reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Kroczku wracaj szybko do nas. Nikt Cię z zamkniętej nie wyrzuci tego możesz być pewna !!!!

Rila - taaaaa zaraz podczytywaczki zrobią bojkot, że mam chore ambicje i z uporem maniaka odbieram F dzieciństwo katując go na sile nauką czytania [emoji854]
 
reklama
Kroczek kurcze nie uciekaj. Wpadaj choć raz na "ruski rok".

Mika uważaj, bo Ci się opieka społ przyplącze, że dziecko maltretujesz alfabetem, zaraz podczytywaczki doniosą :cool2:

Postaram się zrobić jakąś fotkę ubrań, ale te ciuchy to naprawdę nic szczególnego, bo to zwykłe swetry i bluzy takie do gonienia po polu ;-) lub dworze jak kto woli ;-) na razie fotek nie zrobię, bo mam kupy prania przygotowane, jako, że mama przywiozła mi jeszcze rzeczy po córce chrzestnej takie na teraz, żebym przynajmniej na jakiś czas miała garderobę K ogarniętą... i tak wyszły mi trzy pralki prania, nie wiem gdzie ja to do szafy upchne...

Mam stanowczo zły humor i nie mam ochoty na kontakty z ludźmi.. chyba miałam podobnie na końcówce z K.. wszyscy mnie tak wkurzają, że nie umiem ogarnąć rzeczywistości. Ile raz można odpowiadać na pytanie jak się czuję zadawane codziennie przez te same osoby? Nawet moja odpowiedź, że jak będę umierać to dam ogłoszenie w gazecie nic nie daje do zrozumienia. Nie wiem, mnie naprawdę średnio interesują takie rzeczy, albo czekam aż ktoś sam powie, albo raz na miesiąc zapytam, bo przecież ile można o tym samym?!!?! a dziś jestem wyjątkowo nabuzowana, bo K ma okropny katar, smara jak smok, pół nocy nie spałam, bo ona spać nie mogła, w dodatku strzeliła tylko godzinę drzemki, bo ją zatkany nos wybudził, więc pewnie zaraz znowu na chwilę padnie, a na domiar wszystkiego są moi rodzice, którzy nie powiem ale ostatnimi czasy też jakoś dziwnie na mnie działają.. pfffffffff byle do wiosny :zawstydzona/y:
 
Mam pytanie do mam doświadczonych katarem... bo nie rozumiem już.. K ma kosmiczny katar, ale leje jej się woda. Dosłownie woda i dosłownie leje. Do tego łzy z oczu non stop prawie. I kicha dość często... czy to normalny katar? zastanawiam się nad alergicznym, ale nie mam pojęcia z czego by mógł być, szczególnie, że zaczął się z nienacka wczoraj...
 
Katjuszka to normalne. Moze cos w leoparku podlapala, nie sadze zeby myli za często pileczki itp.
Polecam ziolowy czy miętowy lek do inhalacji, my do nawilzacza dolewamy. Przeczyszcza drogi oddechowe.
 
Kroczku wpadaj raz na jakiś czas, aby przynajmniej napisać co u Was.

Katjuszka daj raz w pysk to rozniesie się fama, że takich pytań nie należy Ci zadawać ;-) ;)

Mika oczywiście, że się przechwalasz. Każda sroczka swój ogonek chwali ;-) ;) Zresztą czy może być większa duma niż własne dziecko? Przecież one nawet bąki puszczają najlepiej na świecie :rolleyes2:

Ogłaszam bojkot na sieciowe zarazki. Ja od trzech dni jestem chora, a dzisiaj w nocy rozchorował mi się Julko. O 3 nad ranem robiłam mu inhalacje nebbudem, bo mi się zaczął dusić i poiłam ibumem, bo miał temp 39. W południe znowu go dopadło i dosłownie leciał mi z rąk. Trzy godziny musiałam go nosić na rękach, bo inaczej budził się i płakał. A jak poszłam do lekarza to okazało się, że osłuchowo jest czysty i jedyne objawy to katar i lekko zaczerwienione gardło. I bądź tu człowieku mądry.
 
reklama
Kroczku - nie odchodź tak całkiem :(. Każda z nas dobrze wie przez co przechodzisz, brakuje nam czasu. Nie zawsze też piszemy nie wiadomo jakie mądre i długie posty.
Ale kurcze, już tak niewiele nas zostało :(

Katjuszkooo - katar przeważnie na początku jest lejący, kręci w nosie więc i oczy łzawią. Powinien zgęstnieć już jutro.
Co go pytań o to jak się czujesz, myślę że nic z tym nie poradzisz. Myślę, że ci którzy się pytają, martwią się czy wszystko w porządku a nie zdają sobie sprawy jak upierdliwe bywa takie mękolenie non stop o tym samym.
Trzeba wytrzymać.
Aha...ja tam preferuję "na pole" ;)

Agunia - takie teraz cholerne wirusy panują. W irl to samo. Wysoka gorączka, osłabienie a osłuchowo czysto, gardło i uszy też w porządku.
Przy czym, tak żartem biorąc sytuację, to Emma przy 39.7 ostatnio się normalnie bawiła tylko zrobiła parę krótkich drzemkę, a Julek pewnie choruje jak prawdziwy mężczyzna ;) :-D
 
Do góry