kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Marcia współczuję stresującego dnia w pracy ale trzymam kciuki za to żeby wszystko się udało. :-)
Ola sorki ja od pewnego czasu jak o malo mojego D. w nocy nie wyslalam po cole zawsze mam puszke w lodowce nawet ze teraz juz jej nie pijam jest i czeka na swoj moment;-)
zdrowka dla przeziebionych, ja jutro wracam do pracy co prawda jeszcze katar mnie meczy i rano gardlo pobolewa ale mam nadzieje ze to juz koncowka choroby
ja w sumie nic nie bralam przez te kilka dni, na poczatku sok z cebuli pozniej juz tylko cherbata z cytryna i miodem litrami
Truskawka ale miala weekend dobrze ze z dzidzia wszystko dobrze.
Ja to jak dzisiaj mlodego usypialam (zasypia przy mnie) zastanawialam sie jak ja ogarne dwoje dzieci wieczorem,moj D. pracuje na nockach:-( a syn wogole niechce slyszec o tym zeby zasypiac sam i jeszcze w nocy potrafi mnie wolac ze dwa razy:/ ehhhh czarno to widze
Dziewczyny ja zawsze podziwiałam kobiety które miały kilkoro dzieci i dawały sobie świetnie radę. Wierze że i Ty niunia sobie poradzisz
wow, ale dzisiaj napisalyscie
witam wszystkie nowe mamusie
Dagmar - dobrze przemyslcie sprawe mieszkania/domu. Ja nie doradze bo sama nie wiem co bym zrobila, ale moze rozwazyc mieszkanie z mniejszymi pokojami ale jednak np. 4 pokoje?
Madziolina - mi brzuch rośnie i juz widze ze raczej nie od jedzenia.
Agunia gratuluje mam nadzieje ze po jutzrejszej wizycie z równie wielkim entuzjazmem napisze ze wszystko z dzidzią oki
Dziewczyny ja też jestem z pod Warszawy, wlasciwie mieszkam w Markach, zaraz przy M1.
Dzisiaj bylam z wynikami u endo ale jutro mam wizyte i usg i skonsultuje zalecenia endo tak na wszelski wypadek jakby czasem sie w czyms pomylil Generalnie jest lepiej niz myslalam z wynikami. Juz sie nie moge doczekac jutra.
Ja nadal spac nie moge, brzuch mnie czasem pobolewa i niestety objawy zamiast malec to mi sie chyba nasilily. Mam mdlosci, spie jak niedzwiedz na zime, a w nocy nie moge spac. Na mdlosci migdały albo miodek polecam Wszystkim przeziębionym zycze szybkiego powrotu do formy!
Pozdrawiam
Oka no właśnie ja też mam problemy ze spaniem w nocy strasznie się męczę zanim zasnę a tym bardziej że w dzień leżę. Trzymam kciuki za wizytę.
Pierwsza:-)
Dzień dobry ja własnie wcinam śniadanko i kawkę popijam, ale sie w nocy masakrycznie czułam nawet do meża mówiłam ze rano do lekarza a teraz wstałam i już lepiej gardło tak bardzo już nie boli.
Niunia- mój synuś też budzi się w nocy i nas woła ale z niego taki cwaniak że jak jest sam ze mna to zasypia sam w swoim pokoju bez problemu ale jak jest maż w domu to nie popusci i chce zeby K. spal z nim. Też myślałam jak to bedzie jak się dwójka obudzi w nocy a ja sama będę i po prostu wtedy wezmę 2 do swojego łóżka.
L-oka- kciuki za wizytę zacisnięte
A u mnie w sumie dolegliwosci ciążowych juz brak, czasami mnie zmorzy spanie no i cycole na maxa nabrzmiale tylko dzisiaj sie obudziłam z takimi jakimiś "lużniejszymi" i już łapie jakieś filmy. niech ten tydzien szybko zleci bo już sie nie moge doczekać wizyty.
Miłego dnia ja zmykam na targ.
Miłego dnia i udanych zakupów:-)
Ja skrotowo, bo chwilowo skazana jestem na internet w roamingu :/
Witam wszystkie nowe dziewczyny I pozdrawiam cieplutko te z przygodami, oby juz do porodu nie byly potrzebne zadne szpitale!
Co do sposobow na mdlosci, mi pomaga wachanie torebek z mieta i masci vick na przeziebienie Ale moje mdlosci sa tak lekkie, ze jakby ich wcale nie bylo.
No to witaj w klubie bo ja chwilowo tez jestem nie na necie stacjonarnym tylko na abonamencie na tablecie i wkurza mnie to bo jak odpisuje to nie widzę co piszę
Hej dziewczyny, się opisałyście!! Pogubiłam się, pozwólcie więc, że tylko się przywitam w ten zimowy dzień. A ja mam nowy objaw, cera wygląda strasznie, zaskórniki takie bolące mi się robią, głównie na linii żuchwy i na policzkach, walczę z sobą, żeby ich nie dotykać bo ostatnio po takich niespodziankach zostają mi straszne blizny.
Mi dolegliwości ciążowe już tak nie dokuczają, wczoraj zero mdłości, nie wymiotowałam od soboty . Ale zanikały raczej stopniowo i w sumie nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak. Odliczam dni do wizyty i USG (dopiero 14.10) bo na razie ciężko mi jakoś przyznać, że będziemy mieli dzidziusia. Czasami o tym rozmawiamy, ale jakoś tak gryzę się w język, chciałabym go w końcu zobaczyć. Coś mi się wydaje, że jak wrócę z tego USG to wpadnę w jakiś szał i już o niczym innym nie będę gadała nie mówiąc o nieodpartej chęci kupowania
Pozdrawiam wszystkie kwietniówki i czekam na wyniki wizyt, wiem, że jedna ma dzisiaj, wybaczcie nie pamiętam która Trzymam kciuki !
Co do objawów ciążowych to dziś jakoś tak wyjątkowo było mi niedobrze ale najbardziej dziwi mnie brak bolących piersi:-( Po prostu przestały same z siebie boleć i gdyby nie to że wiem że dzidzia żyje to bym się martwiła a tak spytam na wizycie czy to normalne.
ja tez Was witam z samego rana!
kolejny dzien w mojej okropnej pracy, aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzis po pracy mam wizyte na 17:10 u Pani doktor i wyniki badan krwi, zobaczymy co tam wyszlo, boje sie ale co bedzie to bedzie.
Nadal jakos dziwnie nie czuje, ze jestem w ciazy, ehh zastanawiam sie czy nie poszukac objawow np obumarcia plodu, ale chyba jestem jakas glupia!
Madziolina co Ty wygadujesz jakie obumarcie. Nie możesz tak myśleć. Ja też praktycznie nie mam większych objawów i nic po mnie nie widać... no może poza oponką co mi od jedzenia i leżenia sie zrobiła.
Ostatnia edycja: