reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dzień dobry, u mnie piękna jesień za oknem i chyba się dzisiaj wezme za balkon, muszę powyżucac przekwitłe kwiatki i ogólnie pochować graty przed zimą

Kroczek-ooooooooooooo jaki przeslodki ten twój mężus, oby tak dalej:tak:

DJMka- ja jedną kawke rozpuszczalna z mlekiem rano pije i to wszystko, mąż okupił mnie w kawy bezkofeinowe a one leżą jakos nie mam ochoty co dziwne bo ja kawiara straszna byłam przed ciąża.

butter fly- uff dobrze ze z dzidziusiem wszystko dobrze, swoją drogą ciekawe na jakiej podstawie doktor stwierdziła ze maluszek zestresowany, czyżby dużo sie ruszał? u mnie na usg mały tak się wiercił że pomiarów nie mogła zrobić a stresów tez mi nie brakuje. W takiej sytuacji człowiek zaczyna sie zastanawiać nad soba ale gdyby to było takie proste "sie nie denerwować".
 
reklama
ja tak samo :) przed ciążą codziennie parzona kawka, a ostatnio nawet spojrzeć na nią nie mogę. smakuje mi natomiast "kawa" Kopiko, taka w pojedynczych saszetkach. Choć ciężko nazwać ją kawą, bo kawy to tam jest chyba niecałe 13%. ale w smaku mi bardzo odpowiada :)
 
witam
Ja przed ciążą piłam sporo kawy, a teraz jakoś nie mam na nią ochoty.
Ola masz rację, jak tu się nie denerwować. Mnie wczoraj mąż zdenerwował 1 słowem i trzyma mnie to do teraz:-D Te hormony mnie wykończą.A poza tym.....wstyd się przyznać ale dziś mam pełne 12 tyg i jakoś tak niepewnie się czuję....nie wiem dlaczego.....1000 myśli w głowie, że coś jeszcze może się stać...ja oszaleje....idę na spacer aby nie zwariować i pozbyć się głupich mysli. Miłego dnia kobietki
 
Cześć dziewczynki :-)!!!

Witam wszystkie nowe mamusie kwietniowe :-)!!!
Co do kawy to ja nigdy nie piłam, jeśli już to baaardzo rzadko i to pół na pół z mlekiem i chyba 5 łyżkami cukru więc pewnie kawą tego nie nazwiecie :-D...

Cieszę się że macie wizyty udane, mimo nie małych stresów i problemów...

Ja niby miałam usg robione 2 tygodnie temu ale już bym chciała sprawdzić czy nic tam się nie dzieje... Niby czuję się dobrze zwolnienie mam jeszcze do końca tygodnia następną wizytę mam za 2 tygodnie, ale brzuch nie bardzo mi rośnie :-( jedyne kiedy go lepiej widać to wieczorami jak się najem przez cały dzień... Jem niby sporo na waga ciągle w granicach 50kg:crazy: w dodatku od wczoraj ciągle bolą mnie pachwiny:baffled: strasznie mnie to irytuje bo w sumie większość czasu to leżę, a jak tylko trochę postoję w kuchni czy pojadę na jakąś dłuższą chwilę do sklepu to zaraz masakra jest:wściekła/y: i nie mam pojęcia skąd to się bierze bo może gdybym miała już duży brzuch to miałabym sobie czym to tłumaczyć a tak to nie wiem o co chodzi... dziś np. nic nie robiłam a już rano obudziłam się z bolącymi pachwinami:wściekła/y:!!!
 
w dodatku od wczoraj ciągle bolą mnie pachwiny:baffled: strasznie mnie to irytuje bo w sumie większość czasu to leżę, a jak tylko trochę postoję w kuchni czy pojadę na jakąś dłuższą chwilę do sklepu to zaraz masakra jest:wściekła/y: i nie mam pojęcia skąd to się bierze bo może gdybym miała już duży brzuch to miałabym sobie czym to tłumaczyć a tak to nie wiem o co chodzi... dziś np. nic nie robiłam a już rano obudziłam się z bolącymi pachwinami:wściekła/y:!!!

nawet jeśli tego jeszcze gołym okiem nie widać, to w środku się wszystko rozszerza, bo macica się powiększa. stąd ból pachwin :) też go odczuwam.
 
Madziu nic się nie martw:) Ja np wczoraj miałam brzuszek większy niż dzisiaj mam, pachwiny bolą mnie tylko od czasu do czasu i nawet mdłości dziś nie miałam a i tak wierzę że za 2 tyg zobaczę na usg mojego zdrowego Robaczka:)
 
Ola to wpadej-razem poryczymy przy tym praniu:-D Nie, bo niby mam się oszczędzać no ale jak to zrobic jak się jest samemu z dzieckiem?? Młody mi się rano w łóżko zsikał więc kołdrę, pościel, prześcieradło no wszystko musiałam wyprać aby do wieczora wyschło. trudno i darmo targałam ten kosz i powiesiłam. I tak mi się przykro zrobiło bo teściowa niby fajna babka naprawde, ale nigdy nie chce przyjechać na kilka dni jak jest potrzebna:-:)-( Domowym wiadomo pomaga, ale co tam, "domowa" synowa w ciąży to co się będzie mną przejmował. A mi tak po prostu przykro:-:)-:)-(
Ola to kiedy się umawiamy na wspólne pranie;-)

A poza tym głupio mi wiecznie kogoś prosić o pomoc w codziennych zajęciach....wiecznie wołam rodziców lub brata i juz mi ich żal, więc robie co mogę aby ich nie wykończyć.

Niestety takie życie, moja teściowa nawet nie dzwoni od kąd się dowiedziala o ciąży.
Trzeba liczyć na siebie i tyle :(

witam,
na forum jestem nowa :)
Obecnie jestem mamą chłopca z sierpnia 2010 i spodziewamy się kwietniowej niespodzianki w 2014 r.

Chętnie dołączę do Waszego grona :)

Witamy

Cześć dziewczynki, nie pisałam kilka dni, ale musze się z Wami podzielić moimi przeżyciami z wczoraj.
Rano jak wstałam dostałam plamienia. Od razu najgorsze myśli, czarne scenariusze i wielki ryk... Jak tylko otworzyli o 8 rano klinikę pognałam do lekarza, mój nie przyjmował rano, więc wkręciłam się w kolejkę do jakiejś babki. Najdłuższe 15 minut życia w poczekalni.
Pierwsze pytanie pani doktor czy miałam ostatnio jakieś stresy, a miałam ich sporo i czy boli brzuch. Na szczęście nie bolał. Wskoczyłam na fotel i za chwil kilka ukazał się moim oczom ruchliwy maluch:) uff, ktoś nad nami czuwa... Maluch zdrowy, ale zestresowany (nie wiem jak pani doktor to stwierdziła), starszy o 2 dni niż jak wynika z terminu OM. Wielkie szczęście i ulga! Okazało się, że pojawił mi się mały krwiaczek, pewnie ze stresu istąd te plamienie. Oczywiście dostałam zwolnienie do końca października i mam odpoczywać i się nie denerwować:tak: I jeszcze duphaston 2 razy dziennie i zakaz noszenia córeczki.
Jutro mam usg genetyczne i znów zobaczę moje maleństwo, tym razem też w 3d:-)
Teraz zabieram się za nadrabianie Waszych wpisów :) Miłego dnia!

Rany, dzięki Bogu, że dzidzi nic się nie stało :) Dbaj o siebie w miarę możliwości :)

L-oka ja też już od jakiegoś czasu czuję ruchy, są dość nieregularne, ale to na pewno Młode w brzuchu. :)

butter_fly
dobrze, że wszystko w porządku i maleństwo szaleje. Oszczędzaj się i mniej stresów życzę :)

lil kate też mam wrażenie, że w drugiej ciąży szybciej się brzuszek pokazuje niż w pierwszej. U mnie właśnie tak jest.

Ja od słodyczy uciekam, jakoś mi nie wchodzą. Wolę coś kwaśnego. Czasami jakieś ciastko zjem, ale nie wiele.

A jak u was z piciem kawy?

Kawa jest raz na 2 tygodnie. Nie mogęę i koniec, ani herbaty :( Nie smakuje mi i jestem nieszczęśliwa :(

Wtam dziewczynki:)

Ale dzis straszna pogoda:(

Butter fly ja też mam krwiaczka i stąd mogą zdarzyć się plamienia. Mam nadzieję że na badaniach prenatslnych za 2 tyg lekarz powie że się wchłonoł.

Wiecie dziewczyny mam cudownego męża. Wczoraj napisał mi że to nasze nienarodzone jeszcze Dzieciątko daje mu tak wiele siły, że każdego dnia ma energię i do pracy zawodowej i do remontu który sam robi i nawet jak jest bardzo zmeczony to jest szczęśliwy. No i że ojcostwo nie opiera się tylko na Dziecku. Teraz chce być tylko dla mnie cierpliwy i troskliwy:))

Super. Musiało ci się zrobić naprawdę miło :) Ja mam jutro naczyniowca, dentystę dzieci i odbiór pappa. Oczywiście chyba helikopterem!!!! Bo mąż w pracy. Usłyszałam, że on musi na opłaty i jedzenie zarobić :wściekła/y::no: chyba zrobię haję jak wróci :wściekła/y: Amelka w niedzielę idzie 1szy raz za ministranta ale on nie ma czasu :wściekła/y: Mam dość. Ja rozumiem, że żyć z czegoś trzeba ale już mnie trafia :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witam :-)
Ja już po wizycie, wszystko ok, pomiary w porządku, dzidzia jeszcze się nie ujawniła ;-)
Ja oczywiście pełnia szczęścia i od razu poleciałam na zakupy, kupiłam sobie spodnie, sweterek i pierwszy ciuszek dla maleństwa :-D
A i jeszcze kupiłam sobie taką wieeeeelką knyszę, bo strasznie mi się chciało i całą zjadłam :tak:

Madzik ja jem głównie nabiał, ale są dni kiedy chce mi się mięcha :-p
Truskowkowa moja teściowa jak jej powiem to zawsze pomoże. Tylko, że ja z tych co nie lubią się o nic prosić ;-) No ale jak nie będę miała wyjścia, to schowam dumę do kieszeni :zawstydzona/y:

Butterfly dobrze, że to fałszywy alarm, ale na pewno najadłaś się strachu. Też jestem ciekawa po czym poznać, że dziecko może być zestresowane.
Trzymam kciuki za jutrzejsze badanie.

Magda tak jak Goga pisze takie naciąganie w pachwinach jest zupełnie normalne, też je czuję, a czasami to fest zakuje.
DJMka ja piję rano słabą rozpuszczalną z dużą ilością mleka. Jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży jak kawa przestała mi smakować. Teraz w sumie nie za bardzo mi podchodzi, ale piję rano, bo pracuję i muszę się jakoś dobudzić ;-)
Kroczek super, że oboje cieszycie się maleństwem :-) A kiedy wracasz do domku?
Ola u mnie dzisiaj też pięknie na dworze. W końcu piękna polska jesień :tak:
Truskawkowa głowa do góry :-) Już koniec 1 trymestru, teraz będzie coraz lepiej.
Dagmar moja teściowa na razie milczy na temat ciąży :baffled:
A chłop jak chłop, nie uradzisz ;-)
 
reklama
Dagmar na pewno ciężko Ci sobie samej ze wszystkim poradzić i jeszcze dziecmi trzeba się zająć ale ja podziwiam Ciebie i inne mamy z dziećmi i jeszcze w ciąży:) Jesteście dla nas "świeżaków" wzorem do naśladowania. Na prawdę pełen szacunek :)

A zobaczymy jak się mąż mój będzie spisywał jak wrócę do domku bo na razie to jesteśmy na odległość:rofl2:

Edysiek jak lekarz pozwoli to za 2 tyg po usg prenatalnym
 
Ostatnia edycja:
Do góry