Milenka, jak boli brzuszek to skontaktuj się z lekarzem, powinien coś doradzić. A my nie powinnyśmy bagatelizować czegoś co nas niepokoi, mamy w końcu prawo pytać w razie wątpliwości. Trzymam kciuki, by wszystko było ok;-)
Ja wczoraj byłam na kontroli (chodzę raz na tydzień). W USG widać, że mam mniej wód ale nie widać, żeby w ciągu minionego tygodnia coś ubyło. Na razie dzidziuś ma w czym pływać więc nie mam się niepokoić. Krwawić mogę nadal bo w usg było widać jak wszystko schodzi, więc wczoraj po jeździe do lekarza i powrocie do domu znów było tego więcej, ale sądzę że to od ruchu którego na co dzień za wiele nie mam, skoro ciągle prawie leżę. Tak sobie myślę, że będzie dobrze, że jeszcze przenoszę tą ciążę...Mam taką nadzieję ;-) Muszę dotrwać dzielnie do grudnia, bo wtedy będzie czas bezpieczniejszy dla dziecka i nawet jakbym miała gorsze wyniki to zostanę już w szpitalu do porodu co mnie martwi i przeraża, ale nie będę się tym stresować na zapas. Musi być dobrze iinnej opcji nie ma ;-)
Co do luteiny, bo widziałam gdzieś wcześniej pisałyście o złym samopoczuciu po niej, to moja koleżanka ginekolog potwierdziła, że można się po niej źle czuć: wzmożone mdłości, parcie na pęcherz. Ja też miałam zwiększone objawy żołądkowe po niej. Póki co nie jest idealnie ale jest zdecydowanie lepiej, więc chyba przeżyję
Ja wczoraj byłam na kontroli (chodzę raz na tydzień). W USG widać, że mam mniej wód ale nie widać, żeby w ciągu minionego tygodnia coś ubyło. Na razie dzidziuś ma w czym pływać więc nie mam się niepokoić. Krwawić mogę nadal bo w usg było widać jak wszystko schodzi, więc wczoraj po jeździe do lekarza i powrocie do domu znów było tego więcej, ale sądzę że to od ruchu którego na co dzień za wiele nie mam, skoro ciągle prawie leżę. Tak sobie myślę, że będzie dobrze, że jeszcze przenoszę tą ciążę...Mam taką nadzieję ;-) Muszę dotrwać dzielnie do grudnia, bo wtedy będzie czas bezpieczniejszy dla dziecka i nawet jakbym miała gorsze wyniki to zostanę już w szpitalu do porodu co mnie martwi i przeraża, ale nie będę się tym stresować na zapas. Musi być dobrze iinnej opcji nie ma ;-)
Co do luteiny, bo widziałam gdzieś wcześniej pisałyście o złym samopoczuciu po niej, to moja koleżanka ginekolog potwierdziła, że można się po niej źle czuć: wzmożone mdłości, parcie na pęcherz. Ja też miałam zwiększone objawy żołądkowe po niej. Póki co nie jest idealnie ale jest zdecydowanie lepiej, więc chyba przeżyję