Co do piersi, to mnie na codzien nie bola juz prawie wcale, ale raz na jakis czas mam taki dzien ze najchetniej chodze po domu topless bo wszystko mnie cisnie i drazni
Trafilam dzis na artkul o Alkoholowym Zespole Plodowym i troche sie zaczelam martwic... Zanim dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, bylismy z mezem najpierw na weselu, a pozniej na konferencji branzowej, wiec dwa weekendy pod rzad troche pilam... Nie jakos bardzo mocno, ale kilka lampek wina i kilka piw bylo... To byl jakis 3-4 tydzien ciazy, myslicie ze wielkie sa szanse ze zaszkodzilam malenstwu? Wiem ze wiele kobiet przez kilka miesiecy nawet nie wie ze jest w ciazy pije i rodzi zdrowe dzieci, ale jakos niestety nie znalazlam zadnych statystyk ktore by mnie jakkolwiek uspokoily... Wszedzie pisze tylko ze kazda ilosc alkoholu moze zaszkodzic dziecku. Wiecie moze czy ewentualny AZP moze byc zdiagnozowany na badaniu USG?