.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

[katjuszkaa]

Link do: Książki dla dzieci, które pomagają w wychowaniu. - calareszta.pl

To mój ulubiony blog, wklejam bo może upatrzycie jakaś książkę dla siebie ;-)
Ja wybrałam książki o Albercie, Franklinie i Marysi. O Albercie super, o Franklinie całkiem ok poza tym że Klara na końcu z niewiadomych powodów płacze a o Marysi kiepskie. Dziś zamierzam kupić kilka o Albercie :-) kupiłam też o Basi, ale daje ją na prezent siedmiolatce bo jest już dość skomplikowana..

 

[kroczek_k]

Dziewczyny może macie pomysły skąd u Kuby zatkany nos może być? Tzn w dzień jest ok poza tym że częściej sobie kicha. Nic z nosa nie leci, solą mu kropię żeby rozcieńczyć i nic nie leci. Ma za to w nosku pełno takich "twardych smarków" jak zwykla " koza" które nie wiem skąd się biora bo co mu oczyszcze nosek to po godz znow je ma. W nocy jest tragedia bo przypchają go i nie moze oddychac. Nawet spray do noska nie dziala. Czy ktoras spotkała sie z takim czyms? Czy to katar?

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[ancona]

Katjuszko fajne te książeczki na pewno coś wybierzemy dla H

Kroczku u nas tak było i trwało to kilka tygodni, teraz H śpi spokojnie. Podejrzewam że może powietrze w nocy było za suche.. Teraz staram się wietrzyć sypialnie przed snem to trochę pomaga.

 

[kroczek_k]

Ancona na właśnie ja też to obstawiłam ale powiem szczerze że mieszkamy w domu z lat 70-tych czyli nic szczelnego, w domu nie mamy wcale sucho no ale może musi się organizm przyzwyczaić do palenia w piecu.
A pytanie jeszcze do zatokowców. Jak taki katar zatokowy wygląda bo w życiu nie miałam a może to to. Mam wrażenie że dziś jest bardziej przytkany nawet teraz.

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[milenka30]

kroczek moja w tamtym roku tak miała i właśnie obstawiałam zatoki,mówiła przez nos a nawet po inhalacji czy wkropieniu soli morskiej nie leciało z nosa nic!Więc kataru zatokowego nie było,wszystko w srodku siedziało.Ja robiłam inhlalacje solą fizjologiczną i dawałam kropelki sinupret.Teraz też mam kupione w razie w bo tylko to jej pomogło.

Ja jestem taka śnięta od kilku dni że mi sie z łóżka nie chce wstawać,nic mi się nie chce,prezenty na mikołaja dopiero zamówiłam i teraz sie martwię czy przyjdą na czas a na gwiazdke to jeszcze nie myślałam.Życie ze mnie uszło,słońca mi brakuje

Katjuszka mój syn uwielbiał franklina ale to jak skończył 5lat,wcześniej nie dał przeczytać żadnej ksiażki i młoda ma to samo.Przynosi,poczytam 1-2kartki i zabiera że już nie chce.Książeczki peppy były wyjątkiem ale jak czytałam pierwszy raz potem przynosiła i przerywała po kartce.Niestety moje dzieci mnie nie rozpieściły w tej kwestii bo ja uwielbiam czytać bajki,czytałam 8lat młodszemu bratu po kilka książek dziennie potem bratanicy m jak tu zamieszkałam,przychodziła z ksiażkami i leżałyśmy godzinę i czytałam[w domu u niej chętnych nie było].Mam mnóstwo bajek,basni nie przeczytanych bo nie było komu
moja jest jeszcze na etapie obgryzania ksiazek,nie ma ani jeednej bez nadgryzienia tektury

Jakby co to w bonito sa po nie całe 5zł ksiazeczki z peppa i frankliny

 

[Edysiek]

Ja też jakąś niemoc mam ostatnio. Pogoda dobija, noce nieprzespane też. Ze śniegu już nic nie zostało, bo leje.
Milenko moja też niezbyt chętna do słuchania bajek, po stronie czy dwóch już się nudzi, przewraca kartki i na tym się kończy. Jednak z Angelą miałam to samo, chyba dopiero jak miała 5 lat to zaczęłam jej czytać i tak jej czytałam chyba do lat 10. Umiała sama, ale wieczorem zawsze jej czytałam do poduszki.
Dzisiaj byłam w Pepco i mała ma kilka ciuszków w zimowym klimacie ( część babcia kupiła)

 

[katjuszkaa]

Klara też ostatnio nie bardzo za czytaniem była, ale widać te książeczki jej bardzo spasowały.. oni to czytają w łóżku przed snem, więc może podobnie próbujcie?

Edysiek oo widzisz, właśnie miałam dziś zahaczyć o pepco, ale byłam na zakupach z Klarą, która w zimowej kurtce się wkurza w sklepach, a taka zimnica u nas i deszcz leje, że już mi się jej ciągać nie chciało :-/ w zeszłym roku dostała taką fajną koszulkę z rogami renifera właśnie z Pepco i chętnie bym i na ten rok taką zdobyła, ale wątpię, zeby na podobną trafić. Super ta sukienka :-)

Kroczek jak dla mnie suche powietrze. Na 99% - te suche kozy do mnie przemawiają za tym właśnie. Spróbuj jednak nawilżyć jakoś. Wiem, że teoretycznie może się nie wydawać że jest sucho, ale jednak piec robi swoje. Ja czasem po nocy jak piec mocniej grzeje, bo mróz jest to od razu po sobie czuję, że jest za sucho. Choćby po tym, że mnie twarz ciągnie..

 

[L-oka]

U nas kroczku tez tak jest, choc moze w miejszym zakresie. Wietrzymy sporo, inhalacje z soli robie jak M spi i ogolnie katar wyciagamy jak widac ze się da.

 

[Rila]

Kroczku - spróbuj inhalacji z soli fizjologicznej. Ja też uważam że winne jest suche powietrze .

 

[Myszka7_2005]

Katjuszko no i dzięki za link. Miała być nowa prostownica do włosów dla mamy a będzie kilka książeczek dla SMYKA ja z biblioteki i księgarni mogłabym nie wychodzić
Edysiek super zakupy. Jantez kupiłam małemu w Pepco czerwoną bluzkę z reniferkiem Może uda się i na Mikołajki założy.
Syncio odsypia a ja wymęczona leżę i czekam, aż M wróci. Auta nie odwiozłam bo siły nie mam a on po prezent dla Mamusi pojechał jeszcze. To pewnie koło 19:00 wróci.