reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam z żarłokiem na dziś dzień... pakowanie idzie do przodu a z osiągnięć męża góra prawie zagruntowana :)
zdrówka dla wszystkich cierpiących i udanych wypoczynków dla rozpoczynających wakacje :D
Wracam do pakowania a Olo ćwiczy brzuszek :happy: kopiąc zabaweczki na macie więc chwilowo samodzielnie się zabawia.
 
reklama
Witajcie w ten upalny dzien. Strasznie goraco dzisiaj a zapowiadaja ze bedzie jeszcze gorzej. Starszy dzisiaj szczesliwy bo tata w domu. W dodatku przywiezli nam bloczki na sciany wiec zaczelo sie murowanie. A on biega miedzy paletami i sie cieszy. Ignas za to dzisiaj nie moze pospac. Co go odloze czy to do wozka czy bujaczka to polezy chwile i placz. Lapki pakuje caly czas do buzi, ale glodny nie jest bo jak go przystawiam to tylko troche popije i wiecej nie chce. A jak z apetytem i pragnieniem waszych dzieciaczkow?

Agunia duzo zdrowka zycze. Oby was choroby szybko opuscily.

Auliya powodzenia w ostatnich wykonczeniach i przeprowadzce. Kiedy sie chcecie przeniesc? Duzy domek macie?

Magda tak jak.mowi Jotemka trzeba dokladnie nawilzac "te" okolice. A od chirurga dostaniecie pewnie masc sterydowa po ktorej zazwyczaj wargi ladnie sie rozklejaja. Trzymam kciuki. Badz dobrej mysli.

Uciekam na kawke bo nieprzytomna jestem.
 
Moj lapki pcha do buzi juz codziennie, a tez je normalnie i pije.
Dzis spotkalam kolezanke z dzieckiem, ktora jak uslyszala, ze moj zasypia ok 21, a wstaje ok 7 to powiedziala, ze to niebezpieczne, bo powinnam go wybudzac raz w nocy, bo mu cukier moze spasc...
 
L-oka nasza pralka miała 18 lat :) taki antyk już :)

Mika wydatek już zrealizowany, bo przy dwójce maluchów to ciężko bez pralki.

Moja też łapki pcha do paszczy. I podobnie jak Twój synek Marcia ma problem z zaśnięciem w dzień, denerwuje się, płacze. Ciężko ją uspać.
 
Cześć dziewczyny :-)
U nas też łapki ciągle w buzi i oczywiście związany z tym ślinotok :-). Jedzenie w porządku a dopajać nie dopajam bo młoda cycowa. Czasem tylko wezmę trochę przegotowanej wody i małej po parę kropli to dzioba podaję łyżeczką, ale to bardziej w celach edukacyjnych, żeby nam później łatwiej z pierwszymi przecierkami poszło. Emma nawet lubi łyżeczkę :-)

Marcia, Auliya - super, że idziecie do przodu z budowami i przeprowadzkami :-). Oby tak dalej i bez zakłóceń :-)

Ja mam dzisiaj całkiem udany dzień. Dzisiaj moje 38 urodziny i powiem wam, że w zeszłym roku byłam załamana upływem czasu, brakiem dziecka. 4 lipca byliśmy w Polsce i między innymi przygotowywaliśmy się do kolejnego in vitro, ale po naszych doświadczeniach, tak jakoś bez entuzjazmu podchodziliśmy do sprawy. Wracaliśmy do Irlandii już wiedząc, że ciąża jest, ale trochę brakowało nam wiary w jej szczęśliwe zakończenie , bo dlaczego miało by być inaczej.
A dziś rano dostałam od mojej córci najpiękniejszy uśmiech na świecie i chyba nie miałam nigdy lepszych urodzin:-). To wystarcza za wszystkie prezenty świata :-)
Dodatkowo mężu dał mi fajny prezent i dziś dokładnie przyszły mi dwa canvas'y, które zamówiłam z portretami Emmy w tym ubranku króliczka i wyszły ślicznie, więc już zdobią domek a ja, mimo że dzieć dzisiaj coś marudny, kwęka, spać nie chce a mnie plecy bolą, jestem szczęśliwa. Bo w zeszłym roku o tej porze myślałam że nigdy nie będę mamą, mimo że tak bardzo tego chciałam.
Za trzy tygodnie lecimy do Polski. Już nie mogę się doczekać spotkania z rodziną i znajomymi. Jakże inny będzie ten wyjazd:-)
 
Ja to podejrzewam ze nam sie skok szykuje bo zaczynamy 11 tydzien. W koncu maly usnal chwile przed 17 i spal prawie do 19. Teraz go wykapalam i karmie ale cos ciezko.widze jego sen. No ale zobaczymy. A jeszcze starszy do kapieli czeka i polozenia spac. I jeszcze kolacje mezowi i tesciowi zrobic, bo nadal pracuja a na nogach od 6 rano sa.

DJMka wspolczuje wydatku. Jak pomysle ze za jakis rok czeka mnie kupno wszystkich domowych sprzetow to jestem przerazona.
 
Cześć dziewczyny :-)
U nas też łapki ciągle w buzi i oczywiście związany z tym ślinotok :-). Jedzenie w porządku a dopajać nie dopajam bo młoda cycowa. Czasem tylko wezmę trochę przegotowanej wody i małej po parę kropli to dzioba podaję łyżeczką, ale to bardziej w celach edukacyjnych, żeby nam później łatwiej z pierwszymi przecierkami poszło. Emma nawet lubi łyżeczkę :-)

Marcia, Auliya - super, że idziecie do przodu z budowami i przeprowadzkami :-). Oby tak dalej i bez zakłóceń :-)

Ja mam dzisiaj całkiem udany dzień. Dzisiaj moje 38 urodziny i powiem wam, że w zeszłym roku byłam załamana upływem czasu, brakiem dziecka. 4 lipca byliśmy w Polsce i między innymi przygotowywaliśmy się do kolejnego in vitro, ale po naszych doświadczeniach, tak jakoś bez entuzjazmu podchodziliśmy do sprawy. Wracaliśmy do Irlandii już wiedząc, że ciąża jest, ale trochę brakowało nam wiary w jej szczęśliwe zakończenie , bo dlaczego miało by być inaczej.
A dziś rano dostałam od mojej córci najpiękniejszy uśmiech na świecie i chyba nie miałam nigdy lepszych urodzin:-). To wystarcza za wszystkie prezenty świata :-)
Dodatkowo mężu dał mi fajny prezent i dziś dokładnie przyszły mi dwa canvas'y, które zamówiłam z portretami Emmy w tym ubranku króliczka i wyszły ślicznie, więc już zdobią domek a ja, mimo że dzieć dzisiaj coś marudny, kwęka, spać nie chce a mnie plecy bolą, jestem szczęśliwa. Bo w zeszłym roku o tej porze myślałam że nigdy nie będę mamą, mimo że tak bardzo tego chciałam.
Za trzy tygodnie lecimy do Polski. Już nie mogę się doczekać spotkania z rodziną i znajomymi. Jakże inny będzie ten wyjazd:-)

To wszystkiego naj kochana:tak: Spełnienia marzeń!!!!!!
A ja dziś kończe 29 lat....moja ostatnia 2 z przodu......:eek: Źle to czy nie... nie wiem.....czuję się młodo, więć chyba i 3 z przodu straszna nie będzie:-D:-D
Dostałam kurierem piękny bukiet od męża, a od dzieci.....sen do 9:-D:-D:-D
Uciekam jakiegoś drineczka wypić z tej okazji;-)
 
Mika - wczorajszy dzień był ewidentnie "pod psem". Dziś już było lepiej, choć upalnie. No i dzień wyszedł dość aktywny. A ja jestem padnięta.

Madzikm - wszystkiego naj :-) jak miło się czyta takie radosne podsumowania. Człowiek od razu czuje że jednak wszystko jest możliwe .
 
reklama
Do góry