reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Cześć laseczki!

Wpadam z poranną kawą: DSC05472.jpg

Wszystkim chorowitkom zasmarkanym zdrowia zycze!!!!
Dobrej niedzieli laseczki!!! Właśnie wyprawiłam większość do kościoła na 10 a sama idę na 18 :-) Mam czas na kawunię i na przygotowanie obiadu, choc najchętniej to bym leżała i się byczyła ale nie ma tak dobrze ;-)
 

Załączniki

  • DSC05472.jpg
    DSC05472.jpg
    28,6 KB · Wyświetleń: 33
reklama
Viltutti, nikusia mocno trzymam za Was kciuki! Trzymajcie się cieplutko.

Ja dzisiaj tylko na chwilę pierwszy dzień szkoły zaliczony, widzę że łatwo nie będzie ale nie będę z siebie wychodzić żeby zaliczyć. Teraz się wykąpałam z wypadkiem pod prysznicem i nie wiem jak jutro będę chodzić bo tak się posliznelam że mam zdarta skórę z piszczeli i ogólnie cała noga mnie boli. Aj ja to potrafię. . oby upadek dzidzi nie zaszkodził.

A wasze wpisy doczytam po weekendzie bo jutro też późno wrócę i będę padnięta. Spokojnej nocki!

uważaj na siebie, bo teraz łatwo się przewrócić :)
Ja też już zjechałam ze schodów na 4 literach :/


kroczek_k u mnie znajoma ma maluszka z wpadki jak była nastolatką a później jak chcieli drugie długie lata nic udało się dopiero jak zrezygnowali już i się pogodzili,że będzie jedno...
wiem, że bywa różnie i dlatego cieszę się, że u mnie było ok choć schizę miałam przed pierwszym, że może być różnie ale na szczęście bezpłodności się z adopcją nie dziedziczy...

dagmar no Ty dopiero jesteś wiatropylna...
no i ja też się o ni_kusię martwię... może w szpitalu netu nie ma albo nie może pisać,no taką mam przynajmniej nadzieję.

a dziś Black Swan - w końcu namówiłam męża

też znam taki przypadek, że pierwsze dzieciątko "z dnia na dzień" a o 2gie starali się intensywnie 4 lata, czasem tak jest...

co do antykoncepcji to też mam problem, uhhh ja brałam bardzo długo hormony bo 10 lat, początkowo w pigułkach a potem w plastrach, plastry były ok, ale szczerze to chyba nie chciałabym wracac do hormonów. Niby w ciazę zaszłam szybko po odstawieniu, ale hmmmm....
do tej pory myslałam o spirali, ale teraz nie wiem, podwiązania mi czy M nie biorę pod uwagę, no chyba, że ktoś mi pro zdrowotnie tak nakaże, ale mam nadzieję, że nie :)
chciałabym jeszcze jedno dziecko, w międzyczasie pewnie będzie gumka, ale to dla mnie jest często słabe, bo u nas jakoś zawsze się konczyly kiedy były potrzebne :p
no i nie wiem :D

ja gumek i tabletek nie mogę, została wkładka, która też odpadła. Zresztą jak teraz mnie podwiążą to mam nadzieję, że załatwią sprawę. Smutno mi, że muszę się na takie coś zdecydować ale mają rację- dzieci mają mieć matkę a nie pamiątki po niej.

hej, ja tylko na chwile, siedze u tesciowej, bo maz poszedl na pepkowe i wlasnie bylam przy okazji u tej kolezanki, dziewczyny chlopaka ktory robi pepkowe...urodzila chlopca w 36 tyg, jest taki malutki, ma dopiero tydzien... potrzymalam go dzis troche, jest slodziutki!

A jak juz tak piszecie o antykoncepcji, to my na samym poczatku stosowalismy gumki, ale bardzo krotko, potem przez ok pol roku tabletki, ale zrezygnowalam i potem przez 6 lat moj ukochany poprostu uciekal :-) i widzicie przez tyle czasu sie nic nie wydarzylo :-)

dobra uciekam spac, no ciekawe o ktorej wroci moj ukochany z bratem z pepkowego, pewnie pijani ehh

buziaki!

hahaha ja się śmieję, że gdyby nie antykoncepcja to ja rodziła bym co rok :)
U nas uciekanie w dni płodne + spirala to też =ciąża :D
Jaki duży ten chłopczyk z 36tc??

Ja dziś chyba po raz pierwszy odkryłam co to są hormony ciążowe jeśli chodzi o płacz:-D!!! W dzień leciał film który strasznie lubię "Wielki Joe" widziałam go już wiele razy ale okazało się, że mój mąż nie wiec nagrałam go i wieczorkiem sobie włączyliśmy.... Dziewczyny zawsze płakałam na tym filmie bo jest piękny i smutny ale dziś to przeszłam samą siebie :szok::szok: jak zaczęłam płakać pod koniec filmu to pomimo że potem dobrze się skończył to nie mogłam się uspokoić :-D:-Dpłakałam to mało powiedziane!!! Ja ryczałam jak bóbr aż się zaciągałam i jeszcze długo po filmie tak się zaciągałam :szok::szok:. Normalnie sama w szoku byłam bo to nie był pierwszy raz jak oglądałam ten film ale żeby aż w taką histerię wpaść to po raz pierwszy :-D:-D:-D

Co tu powiedzieć- ciąża :D :D :D

:-) U nas było podobnie. Najpierw brałam przez kilka lat tabletki, ale z czasem zaczęłam o nich zapominać, więc je odstawiłam. A potem przez kilka lat po prostu uważaliśmy.


U nas dzisiaj wielki dzień! Mój mąż po raz pierwszy zobaczył jak mały kopie. Normalnie jak zaczyna szleć i jak położymy rękę na brzuchu, to młody od razu się uspakaja i nawet nie drgnie. A dzisiaj wystawiłam brzucholka na widok publiczny i widać było jak małe nóżki tam buszują. Cudowny widok :tak:

Super :) normalnie zazdroszczę :)
u mnie przez brzuch nie widać nic ale ostatnio w nocy małe skopało małża po plecach a ja nic nie czułam :O
 
Dagmar, małżonków po plecach??? Niezłe nie powiem.
Agunia, to musiałbyć piękny widok :-)
Ancona, siłCi życzę na te studia, uważaj na siebie, teraz o potknięcia łatwo. Nie ma co się oszukiwać - koordynacja nie ta...
mowisz Dagmar, ze co rok byś rodziła? U mnie jak tylko wraca płodność to przy pierwszym niekontrolowanym seksie jest ciąża Kiedyś M powiedział ze strach gacie ściągać.
 
Dagmar, małżonków po plecach??? Niezłe nie powiem.
Agunia, to musiałbyć piękny widok :-)
Ancona, siłCi życzę na te studia, uważaj na siebie, teraz o potknięcia łatwo. Nie ma co się oszukiwać - koordynacja nie ta...
mowisz Dagmar, ze co rok byś rodziła? U mnie jak tylko wraca płodność to przy pierwszym niekontrolowanym seksie jest ciąża Kiedyś M powiedział ze strach gacie ściągać.

hahaha no to widać macie podobnie do nas :D
tylko mi po 2gim lekarze kategorycznie zakazali zachodzić w ciażę, mało tego, przy tej w szpitalu (na początku) zostało mi zaproponowane usunięcie :O
Niech się sami usuną!!!!

Małż wstał rano i mówi, że się wystraszył w nocy bo go po plecach skopało tak, że myślał, że coś się dzieje. No i jak ja mogłam sobie spać jak on był kopany??? :D :D
Cóż, widać tatuś zasłużył :D :D :D
 
uważaj na siebie, bo teraz łatwo się przewrócić :)
Ja też już zjechałam ze schodów na 4 literach :/

kurcze, a myślałam, że tylko ze mnie taka niezdara :p ja też się wywaliłam na schodach, ale na szczęście na bok, więc trochę podparłam się ręką. najlepsze jest to, że nie wiem, jak to się stało :p po prostu schodziłam i nagle bach. pół rodziny się zbiegło zobaczyć, czy żyję ;)
 
GoGa dobrze że nic się nie stało. Człowiek to się taki pierdołowaty robi ;-) Lada moment będę miała plamy od jedzenia na brzuchu. Zawsze tak mam w ciąży. Jak małe dziecko....
 
Witam niedzielnie:-)
Nic mi się wczoraj nie chciało po nadgodzinach, musiałam odespać, potem obiad, jakieś filmy z mężem i zasnęłam wcześnie jak zabita. Nawet na forum nie zajrzałam.
Co do antykoncepcji, to ja od lat mierzę sobie temperaturę + do tego gumki i jak nie miało być dzidzi to nie było. Po porodzie nie planuję anty bo przypuszczam, że jak najszybciej będziemy chcieli podejść do kolejnego in-vitro, no ale w sumie to czas pokaże co i jak:-)

Co do ruchów maluszka to u mnie już prawie końcówka 19 tygodnia, a ja tylko od czasu do czasu mam wrażenie, że może coś tam się rusza, ale tak słabiutko, że sama nie wiem. Najgrosze to to, że może przestałabym się martwić gdyby mi się jakieś usg szykowało, ale nawet nie wiem kiedy będę mieć:-( Czasami bardzo żałuję, że nie jestem w Polsce...
Idę na pocieszenie na obiadek do hinduskiej restauracji, może lekko pikantne jedzenia doda maluchowi wigoru:tak:
 
reklama
Witajcie niedzielnie.
Wczoraj odpoczywaliśmy, bo mąż dogorywał po pępkowym. Jeszcze mnie o północy wyciągnął z domu, żebym po nich przyjechała, bo szczęśliwy tatuś tak szalał że sobie coś w nogę zrobił, a do domu miał daleko (do pobliskiego miasteczka pod Łodzią). Jak po niech przyjechałam to okazał się że wszyscy porządnie pijani, chyba mój mąż i tak najlepiej się trzymał z całego towarzystwa. Porozwoziłam ich po domach, ale 1,5 godziny się zeszło. Więc w sobotę jak mąż dogorywał to nawet nie próbowałam udawać że mi go żal. Za to dzisiaj wybraliśmy się na zakupy. Tymek został z babcią a my łaziliśmy 3 godziny. Oczywiście wydaliśmy więcej niż przewidywaliśmy!!!!!! Ja kupiłam sobie zimowe buciki na płaskim i fajny sweterek. Za to mąż i synek obkupieni!!!! No ale niech im będzie. Mąż nie był wybredny więc zakupy raczej udane. Tylko pod koniec robiło mi się już słabo bo duszno było.

Ja ruchów jeszcze nie widzę na brzuszku. Zresztą mały kopie raczej nisko i rzadko mi się zdarza z wywalonym na wierzch brzuchem leżeć. Na szczęście taki brak aktywności jak ostatnio zdarzył mu się tylko raz i teraz jestem regularnie kopana co sprawia mi dużo radości.

Ale mam ochotę na coś słodkiego!!!! Właśnie napisałam mężowi żeby mi coś kupić bo pojechał z moim bratem do marketu budowlanego. Ale potem ma jeszcze zakupy zrobić bo wieczorkiem zrobimy pizze :-) a tymczasem chyba zrobię sobie capuccino i jakiś jeden cukierek mi chyba został w torebce :-)
 
Do góry