hejka babeczki
ja dzisiaj jkiś zdołowany dzień mam, od rana żle się czułam tzn właściwie po wzieciu witamin, zaczełam dzisiaj brać Prenatal i znowu mdłosci niedobrze ból żoładka i takie przezynanie w brzuchu jak na biegunkę. Już zaczełam sie schizować że jakąs jelitówke złapałam ale jak zwymiotowałam i wypiłam 2 kubki gorącej wody to zaczeęo przechodzić. Jednak cąłe popołudnie boli mnie brzuch tak dołem i po bokach, wiem ze to pewnie brzuchol rośnie ale i tak mnie takie sytuacje strasznie stresuja i dołują. najpierw wziełam espumisan bo moze to wzdęcie potem magnez i na końcu dałam za wygrana i wziełam jedna nospe, na razie spokój i mam nadzieje ze na długo.
Marcia- no poszła orsynatorka po rozum do głowy, współczuje bóli brzuszka mam to samo
a to ta diagnoza ze skracajacą sie szyjką to hednak nie prawda, nie wiedziałam gdzieś mi to umknęło. szok normalnie.
Dagmar- no ja lekarzem nie jestem ale na mój rozum to żeby dziecko tyło to ty też chyba musisz zacząć choć trochę tyć.
Zovita- jagurt i ciastka? hmm ciekawe ale to są własnie plusy ciąży smakujA nam rzeczy których kiedyś byśmy nie zjadły, ja np dzisiaj pierwszy raz w życiu zjadłam żur. Zawsze niecierpiałam tej zupy a dzisiaj tak mi sie czegoś chciało i jak spróbowałam to z dokładką zjadłam
Jouluatto- co do picia to znam tą wersję która podała Zovita a skoro nasza forumowa pani doktor potwierdziła to się nie martw. Na pocieszenie powiem ze ja też popiłam na początku ciąży jak jeszcze nie wiedziałam.
co do piersi to był czas ze nie bolały a teraz niby nie bolą ale sutki są mega wrażliwe no i znowu urosły. Wczoraj to sie napatrzec nie moglam i sie zastanawiałm jak by to było mieć taaaakie piersi a nie mieć brzucha tzn gdyby takie pozostały po ciąży i wam powiem ze ogólnie czuję się jakby nie były moje jakbym je miała doczepione, w pierwszej ciąży to mi wręcz przeszkadzały np jak prowadziłam samochód przy skręcaniu
tak mi jakos blokowały swobodę ruchów.