reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

moi-pas no i bardzo dobrz, że akumulatory naładowane:) Przydadzą się na resztę ciąży:)

Truskawkowa jak to mówi mój mąż kochanego ciałka nigdy za wiele:)!
 
reklama
Truskawkowa ja też mam takie wahania wagi, zależnie od dnia +-1kg, a zawsze ważę się rano na golasa i na czczo.
Ze skokiem wagi tak miałam we wrześniu, apetyt miałam niesamowity, codziennie jechałam na pierogach, pyzach, sałatkach z majonezem i w cztery tygodnie na 4kg zapracowałam:szok:. Lekarz mnie ochrzanił i odrobinę się opamiętałam, w następnym m-cu było już tylko +2. Oj coś czuję, że będzie co zrzucać
 
Kobitki, a macie czasami ochotę udusić swoich TŻ? Mi ostatnio coś cierpliwości brakuje... Rano szykuje dzieci do babci, siebie do pracy a mój chodzi po mieszkaniu, plącze się pod nogami i jęczy że źle się czuje. Zamiast iść do lekarza to woli marudzić, faceci są w tym temacie okropni, chory facet jest gorszy niż dziecko. Staram się nie komentować ale czasem już nie daję rady, musieliby zacząć z brzuszkiem chodzić i rodzić to wtedy mogliby narzekać:no: A ja tylko się odezwę że zmęczona jestem to on zaraz że nieznośna jestem;/

Kurcze ja mojego gwiazdora- pewnie!!!
dialog z wczoraj:
"- kotek poodkurzał byś,
- ja a czemu nie ty?
- weź sobie ten brzuch i wal w niego codziennie te zastrzyki a ja będę odkurzać"
Zebrał tyłek i odkurzył ale mina cierpiętnika- bezcenna :O

witam się z rana :) niestety izolacja od męża nie pomogła i złapałam wirusa. siedzę więc i kicham. już drugi raz jestem przeziębiona w ciąży, i pewnie nie ostatni :)

któraś z Was pisała, że w ciąży powinno się tyć 0,5 kg tygodniowo... powiem Wam, że jak w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg, tak dopiero teraz odzyskałam dawną wagę, czyli 66 kg. ale ja generalnie w ogóle nie czytam o tym, ile to należy przytyć. o ile jem tyle, ile powinnam i widzę powiększający się brzuszek, to zakładam, że wszystko dobrze :) mam znajomą, która w ciąży przytyła tylko 4 kg, a dziecko urodziło się idealnie zdrowe. nie ma co się przejmować takimi rzeczami..

Ja przytyłam dokładnie 3,7 kg. mały miał 3,450 kg i zdrowy.
No ale wam powiem, że gin nieźle się na mnie darł :D

A ja w najpierw schudłam 2 kg a teraz......przytyłam 2,7:szok::szok::szok::szok::szok::szok: Mąż był w domu, codziennie pączusie do kawki, obiad z 2 dan i białe pieczywo.....i dupa........ale zła na siebie jestem to szok:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Nie przesadzaj- ja ważę 80kg!!!

Patuśka to życzę żeby mąż dostał tą pracę:)

Marcia Ty to masz zdrowie kobieto:) Matko Ty się zabieraj z tego szpitala bo w końcu ci się coś przyplącze.
A współczuję z powodu babci:( Wiem co czujesz bo też miałam babcię chorą na raka i bardzo przeżyłam jej odejście:(
Gratuluję obrony:)
Goga to kuruj się dziewczyno:) Zdrówka życzę:)
A ja kobitki z rana byłam na rynku i kurcze tego co chciałam to nie kupiłam bo nie było tej babeczki ze stoiskiem z ubraniami ciążowymi:( Ale za to zakupiłam sobie piżamkę,komplet nowej pościeli, bieliznę wiekszą;) no i takie jesienne krótkie kozaczki:) Tak więc ogólnie jestem zadowolona z zakupów:) Jutro jeszcze do fryzjera i już będzie super:)

No i fajnie, trzeba coś robić dla siebie :)

Kurde dziewczyny, zaczynam schizowac. Dzisiaj ani razu nie poczulam maluszka!!! A wczoraj wieczorem tez jakos sobie nie przypominam. Brzuch mnie dzisiaj pobolewa ale to chyba od pracy. Jestem jeszcze w pracy i kusi mnie czy nie przejsc sie na ginekologie, ale nie chce robic zamieszania. Poza tym jakos sie boje tam isc!! Moze jak odpoczne w domu to sie maly rozrusza. Eh najwyzej bede dzwonila do mojej gin.

No i co się dzieje, ok???

No właśnie ja poległam na pączkach, drożdżówkach, kajzerkach, serniczkach i czekoladzie:wściekła/y: Kochana ja mam niecałe 160 cm wzrosty a waga pokazała wczoraj 68,4:szok: No ja pierdziele, w szoku byłam. Ale to chyba tez od dnia zależy bo dziś na swojej miałam 68 kg, więc u położnej byłoby jakieś 67,5 bo tak jakos mniej mi na szczęście pokazuje:-D Ale od dziś ciemny chlebek, ryż z warzywami miałam na obiadek i zastanawiam się nad kolacją......bo jak tak dalej pójdzie to jak słonica będę wyglądała:-(

Ja mam 171 cm więc te 80 kg to więcej niż twoje 68 :D Damy radę a po ciąży zrzucimy :)
 
Wrocilam do domu i tak mnie brzuch boli ze nie wstaje z lozka. Jak leze to jest troche lepiej. Ale wzielam przed chwila nospe bo chyba sam odpoczynek nie pomoze. Na szczescie maly ruszyl sie w koncu kilka razy. Moze nie jakos mocno ale cos tam poczulam wiec jestem spokojniejsza. Jak dobrze ze jutro juz piatek!!!! Oczywiscie okazalo sie ze chlopiec o ktorym wam wczoraj pisalam mial rotawirusa. Na szczescie ordynatorka po raz pierwszy wykazala sie zrozumieniem i przekazala go innemu lekarzowi zebym sie do niego juz nie zblizala. No i nie dostalam wiecej pacjentow bo stwierdzila ze mam sporo roboty. A ktoras sie pytala gdzie pracuje, no wiec na oddziale pediatrycznym.

Eh powinnam sie w koncu zebrac i zadzwonic do naszej pani z banku i umowic sie na spotkanie w sprawie kredytu. Jak pomysle o tych wszystkich formalnosciach ktore beda przed nami to mi sie odechciewa. No ale bez kredytu nie ruszymy szybko z budowa wiec nie ma innej opcji.

Eh dziewczyny nie mowcie nic o wadze bo u mnie juz 6-7kg na plusie. Co prawda nadal waze mniej niz przed pierwsza ciaza, no ale to i tak dla mnie spory przyrost, szczegolnie ze teraz juz sie tak okropnie nie objadam jak na poczatku ciazy a waga ciagle gna w gore!!!
 
Widzę, że temat wagi na tapecie, moja dzisiejsza waga 60,6 kg przy wzroscie 168 cm, waga przed ciążą taka sama wiadomo czasem pół kg w jedną lub w drugą strone, w pierwszym trymestrze schudłam 1,5 kg, no ale suma sumarum nowych kg mi nie przybyło, jak widać każda z nas Tyje inaczej.... ale teraz pewnie, przez to że siedze na L4 szybciej kilogramy zaczną rosnąć.....
Marcia - ja nie wiem czy to dobry pomysł pracować w takich warunkach gdzie masa bakterii i wirusów od pacjentów...
kurcze wam też dzisiaj co BB szwankuje??
 
Ja bede sie wazyc co dwa tygodnie a brzuch fotografowac co 4 - wtedy zauwaze zmiany. Wazylam sie w zeszla srode i bylo okolo 3,5 kg na plusie, (ciekawe co bedzie w przyszla srode:cool2: Brzuszek do obfocenia dobiero w 20t (ostatnie zdjecie z 16t), ale widze ze chyba urosl:cool2:
Marcia - czyzby ordynatorka forum czytala i obawia sie ze ja kwietniowki zlinczuja:tak::-D. Super, ze nie bedziesz miala wiecej pacjentow. Odpoczywaj w domu ile tylko mozesz:tak:
 
Ja to chyba z nas wszystkich jestem najokrąglejsza. Mam 153 cm i już 67 kg :baffled:. Ale w ciąży póki co przytyłam 5 kg, więc już wcześniej spooore zapasy miałam ;-). Łudzę się wciąż, że po ciąży w cudowny sposób za pomocą uwijania się przy dziecku i cyca uda mi się zrzucić zbędny balast.
 
cos szwankuje nasze forum, ale juz ok
a powiedzcie dziewczyny, czy Was caly czas piersi bola? mnie ostatnio przestaly i sie zastanawiam, czy wszystko w porzadku... glupia jestem, bo mialam nie miec takich roznych mysli, a usg mam 22.11 czyli za tydzien, a chciala bym juz szybciej!
 
reklama
Ja też na prenatalne chodzę do dr Agaty Włoch, jest fantastyczna!:-) szczególnie ważne jest to, że jest specjalistką od echo kardiografii płodu i mam szczerą nadzieję, że niczego niepokojącego u mojego Dzidka nie wynajdzie.

ermilka jak Ty z Chorzowa jesteś, to ja mam rzut beretem. Ze Świętochłowic :)

No proszę, ja też chodzę do gin, która przyjmuje w c.m. sodowski. Jednak świat jest mały ;-)

witam się z rana :) niestety izolacja od męża nie pomogła i złapałam wirusa. siedzę więc i kicham. już drugi raz jestem przeziębiona w ciąży, i pewnie nie ostatni :)

któraś z Was pisała, że w ciąży powinno się tyć 0,5 kg tygodniowo... powiem Wam, że jak w pierwszym trymestrze schudłam 2 kg, tak dopiero teraz odzyskałam dawną wagę, czyli 66 kg. ale ja generalnie w ogóle nie czytam o tym, ile to należy przytyć. o ile jem tyle, ile powinnam i widzę powiększający się brzuszek, to zakładam, że wszystko dobrze :) mam znajomą, która w ciąży przytyła tylko 4 kg, a dziecko urodziło się idealnie zdrowe. nie ma co się przejmować takimi rzeczami..

Też czytałam o tym, że powinnyśmy teraz tyć ok 0,5 kg na tydzień. Ale najwyraźniej mnie się to nie tyczy, bo przez ostatnie 2 tygodnie przytyłam 2 kg, więc ostro ruszyłam z kopyta. Co prawda póki co łącznie mam +3kg, ale jak tak dalej pójdzie to całkiem sporo mnie przybędzie. Oczywiście codziennie wmawiam sobie, że od dzisiaj będę się zdrowo odżywiać, ale niestety ciągle przegryzam jogurt naturalny ciastkami ;-)
 
Do góry