się przekładałam na chwile na plecy to tak mi się na chwilkę spioł brzuch że się przestraszyłam ale mnie bardzo gazy męczą i nie wiem czy to nie od tego.
 
Ostatnia edycja:
Ale tu ruch od rana:-D a już miałam wszystko nadrobione bo o 2 obudziłam się na siku i jak do łóżka wróciłam to zasnąć nie mogłam. Pić mi się chciało, za chwilę zgłodniałam, za chwilę coś tam i tak się obijałam. Wstałam więc, potem próbowałam zasnąć po 5 ale do rana się przewracałam. Zasnęłam jak mąż wyszedł, to po godzinie mnie obudził telefonem "jak się czujecie". he he he jakoś mu umknęło, że cała noc nieprzespana - stwierdził, że za to mam nic nie robić i odpoczywać, i on jak przyjdzie to zrobi wszystkooooo, uhm już to widzę:cool:

kroczek_k nie przejmuj się tym spinaniem, ja po nocy czasem mam spięty brzuch. Ale to dlatego, że ja zawsze dość gwałtownie się przekręcałam z boku na bok (obrót z podskokami ha ha ha) i pewnie jak w nocy się zapomnę to brzucho protestuje. Tak samo zapominam, żeby gwałtownie się nie podnosić. Może to spięcie u ciebie jednorazowe. No i współczuję mdłości...
Edysiek, Jotemka, L-oka z jedzeniem możemy sobie przybić piątkę,
jak widać nawet w nocy po obudzeniu mogę być głodna,
staram się zawsze w takim wypadku zapchać czymś lekkim - np. owocem. i tak sporo kilosków mi już wpadło...
 
reklama
Moi_pas, ja się ratuję pestkami słonecznika, dyni, jabłkiem, ale czasami i konkretnie podjem... Mi kiloski też wpadły, jak na mnie nadprogramowe, bo wagę startową miałam dość wysoką. Ale trudno, zależało mi, zeby nie gromadzic tłuszczyku bo i tak mam oponki, a to tylko obicąża moje żylaki i kręgosłup.
Kroczek, masz łożysko z przodu i czasami tak napięcie, to ruch dzidziolka, nie czujesz tego jako ruch ale bywa ze tak dziwnie twardnieje. Oby nie za często :-)
Tygryseczek, jaki duży już Twój bejbik, może sprawdź u innego gina, może Cię to uspokoi... Kiedyś chodziłam do pewnego gina, był juz termin porodu i poszłam na badanie ktg do innego lekarza, bo w szpitalu. Pani dr mnie pyta, jak sie czuję, jak lekarz ocenia szyjkę. Więc mówię, że przepuszcza palec. A ona: a pani chodzi do dr W? Oj to sprawdzę, bo czasami jego palec to innego lekarza dwa :-D:-D:-D:szok::szok::-D:-D:-D Ale się potwierdziło to co mówił ten mój dr W.:tak:
 
Do góry