reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
U nas leje okrutnie. Chyba cały dzień przed TV spędzimy [emoji15]aaaa wracając jeszcze do oglądania TV przed F ...to u nas prawie przez cały dzień TV włączony ale jego interesują reklamy, Tomek i przyjaciele oraz Stacyjkowo, reszta może nie istnieć.
 
MIKA moja też lubi reklamy i piosenki jak się bajka zaczyna a bajek nie ogląda ale jak tylko wyłącze tv to łazi z pilotem za mną;-)

ANCONA musi ćwiczyć,samo z siebie się nie nauczy,u nas czytanie wliczane jest do codziennych lekcji i robi to rutynowo.
Sukienka na żywo nijaka,nawet jakoś fotki nie da się zrobić,na co dzień jest ok.
 
Milenka zaczęliśmy od dzisiaj pół godziny rano przed szkołą :) i tak będziemy robić żeby rano ćwiczył.
A co do sukienki to na pewno nie jest taka zła, ja lubię takie proste klasyczne rzeczy wielokrotnego użytku ;-)

U nas też leje, mały całą noc kasłał teraz się inhaluje. K też na wieczór dał koncert kasłania i M rano wstał z bólem głowy i ochrypniety tylko ja zostałam tfu tfu narazie się trzymam ale trzy sztuki muszę ogarnąć :confused2:
 
Witam :-)
Ja niedawno wróciłam. Byłam u gina po receptę (przegląd w styczniu) a potem u rodziców poszłam, bo u nich mała siedziała.
Kinga zasnęła w samochodzie ale na szczęście udało mi się ją przełożyć do wózka i śpi dalej.

Milenko szkoda, że sukienka nie jest taka jak byś chciała. No ale zawsze będzie jedna więcej ;-)

Co do czytania to ja staram się być na bieżąco z lekturami dużej i właśnie przeczytałam "Szatana z siódmej klasy" :rofl2:
 
Mika u nas tez Stacyjkowo jest numer 1. Innych bajek nie ogląda bo z uwagi na nasze kłopoty ze wzrokiem jemu chce ograniczac TV. Ale w chwili kryzysu jak juz Matka glodna na maxa to dziecku pozwalam na Stacyjkowo :)
U nas pochmurno ale bez deszczu. Oby tak chociaz zostalo.
 
EDYSIEK po twoim wczorajszym wpisie na fb o przeczytanych ksiażkach,zachorowałam na ponowne przeczytanie całej serii Ani z zielonego wzgórza,kilka lat już nie sięgałam do niej a uwielbiam:-)
Sukienka zła nie jest,po prostu ja jednak na wesele uznaje satynę,taftę a nie bawełnę czy poliester.A ta ma duży plus ze jest bardzo wygodna i elastyczna.

VILTUTTI zapomniałam wczoraj po twoim wpisie na fb,Olo chory czy jakieś zmiany?

ANCONA zdrówka u nas tfu tfu ok

Poszliśmy do ogrodu,m obierał winogrona a ja wykopałam marchewkę,młoda zaliczyła glebę kilka razy w mokrą trawe potem w błoto w ogródku,przypomnę tylko że jeszcze pralki nie mam:rofl2:
Polecam dla starszych dzieci tran sanostol moje dzieci piją ze smakiem a tranem mollers pluli.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej
Milenko - jaką sukienkę kupiłaś? Pewnie już gdzieś wklejałaś ale nie miałam szans doczytać wszystkiego i chyba mi umknęło.

Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. W sumie aż dziwne, że tak mnie ostatnio złapało, bo naprawdę ludzie mają gorzej i wiem że zawsze możemy wrócić z mężem na pełne etaty z dnia na dzień, owszem będziemy dużo mniej czasu spędzać razem, ale finansowo szybko wrócilibyśmy na prostą. Tylko szlak mnie trafia na ten pie...ny kredyt we franku na który nam idzie teraz 900€ miesięcznie. To jest mnóstwo pieniędzy, nawet dla ludzi pracujących zagranicą, a dla półetatowców to już w ogóle kicha.
Nic, damy radę.
W tym tygodniu zaczynamy z ludźmi z pracy grać grupowo w europejskiego lotka pod nazwą "euromilion sindicate". W 30 osób składamy się po 10€ miesięcznie i niech nam los sprzyja. Minimalna wygrana w euromilonie to chyba 15 mln euro. Mnie tam pół bańki styknie;-)
 
Do góry