reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ni_kusia właśnie dzwoniłam do gina, nie wiele mi to dało. Zapytał tylko o tydzień ciąży i że nie słyszał żeby to miało jakieś przykre konsekwencje dla dzidzi a nawet jak się zaraziłam to i tak nic nie możemy już zrobić bo tego się nie leczy:-( a mnie już boli gardło i język swędzi tam daleko. Jak ja już bym chciała urodzić zdrowego dzidziusia bo do kwietnia to się psychicznie wykończę:-(.
 
reklama
Ni_kusia właśnie dzwoniłam do gina, nie wiele mi to dało. Zapytał tylko o tydzień ciąży i że nie słyszał żeby to miało jakieś przykre konsekwencje dla dzidzi a nawet jak się zaraziłam to i tak nic nie możemy już zrobić bo tego się nie leczy:-( a mnie już boli gardło i język swędzi tam daleko. Jak ja już bym chciała urodzić zdrowego dzidziusia bo do kwietnia to się psychicznie wykończę:-(.

Nie przejmuj się, trzeba mieć nadzieję, ze będzie dobrze. Przecież wcale nie musisz załapać tego wirusa...A poza tym, nie jedna z nas przechodzi różne przeziębienia w ciąży, a potem rodzimy zdrowe maluchy, tak więc zrób sobie syropek z cebuli na wszelki wypadek, możesz łyknąć rutinoscorbin i myśl pozytywnie, a wszystko będzie dobrze ;-)
 
Ja z kolei tyle nasłuchałam się właśnie o powikłaniach po ospie, że synusia zaszczepiłam przeciw temu dziadostwu(siebie tez bo nigdy nie chorowałam). Siostrzeniec męża w marcu miał ospe, a po niej 3 tygodnie zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. Córka znajomej mojej mamy po ospie miała zapalenie mięśnia sercowego:szok:
Więc wolałam nie ryzykować i zafundowałam mu szczepionkę-mam nadzieje, że w 100% uchroni go przed chorobą.

Aha wiadomość dla tych, które zmagają się z zaparciami:baffled: Mi pomógł chlebek pełnoziarnisty-ale taki prawdziwy w większości składający się z ziaren-kupuje go w pobliskiej piekarni na wagę. Do tego Inka z błonnikiem 2 razy dziennie:tak::tak: No działa cuda:-)
 
Truskawkowa też szczepiłam córcię przeciw ospie, ale podobno ta szczepionka nie gwarantuje 100% zabezpieczenia. Ale nawet jak dziecko zachoruje to bardzo łagodnie przechodzi chorobę (tak miała córka koleżanki).
 
My ospę przeszliśmy łagodnie w tamtym roku na wiosnę, myślałam że będzie gorzej, krostek było sporo ale mały nawet za bardzo się nie drapał. Najważniejsze żeby tego nie przeziębić.

Teraz też mam nadzieję że przejdziemy to w miarę szybko i łagodnie. Chyba jakaś epidemia jest w przedszkolu bo wczoraj oprócz mojego dwoje dzieci poszło z gorączką i dzisiaj troje kolejnych nie przyszło do przedszkola.
 
Boli mnie brzuch u góry,przewracaja mi się jelita i 2razy pognało mnie do wc,kurcze nie wiem czy coś mi nie zaszkodziło albo jakiś wirus.Do gina w poniedziałek dopiero mogę próbować się dostać.biore magnez i nospe.

spokojnie, myślę, że nic się nie dzieje. Walnij jakiś stoperan i dużo pij.
po pierwsze- nie odwodnić się, po 2gie nie dopuścić do skurczybyków :D

Milenka, jak boli brzuszek to skontaktuj się z lekarzem, powinien coś doradzić. A my nie powinnyśmy bagatelizować czegoś co nas niepokoi, mamy w końcu prawo pytać w razie wątpliwości. Trzymam kciuki, by wszystko było ok;-)

Ja wczoraj byłam na kontroli (chodzę raz na tydzień). W USG widać, że mam mniej wód ale nie widać, żeby w ciągu minionego tygodnia coś ubyło. Na razie dzidziuś ma w czym pływać więc nie mam się niepokoić. Krwawić mogę nadal bo w usg było widać jak wszystko schodzi, więc wczoraj po jeździe do lekarza i powrocie do domu znów było tego więcej, ale sądzę że to od ruchu którego na co dzień za wiele nie mam, skoro ciągle prawie leżę. Tak sobie myślę, że będzie dobrze, że jeszcze przenoszę tą ciążę...Mam taką nadzieję ;-) Muszę dotrwać dzielnie do grudnia, bo wtedy będzie czas bezpieczniejszy dla dziecka i nawet jakbym miała gorsze wyniki to zostanę już w szpitalu do porodu co mnie martwi i przeraża, ale nie będę się tym stresować na zapas. Musi być dobrze iinnej opcji nie ma ;-)

Co do luteiny, bo widziałam gdzieś wcześniej pisałyście o złym samopoczuciu po niej, to moja koleżanka ginekolog potwierdziła, że można się po niej źle czuć: wzmożone mdłości, parcie na pęcherz. Ja też miałam zwiększone objawy żołądkowe po niej. Póki co nie jest idealnie ale jest zdecydowanie lepiej, więc chyba przeżyję :)

Bardzo się cieszę, że z dzidzią ok :)
Ja bym dostała napadu niepohamowanej histerii :O Jesteś bardzo dzielna :) No a tak w ogóle to rzuć mi trochę tego optymizmu, please :)

Cześć Dziewczyny :) strasznie dużo pisałyście już wszystko przeczytałam ale wybaczcie nie będę odpisywać każdej osóbce bo to by mi zajęło chyba cały dzień :)

Agunia dobry pomysł z tym szukaniem imion :p

A Mi dzisiaj rano krew z nosa poleciała dość mocno :( troszkę się wystraszyłam ale wyczytałam że te tygodnie mogą tak wyglądać. Z dziąseł też krew zaczęła Mi lecieć podczas szczotkowania no ale to też normalne więc trzeba to przetrwać :)

Ja mam w poniedziałek wizytę i wtedy na pewno będziemy myśleć o imieniu bo mam nadzieję że uda się już określić płeć :) Już umówiłam się na USG 4D :) na 26 listopada to będzie 21 tc :) już nie mogę się doczekać :)

Wiem dziewczyny ze to jeszcze za wcześnie ale ... wczoraj spotkałam sąsiadkę która rodziła 2 tygodnie temu :) i powiedział ze rodziła naturalnie ze znieczuleniem zewnątrzoponowym i bardzo sobie chwaliła, powiedział że w spokoju rodziła bez paniki nerwów i strasznego bólu i o wiele lepiej jej się współpracowało z lekarzem i położną, bardziej świadomie. I tak teraz sobie myślę brać czy nie ? U nas są dwa szpitale gdzie dają takie znieczulenie a w tym w którym chciałam rodzić to nie dają hmmm i teraz się zastanawiam. A co wy myślicie o takich znieczuleniach ??


Miłego dzionka dziewczynki :)

Ja rodziłam Amelię kilkanaście godzin. Skończyło się na tym, że zaczęłam się dusić i mdlałam więc ją wyciągali na siłę. Gdybym teraz miała rodzić 1szy raz i miała okazję to tylko z zewnątrzoponówką.
Miałam ją zresztą raz a punkcje z kręgosłupa jakieś 8-9 razy i żyję.
Wcale to nie boli :)

Hej dziewczyny!!!

Wiem że rzadko piszę ale ostatnio w ogóle nie mam do tego głowy, w ogóle do niczego nie mam głowy.
Ciągle coś się dzieje. Wczoraj odebrałam synka z przedszkola z gorączką 39,5 stopnia. Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i prawdopodobnie jest to wirus bostoński :-( niby nic groźnego i leczy się objawowo jak ospę tylko to cholerstwo jest podobno bardzo zaraźliwe i może być groźne w ciąży. Kurka zaraz mi głowę rozsadzi!!! Boję się teraz żeby się nie zarazić, mały płacze że dzidziuś może przez niego zachorować. Zwariuję zaraz...

Czy któraś z was miała z tym do czynienia??

hallo, nic ci nie będzie. Te wszystkie paskudztwa mają najgorszy wpływ na dziecko w 1 trymestrze. Jesteś bezpieczna
 
Agunia ja właśnie w zeszłym tygodniu podczas wizyty na cmentarzu szukałam inspiracji w sprawie imion :) Nie uważam, że to nie na miejscu.
Każdy może szukać inspiracji do imienia gdzie mu się podoba, z tym że jak napisałam mi akurat cmentarz średnio odpowiada ;-)

Co do obaw o opiekę nad dzieciaczkiem to ja nie mam żadnych. Niczego nie czytam, niczego nie oglądam i nad niczym się nie zastanawiam. Żyję w błogiej nieświadomości i może dopiero przed porodem zacznę się bardziej interesować tematem. Może to ignorancja z mojej strony, ale tak mi po prostu wygodniej. O!

I takie podejście jest najlepsze :tak: Czasem lepiej nie wiedzieć wszystkiego ;-)

Ja muszę mieć po 2 (pierwsze i drugie) dla chłopca i dziewczynki bo się boję że na us. się pomylą i nie będzie imienia :D

Ja też chcę dać 2 imiona i też trzeba dla chłopca i dziewczynki, bo nawet jak będzie wiadomo, to różnie bywa ;-)

Milenka taki ból brzucha raczej nie powinien być groźny, to pewnie niestrawność albo jakieś inne dziadostwo tego typu.

Evelinka
ja raczej bez znieczulenia. Córcię rodziłam prawie 10 godzin i to po oxy i jakoś dałam radę, choć były momenty że miałam dość.
Jednak obawiałabym się znieczulenia. Nie ze względu na mnie, ale na dziecko. Do końca nie wiadomo jak ono działa na maleństwo, a działa na pewno. W każdym razie podobno u kobiety jego skutki mijają po kilku godzinach, a dziecko może je odczuwać nawet 72 :szok: Nie wiem ile w tym prawdy.

U mnie codziennie pojawia się krew przy myciu zębów :baffled:

Ancona oby udało się szybko wyleczyć dziadostwo, a Tobie udało się nie zachorować.

No dobra idę robić kopytka :-)
 
Truskawkowa też szczepiłam córcię przeciw ospie, ale podobno ta szczepionka nie gwarantuje 100% zabezpieczenia. Ale nawet jak dziecko zachoruje to bardzo łagodnie przechodzi chorobę (tak miała córka koleżanki).

Nie mam pojęcia jak to jest. Niby pediatra mówiła, że kiedyś byłą 1 dawka i po niej można było zachorować ale łagodnie. A teraz są 2 dawki i niby po nich nie powinno sie już nic przydarzyć- taka mam nadzieję bo ni epo to wydałam 400 zł aby mi i tak zachorował:baffled:

P.S. Cegłę dowieźli( nie tyle co mieli ale zawsze to coś)
No i nowiutkie łóżka dla Młodego też dotarło:tak: Ciekawe jaka będzie noc, bo do dzis spał w łóżeczku- nie chciał go oddać za nic. Zobaczymy cz Kubuś Puchatek pomoże...
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny :) strasznie dużo pisałyście już wszystko przeczytałam ale wybaczcie nie będę odpisywać każdej osóbce bo to by mi zajęło chyba cały dzień :)

Agunia dobry pomysł z tym szukaniem imion :p

A Mi dzisiaj rano krew z nosa poleciała dość mocno :( troszkę się wystraszyłam ale wyczytałam że te tygodnie mogą tak wyglądać. Z dziąseł też krew zaczęła Mi lecieć podczas szczotkowania no ale to też normalne więc trzeba to przetrwać :)

Ja mam w poniedziałek wizytę i wtedy na pewno będziemy myśleć o imieniu bo mam nadzieję że uda się już określić płeć :) Już umówiłam się na USG 4D :) na 26 listopada to będzie 21 tc :) już nie mogę się doczekać :)

Wiem dziewczyny ze to jeszcze za wcześnie ale ... wczoraj spotkałam sąsiadkę która rodziła 2 tygodnie temu :) i powiedział ze rodziła naturalnie ze znieczuleniem zewnątrzoponowym i bardzo sobie chwaliła, powiedział że w spokoju rodziła bez paniki nerwów i strasznego bólu i o wiele lepiej jej się współpracowało z lekarzem i położną, bardziej świadomie. I tak teraz sobie myślę brać czy nie ? U nas są dwa szpitale gdzie dają takie znieczulenie a w tym w którym chciałam rodzić to nie dają hmmm i teraz się zastanawiam. A co wy myślicie o takich znieczuleniach ??


Miłego dzionka dziewczynki :)

Ja na pewno ze znieczuleniem :) mimo wszystko jest to moj pierwszy porod, nie wiem jeszcze czy silami natury czy cesarka, ale tak czy siak - znieczulenie. Wiem ze możan je podac tylko na poczatku w jakiejs fazie porodu, pozniej juz nie mozna. I rzeczywiscie nie wszedzie dają takie znieczulenie.

Hej dziewczyny!!!

Wiem że rzadko piszę ale ostatnio w ogóle nie mam do tego głowy, w ogóle do niczego nie mam głowy.
Ciągle coś się dzieje. Wczoraj odebrałam synka z przedszkola z gorączką 39,5 stopnia. Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego i prawdopodobnie jest to wirus bostoński :-( niby nic groźnego i leczy się objawowo jak ospę tylko to cholerstwo jest podobno bardzo zaraźliwe i może być groźne w ciąży. Kurka zaraz mi głowę rozsadzi!!! Boję się teraz żeby się nie zarazić, mały płacze że dzidziuś może przez niego zachorować. Zwariuję zaraz...

Czy któraś z was miała z tym do czynienia??

Spokojnie :) trzymamy kciuki zeby wszystko bylo dobrze

Boli mnie brzuch u góry,przewracaja mi się jelita i 2razy pognało mnie do wc,kurcze nie wiem czy coś mi nie zaszkodziło albo jakiś wirus.Do gina w poniedziałek dopiero mogę próbować się dostać.biore magnez i nospe.

a jaki masz ból brzucha? ja tez miewam czasem bóle i jelita mi sie przewracaja - lekarz powiedzal ze te przewracajace sie jelita (takie przelewanie) to wlasnie pierwsze odczuwalne ruchy :) czasami tez lece do wc i mnie przeczysci, zastanow sie co jadlas, ja mam tak czesto po kefirze czy jak sie najem warzyw za duzo. Zawsze dobrze to tez skonsultowac z lekarzem.


A ja dzisiaj caly dzien w biegu i dopiero na tyłku siadłam w domu :)
Co do imion ja juz dawno mam wybrane i meskie i damskie :) Natalia i Mikołaj :)
Co do 1 listopada to jedziemy na 3 cmentarze tylko i to nie w trakcie mszy. Moze przesadzam, ale wole nie zmarznąć podczas 2h mszy i nie chce stac w tłumie kichajacych i przeziębionych osób. Poki co jakos mi sie zdrowie udaje utrzymac i chcialabym to zachowac :)
Dzisiaj bylam w C&A - maja spore wyprzedaze na odziez ciążowa - kupiłam spodnie z szerokim pasem za 60 zł i bluzeczke z małymi stópkami za 30 zł :) To tak jakby któras z Was miala ochote na zakupy :)

Milego wieczoru i pozdrawiam!
 
reklama
Ancona o chyba faktycznie nie ma jakiegoś mocnego wpływu, to trochę jak angina jest i wysoka gorączka a potem krostki i... schodzące paznokcie. Okropna choroba w objawach po, ale przebieg to tylko się oszczędzaj jeśli masz. Ja się zaraziłam od dziecka chwile przed zajściem w ciążę, 3 dni i spoko, tylko paznokcie niestety schodzą do dzisiaj.
W każdym razie trzymaj się dzielnie i jakby co leże i dużo pij a na gardło tantum verde :)

co do znieczulenia - najlepsza rzecz pod słońcem!

a ja dawno nie pisałam, Wy tu już w wiekszości czujecie ruchy a ja się stresuję.
Wydawało mi się, że ostatnio coś tak fajnie w brzuchu mi sie przelało, ale nie chce powtórzyć noooo.
Za to z piersi idzie mi już czasem siara - nie znoszę tego, no i czekam na wizytę.
Zawsze przed sie niepokoję okropnie!
 
Do góry