reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Decudna, napisz coś więcej o sobie:) skąd jesteś itd. Chciałabyś ustawić sobie suwaczek? Nie jest to takie trudne, a cieszy:):)

Ja dzisiaj wyleguję się w łóżku, też mam zły humor, bo okazało się, że rezygnujemy z urządzania przyjęcia po cywilnym w restauracji, którą sobie upatrzyliśmy z M. i trzeba szukać innej. Wszystko przez moich wybrednych rodziców... Nic mi się nie chce, czytam od rana o wózeczkach, wnioski zamieściłam w odpowiednim wątku.

Trzymajcie się:)
 
reklama
[QUOTEta;10179524]
Witamy, witamy:) Widze że kolejna końcówka kwietnia:) Ale jak narazie ja najpóźniej mam termin bo na 30 kwietnia.:-D

Ja tez 30.04;) nie jestes sama;) my to prawie w majówkach powinnismy byc hehe ;)

Ranhita no to super:) Dobrze mi w kwietniówkach więc nawet jak się będzie chciało urodzić w maju to trudno:))


ja nie mam miejsca w domu to zrobiłam półki w piwnicy :)
Ale ci fajnie, że sobie poplotkujecie.
:)
Chciała bym tak bez dzieci posiedzieć i pogadać :(
Ja też mam deprechę Kaj chory, znów coś z okiem. wrrrrr



Noooo w sumie można :D:p



Ciąża cię przed alergią nie chroni a na wątrobę za wcześnie.
Ja miałam tą akcję przy Kaju, masakra, całe ciało swędzi. Podrapałam się do krwi.
Na twoim miejscu wzięła bym wapno.


Dagmar biedny ten Twój synek:(

Ja też a wyjmą go w marcu ale mi tu dobrze :D
 
ta deprecha to chyba jakaś epidemia :) ja też ostatnio mam jakiegoś doła, na nic sił nie mam, nic mi się nie chce. mam nadzieję, że niedługo się to zmieni :)
 
Jestem z Przemyśla, mam 28 lat i wreszcze moje największe marzenie się spełni:) Zawodowo pracuje w pomocy społecznej. Jakbyście miały pytanie odnośnie zasiłku rodzinnego to się polecam, w sumie teraz nie pracuje w tym dziale ale bywałam na zastępstwie. Ciekawi mnie czy jesteście akywne czy raczej zwolniłyscie tempo? Ja byłam bardzo aktywną osobą w sumie tak troszke przystopowałam ale dalej dużo się dzieje w moim życiu zawodowo i nie tylko. A co do suwaczka to troche nie wiem jak i gdzie. Generalnie jest to moje pierwsze w życiu forum :)
 
decudna, witaj

Co do kurtek to szczerze mówiąc na razie trudno jest mi sobie wyobrazić jak mój brzuch będzie wyglądać za jakiś czas. Łudzę się, że na razie - w listopadzie-grudniu wielki jeszcze nie będzie i wcisnę się jeszcze w dotychczasowe, bo nie były jakieś super dopięte, a potem może uda mi się coś upolować na wyprzedażach jak już brzuszek się rozrośnie. Do chodzenia po lumpeksach jakoś nie mam czasu, siły i cierpliwości, trzeba mieć moim zdaniem dużo chęci i talentu żeby coś tam wyłowić, chociaż nie przeczę że to mogłoby być najlepsze źródło zaopatrzenia w ciążowe okrycia.
 
Moja mama wraz ze mną prowadzi mały SH więc się nie martwie o ubrania. Choć przeraża mnie jedno zawsze byłam drobna i szczupła boję się że urosnę tak że ciężko bedzie mi chodzić ;)
 
A co to za wisielcze humory? Proszę wziąć się w garść, otrząsnąć z marazmu i z uśmiechem na twarzy witać każdy kolejny dzień ciąży!

Nie wiem jak u was, ale u mnie była dzisiaj piękna pogoda. Wybraliśmy się więc z mężem na długi spacer, potem poszliśmy na obiad (muszę się przyznać, że z zasady nie gotuję w niedziele w domu, bo mi się nie chce), a na zakończenie wybraliśmy się na działkę palić liście. Cudny był ten dzień.....

decudna co do intensywności zajęć to mam podobnie jak Ty. Teraz pracuję na pełny etat i dodatkowo jeszcze na umowę zlecenie, a od marca zaczynam drugie zlecenie i już zupełnie nie wiem jak pogodzę to wszystko ze sobą :-)
 
A co to za wisielcze humory? Proszę wziąć się w garść, otrząsnąć z marazmu i z uśmiechem na twarzy witać każdy kolejny dzień ciąży!

Nie wiem jak u was, ale u mnie była dzisiaj piękna pogoda. Wybraliśmy się więc z mężem na długi spacer, potem poszliśmy na obiad (muszę się przyznać, że z zasady nie gotuję w niedziele w domu, bo mi się nie chce), a na zakończenie wybraliśmy się na działkę palić liście. Cudny był ten dzień.....

decudna co do intensywności zajęć to mam podobnie jak Ty. Teraz pracuję na pełny etat i dodatkowo jeszcze na umowę zlecenie, a od marca zaczynam drugie zlecenie i już zupełnie nie wiem jak pogodzę to wszystko ze sobą :-)

To będziemy się motywować wzajemnie! :) Na szczęsćie własnie zaczełam długi urlop odpoczne nabiore sił i energi na następne miesiące.
 
reklama
AguniaGR właśnie dziś czytałam fajny artykuł o roli pozytywnego myślenia w ciąży i dziewczyny uszy do góry jak mówi Agunia bo to na prawde dużo daje. Nasze nastawienie ma kluczowe znaczenie w przebiegu ciąży. Ja wiem że czasami bywa trudno ale dziewczyny musi być dobrze:))

U mnie też było dziś pięknie i niezwykle ciepło:-D aż chciało się spacerować.

A dziewczynki ja wiem że to jeszcze za wcześnie ale co byście powiedziały na nowy wątek dot. szpitali w których byśmy chciały rodzić? Mogłybyśmy na tym wątku dzielić się swoimi wrażeniami, wątpliwościami i doświadczeniem. Ja osobiście jestem zainteresowana porodem w Warszawie ale z racji miejsca zamieszkania biore pod uwagę też Częstochowe. Napiszcie dziewczyny co o tym sądzicie:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry