reklama
Papillon
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2013
- Postów
- 80
Papillon, nie przejmuj się, u nas też jest niezgodność serologiczna. ja mam B- (która jest w ogóle najrzadziej występującą grupą krwi...:-(), a mąż ma A+. Pytałam już gin o to. Też mówiła, że ryzyko pojawia się zwykle dopiero w drugiej ciąży, ale w pierwszej trzeba kontrolować poziom przeciwciał odpornościowych (tzw. odczyn Coombsa). Z tego, co wiem, to robi się to badanie 2-3 razy w ciągu ciąży. No i oczywiście po porodzie trzeba koniecznie wziąć immunoglobulinę, do chyba 72 godzin po porodzie.
Dzięki Kochana, że mi to tak ładnie i prosto objaśniłaś już jestem spokojniejsza
Papilon mnie tez kregoslup boli, wczoraj to wieczorem myslalam, ze oszaleje...
W piatek mam usg przeziernosci, to zobaczymy, mam nadzieje, ze bedzie wszystko ok, chciala bym uslyszec, ze serduszko bije i jest wszystko ok, nawet plec mnie nie interesuje, bo najwazniejsze, zeby bylo zdrowe, choc nie ukrywam, ze chciala bym jakby byla mozliwosc i bylo widac to wiedziec.
Ja nie z tych co do porodu beda czekac na infoamcje, czy to chlopiec czy dziewczynka, a pokoik w kolorach neutralnych urzadzac :-)
Choc wiecie co? ja apropo pokoiku... bo my mamy 3 pokoje- nasza sypialnia, salon z aneksem noi trzeci, taki 10 metrowy dla maluszka narazie mial byc, ale chyba na poczatku maluch bedzie spal z nami tzn z nami w sypialni, bo mamy sypialnie 15 m2. A w ciagu dnia to sie bedzie w salonie bawilo,. czy na tarasie, no i narazie po co ten pokoik?
Co sadzicie?
Mnie boli cały dzień, ale już siedzę w domu to mogę oddychnąć. Super macie,ze jest ten dodatkowy pokoik dla dzidziusia, mi się marzy urządzić taki niemowlęcy pokój, myślę nad przeniesieniem się z sypialni do salonu, ale to raczej jak dzidziuś będzie starszy
Wicie co? Tak narzekacie na tych mężów, a ja muszę przyznać, że mój jest najukochańszą osobą na świecie i chyba jako jedyne stworzenie nie doprowadza mnie do furii. I stara się dogodzić mi jak może, zamówił mi ciążową poduchę na allegro, a dzisiaj takie pudełko niespodziankę dla mamy i dziecka ( wrzucę Wam linka do tego cudaka w wątku o pielęgnacji ). Nie ukrywam, że to stworzenie kochane, ale jednak ograniczone ( w końcu facet), dlatego robię mało subtelne aluzje czego potrzebuję itp a on uszczęśliwiony, że sam jest tak wspaniałomyślnym i idealnym mężem i przyszłym tatusiem sam siebie nakręca w rozpieszczeniu nas. Wiem, że cierpliwość i wyrozumiałość to ostatnie cechy którymi charakteryzują się ciężarówki, ale dajcie tym chłopom pocieszyć się ciążą z Wami, co prawda to nie oni noszą w brzuchach tych małym kosmitów, ale to także ich dziecko.
Mój nie jest zły, ja w zasadzie nie zauważyłam, żadnych zmian u siebie jeśli chodzi o drażliwość i nerwowość, więc na razie jest sielankowo Mąż co prawda nie lata nade mną, ale co jest mi ciężko zrobić to mnie wyręcza, więc ogólnie nie narzekam. Wydaje mi się, że do niego do końca ta ciąża jeszcze nie dociera, obudzi się dopiero jak dostanie zdjęcie malucha albo zacznie mi brzuch rosnąć, wtedy kto wie co mu odbije
Dzień dobry
Dziewczyny ale miałam sen (że poroniłam) i podobno tak we śnie płakałam, że mąż nie mogł mnie uspokoić a jak sie obudzilam to do samego rana siedzial ze mną bo sie trzęsłam.. - może to przez to że dziś mam wizyte usg i sie denerwuje. Ale jazda jest na maxa, teraz zeby sie czymś zająć firanki piore i okna myje. oby do 16tej!! Trzymajcie kciuki :*
Ja mam 0Rh- a mąż ARh+ więc jest ryzyko.. zwłaszcza że to druga ciąża, ale po tamtej(po poronieniu) dostałam imunoglobinę to mam nadzieje że będzie dobrze.
Katix, no i jak miałaś już wizytę?? Na pewno wszytko w porządku, a te sny ze stresu, ja przed moją wizytą chyba wyjdę siebie. Widzę, że jednak są jakieś dziewczyny z konfliktem (czytałam, że ujemną grupę krwi ma 20% osób).
Ja dziś ogłosiłam w pracy że jestem w ciąży, tzn powiedziałam tylko dyrektorce, zmusił mnie do tego ból pleców, bo wiedziałam, że nie wysiedzę na konferencji po południu. Przyjęła bardzo dobrze, zwolniła mnie z dyżurów na przerwach (o chwała w końcu nie będę miała problemów z chodzeniem na siku co lekcję ), zaproponowała zmianę sali, bo teraz latam z 3 piętra na dół co przerwę, do tego w szkole 1 piętro to jak półtora normalnego, więc u góry mam już mega zadychę. Na razie to jeszcze nie problem, ale póżniej pewnie skorzystam. Miałam powiedzieć dopiero po lekarzu czyli po 14 października, ale dziś już za bardzo mnie plecy bolały. No i jakoś mi tak lżej na sercu się zrobiło
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
i reklamy coca coli i Kevina !
ooo tak, wszystko się zgadza, ;-)
Papillon bardzo się cieszę, że w pracy tak pozytywnie Tak powinno być
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Dziewczynki przed chwilą przeczytałam że wg przesądów zachcianki w ciąży na owoce cytrusowe to wskazują na dziewczynkę a na mięsne rzeczy to chłopiec nie wiem jak bardzo się to sprawdza ale moja koleżanka w ciąży miała fazę na pomarańcze... i ma dziewczynkę
Papillon ja też w szkole pracuję na szczęscie u mnie z dyżurami nie było od początku bo to ja je układam więc po prostu się w nich nie ujęłam :-) Moja dyrektorka też pozytywnie zareagowała chociaż z nią to nigdy do końca nie wiadomo więc lepiej jej schodzić z drogi ale jak ma 65 nauczycieli pod sobą to to nie jest trudne
A mnie boli pośladek prawy ale tak jakby mnie ktoś w niego kopnął
A mnie boli pośladek prawy ale tak jakby mnie ktoś w niego kopnął
madziolina_p
Fanka BB :)
hehe, a ja nie mam ani na to ani na to, tylko pic mi sie chce ciagle
madziolina_p
Fanka BB :)
Siemaneczko już po... jest ok!! Dzięki za wsparcie- jesteście wspaniałe
Więcej w wątku o wizytach..
no to super Kochana, cieszymy sie!
ola10
Fanka BB :)
lizzy- mnie tez boli posladek prawy:-) tzn boli mnie tak jakby noga ale juz tu w posladku, ból pojawia się wieczorem i zalezy jak sie ułoze czasami jest czasami nie a momentami to tak chwyci że ruszyć się nie mogę
kroczek- a to ciekawe bo ja mam ochote na kwasne i na mięcho. dzisiaj zakupiłam sobie sok pomaranczowy i wypilam caly karton w pół dnia co jest dziwne bo ja soków nie pijam tylko wodę. w ciąży z Alanem uwielbiałam sok pomaranczowy i to najkwasniejszy z kwaśnych. a za mną cały dzień chodzi kapuśniak i gdyby nie to że nadal boli głowa to bym ruszyła do kuchni i nagatowała cały gar ale odpuszczę i jutro ugotuję
katix- jak po wizycie
a co do krwi ja mam ARHd- maz plusowa wiec mamy konflikt. w ciąży z alanem mialam zastrzyk z imunoglobuliny w chyba 20 tyg. i po porodzie. gadałam z moją gin i powiedziala ze zrobi mi zastrzyk ok 20 tyg. ale nie gwarantuję ze w szpitalu mi po porodzie zrobią bo nie chcą co to ku...a znaczy nie chcą.póki co nie gnębię tematu jak bedzie bliżej to się dowiem co i jak.
kroczek- a to ciekawe bo ja mam ochote na kwasne i na mięcho. dzisiaj zakupiłam sobie sok pomaranczowy i wypilam caly karton w pół dnia co jest dziwne bo ja soków nie pijam tylko wodę. w ciąży z Alanem uwielbiałam sok pomaranczowy i to najkwasniejszy z kwaśnych. a za mną cały dzień chodzi kapuśniak i gdyby nie to że nadal boli głowa to bym ruszyła do kuchni i nagatowała cały gar ale odpuszczę i jutro ugotuję
katix- jak po wizycie
a co do krwi ja mam ARHd- maz plusowa wiec mamy konflikt. w ciąży z alanem mialam zastrzyk z imunoglobuliny w chyba 20 tyg. i po porodzie. gadałam z moją gin i powiedziala ze zrobi mi zastrzyk ok 20 tyg. ale nie gwarantuję ze w szpitalu mi po porodzie zrobią bo nie chcą co to ku...a znaczy nie chcą.póki co nie gnębię tematu jak bedzie bliżej to się dowiem co i jak.
reklama
madziolina_p
Fanka BB :)
Siemaneczko już po... jest ok!! Dzięki za wsparcie- jesteście wspaniałe
Więcej w wątku o wizytach..
nie ma nic w watku :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: