reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

A no to jak na kolanach siedzi to moj tez ciagnie, do tego wali lapkami i ciagnie wszystko co na nim stoi hehe
Kroczek moj tez podnosi tylek i kleka na kolana, ale glowa wtedy za ciezka hehe
Kurde dziewczyny to szczepic na pneumokoki czy nie??? Ktore szczepily? Moj ani razu od urodzenia nie chorowal na nic, a boje sie tej szczepionli
 
reklama
Na pneumo szczepiłam - Olę dopiero jak skończyła 2 latka jedną dawką, Zosia z racji siostry przynoszącej zarazę z przedszkola dostała 4 dawki, Ewa też 4 dostanie. Przy jednym dziecku póki nie ma kontaktu z innymi bym się wstrzymała, ale przy rodzeństwie nasza pediatra radzi szczepić. Komuś trzeba zaufać, więc szczepimy.
Rota sobie odpuściliśmy, meningo też, z dodatkowych jeszcze na ospę zaszczepimy
 
NIUNIA jak mała,lepiej już po szczepieniu?
MADZIOLINA nikt Ci nie powie czy masz zaszczepić,bo jak widzisz zdania są podzielone w tym temacie,musisz sama podjać decyzję.Najbardziej narażone są małe dzieci przebywajace w skupiskach żłobka czy przedszkola,twój jest odporny skoro nie choruje no i jak nie wysyłasz do żłoba to się zastanów czy warto.

VILTUTTI spokojnie,każde dziecko przy katarze jest marudne,na pewno to chwilowe.

TRUSKAWKOWA,moja wczoraj zasnęła po 19 ale wstała przed 23 i oglądała z mamusia na krawędzi;-).Ja w czwartek mam rytuał na wieczór,deska do prasowania,seriale przyjaciółki i na krawędzi i lampka wina,prasowanie staje się przyjemniejsze:-D.Jak katar?

KROCZEK współczuję tej sierści,jakbym sie zdecydowała na psa w domu to tylko z włosami,lepiej raz na kwartał do fryzjera zabrać niż zbierać sierść po całym domu.Mi sie marzył bernardyn,ale to tylko w na podwórku ale żre to tyle że by nas z torbami puścił:-p

KATJUSZKA uśmiechnęłam sie jak przeczytałam o tych pinezkach bo pisałaś że masz drogi stoł:sorry2:,myśle że na srodek jakąś serwete czy bieznik dać a tak to podstawki .

A można zrobić inhalacje z wywaru majeranku na katar?co wogóle poza lekami tam wlewać na lepsze oddychanie i oczyszczanie noska?
 
Witam :-)
U nas ostatnio noce bez zarzutu, zasypia około 19:30, pobudka na mleczko 1-2 i pobudka koło 5-6. A mimo to coś nie mogę się wyspać ostatnio, pewnie też dlatego że jak mała obudzi się w nocy to ona zasypia, ale ja nie śpię godzinę czy dwie zanim zasnę.

Madziolina ja nie szczepię na żadne dodatkowe.
Właśnie dzisiaj dzwonili z ośrodka zdrowia, że 18 mamy szczepienie.
 
Ja chyba tez nie bede szczepic.
Bo poki co to do zlobka nie wysylam, planujemy sie zaczac starac o nastepne od stycznia wiec narazie nie bedzie w zlobku jesli oczywiscie wszystko pojdzie po naszej mysli ;-)
A jak mlody pojdzie pozniej do zlobka lub przedszkola to go wczesniej zaszczepie i nastepne tez <3
 
Hej
Ale super, że wątek odżył:-) Nawet nie wiecie jak się cieszę:-D
Ostatnie dwa dni w pracy więc było mnie troszkę mniej, dziś zakupy, sprzątanie, mężu zaraz wybywa do pracy na nocne nadgodziny więc mam chwilę żeby wam coś odpisać:tak:

Viltutti - jeżeli myślisz że wymioty Olka są od przeżarcia to dawaj mu mniej jedzenia. Nam się wydaje, ze w danym wieku dziecko powinno jeść cały duży słoik zupy ale takie stwierdzenia są za przeproszeniem "o dupe rozbił" bo dzieć zje tyle ile chce, a co jak co Olo na zagłodzonego nie wygląda nawet przy połowie normalnego słoiczka:tak:. CZasem jedna łyżeczeka więcej może przesądzić o tym czy będzie panormaiczny rzyg czy nie:tak:
A do pełzania po domu nie ma nic wygodniejszego niż body i rajstopy:tak:
kAtarek może być od rzygania, pamiętam ze jak młoda dużo ulewała jako noworodek to cały zcas jakieś głuty pół na pół z mlekiem jej z nosa wychodziły:-p

KAtjuszkaaa - dzieci to się do różnego "syfu" potrafią przyzwyczaić. A próbowałaś mieszać tylko jedną porcję dwójki a resztę jedynki i tak podawać przez parę dni. Może w końcu łyknie:tak:

Kroczku - ja mam sierściucha długowłosego, zrzucającego tony sierści i mam wylane totalnie na to. Odkurzamy dwa razy w tygodniu i to wszystko. Nawet podłogę myję tylko raz w tygodniu. Emma po tym pełza, pewnie i zjada, pilnuję tylko że jak ma bardzo już owłosione ręce to jej przeczyszczę i tyle. Ostatnio ja złapałam liżącą podłogę w kuchni:szok: i też olałam, przecież jej domestosem pyszczka nie zaleję:-DOgólnie mało się przejmuję "odkażaniem dziecia", trochę brudu nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a sterylne dzieci dużo bardziej chorują. Emma odpukać, ani katarów ani wysypek jak na razie nie miała więc niech się brudzi na zdrowie:-D
 
Ja szczepiłam na pneumokoki +5w1. No i zaszczepię na ospę jeszcze. Starszak był szczepiony tylko 5w1 + ospa

Katar.....rano były teraz uciekł(i niech nie wraca);-)
 
reklama
Mądzik ja też uważam, że sterylność robi więcej szkody niż pożytku. Ja odkurzam od święta, bo nie mamy dywanów. Jednak codziennie zamiatam i staram się mopem przelecieć. Ale jak się mieszka w domu na wsi to inaczej się nie da, bo zawsze ktoś w butach wlezie (bo tylko po coś na chwilkę). A je w dodatku mam jasne płytki w kuchni, a do pokoju się wchodzi przez kuchnię.
Moja leżąc na brzuchu też często podłogę liże, zresztą ona musi wszystkiego posmakować. A jak jej spadnie chrupek na podłogę to podnoszę i daję z powrotem.
 
Do góry