reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Cześć laseczki!
u mnie w tamtym tygodniu było chorobowo. Czwórka dzieci, każde cos innego, w tym Marek :-(. Ale jest już ok :-)
Viltutti może w upał ciepłe jest ble???
Madzik, ale nie żegnaj wszystkich karmien w ciagu doby, może cos uchowasz na wieczór jak będziesz pracowała? Moje kumpele tak robiły - karmiły po powrocie z pracy, organizm sie przystosowuje
Magda, rzeczywiście dzisiaj koszmarnie gorąco już jest, a co bedzie pózniej???
Pisalyscie o dodatkowych kilogramach. Do mojej optymalnej to mi tak 10-12 kgzostało. Do znośnej wystarczy schudnąć 5kg. A za trzy tygodnie wesele... Pierwsze po latach i kolejne bedzie za kilka lat... Nie wcześniej niż za 10....
 
reklama
Hej babeczki:)

Co za koszmarna pogoda:( Kubusiowi też doskwiera i troszkę marudzi i ma problemy ze spaniem:/ Pić też mu się chce co chwila. Kobitki te co przepajają czy za każdym razem dajecie świeżą wodę lub mleko? Bo podobno takie już troszke pite powinno stać góra 2h a potem trzeba wylac bo bakterie itp?

Jotemko ja wierzę, że wszystko ogarniesz i super że znów jesteś z nami:)

Młody teraz śpi ale taki gorąc że aż mi go szkoda bo strach na dwór wychodzić:(
 
Hej laseczki

Madzikm-trzymam kciuki z abadanie.
Jotemko witaj ponownie:tak::-)

Kroczku ja mleko wylewam ale wode nie:-D jak stoi w domu to nic się chyba od razu nie stanie. Na spacer też bierze się 1 butle picia i wystarcza;-)

A mnie dziś chłopaki z równowagi wyprowadzili:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mały wył bo głodny i śpiący, a starszy odmawiał inhalacji aaaaaaaaaaa na koniec poryczałam się ja, a co mnie też chyba jeszcze wolno płakać:-D


Wiecie ale ze mnie blondynka.... robiłam przelew i wpisałam dobre konto, dobr nazwisko ale....stary adres....myślicie, że przejdzie????:baffled:
 
Viltuti - Może to przez ten upał - jak się zrobi jeszcze cieplej to pewnie będzie zamawiał mleko z lodem ;-)

Madzikm - tak jak Jotemka pisze, wydaje mi się, że lepiej jak stopniowo zaczniesz ograniczać karmienia w dzień, a wieczorne i nocne zostawisz - szczególnie dla Ciebie będzie wygodniej (przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia). Ja co prawda ściągnąłam przez jakiś czas, a potem mąż przyjeżdżał z Młodą na karmienie, ale jak zaczęła więcej sama jeść to po prostu karmiłam ją przed pracą i po.

TruskawkowaMamba - dwójka niewspółpracujących dzieci to i dla mnie za dużo i jak mam gorszy dzień to ryczymy w trójkę. Na szczęście coraz mniej takich. A co do przelewu to nie powinno być problemu z dostarczeniem. Dodatkowe dane (jak adres) raczej nie są weryfikowane.

Uff... upał nieznośny. Byliśmy na dworze do 10:30 (plac zabaw jest na szczęście czesciowo zacieniony) i Misiek padł (na dworze o dziwo nie spał), a Oliwia marudzi. Postanowiłam jutro wybrać się z dwójką do rodziców - na wsi powinno być przyjemniej. Ciekawe tylko jak sobie poradzimy. Na poczatku - czy sama ogarnę diablęta w czasie dwugodzinnej jazdy. Już się nie mogę doczekać ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)
Chyba większość dzieci jest mniej lub bardziej marudnych przez tę pogodę. Moja raczej mniej, ale po południu już nie chciała za bardzo spać.
Dzisiaj pospała rano 2 godziny na dworze i chyba dopiero pod wieczór pójdziemy na dwór, chyba że na chwilę.

Truskawkowa współczuję ciężkiego dnia.
Wydaje mi się, że jak jest dobry numer konta i nazwisko to powinno dojść bez problemu.

Madzik fajnie, że Emmie spodobało się nosidełko. Trzymam kciuki za badanie.

U nas w nocy dzisiaj 2 karmienia i też dołączam się do zwolenniczek gotowego mleka z cyca :tak:
Choć moje brodawki mi popękały do krwi i zaczęłam stosować osłonki.

Kroczek niby jak się karmi piersią to nie trzeba dopajać, ale ja wczoraj dałam córci troszkę wody do picia.
Na razie dałam jej Żywca, ale chyba można dać po prostu przegotowaną?
 
Rety ale upal!!!! Mlodego weranduje w wozku w garazu przy otwartej bramie garazowej albo po prostu w lozeczku tez przy otwartych drzwiach ktore sa na wprost jego lozeczka. Starszego tez staram sie trzymac w okolicy domu bo u.nas na dzialce jeszcze pusto i nie ma nigdzie cienia. Ale moze mu basenik rozloze po drzemce. Spi juz godzine ale usypianie ostatnio to masakra. No i obowiazkowo pobudka w srodku nocy i placz za mama. Nie wiem co mu sie ostatnio stalo ale mam nadzieje ze mu to szybko przejdzie. Mlody tez ma dosyc tej pogody. Cyca by chcial co pol godziny i to tylko po to zeby sie napic a nie najesc. Do tego jeszcze maz mi sie pochorowal i pojechal teraz do lekarza. Dostal tydzien zwolnienia. Eh ja czasem tez nie ogarniam placzacej dwojki dlatego bardzo podziwiam Jotemke ze ogarnia swoja gromadke i dom.

Madzikm bardzo fajne to nosidlo na ktore sie zdecydowalas. Ja mam takie jak Viltutti ale to dla starszych dzieci. Ale musze je przywiezc i sprawdzic czy starszy sie w nie jeszcze miesci. Moze by sie przydalo na dluzsze spacery gdy starszaka nogi bola i trzeba go poniesc chociaz troche i jednoczesnie pchac wozek.

No u nas w koncu widac postep prac budowlanych. Ale i tak do konca fundamentow jeszcze sporo.
 
Hej kobietki.
Najpierw wspolczuje Wam tych upalow,my to raczej przyzwyczajeni jestemy do klimatu irlandzkiego,nie wyobrazam sobie dzieci w takim skwarze,u nas od trzech dni jest tylko duszno,czasami popada,pogrzmi ale ogolnie jest tak do 20 stopni i co i moje dziecko ma problem ze spanie bo co zasnie jest spocona a wiec teraz spi w samych bodach i chyba jej dobrze :tak:
Co do karmienia w nocy butelka to ja mam patent jednak zeby nie chodzic po domu po nocy,biore dwie butelki z odpowiednia iloscia cieplej wody wkladam do termosa dla butelek,biore mieszanke i jak w nocy sie budzi wsypuje mleko karmie i idziemy spac:-D
Ja tez mam podbne nosidlo ale narazie jezdzi w aucie bo sobie mowie jak bedziemy nad oceanem to lepiej jest nosic niz wozkiem jezdzic ,ale poki co jeszcze nie uzylam:-p
 
:-:)-)
Madzik, ale nie żegnaj wszystkich karmien w ciagu doby, może cos uchowasz na wieczór jak będziesz pracowała? Moje kumpele tak robiły - karmiły po powrocie z pracy, organizm sie przystosowuje

;-)Madzikm - tak jak Jotemka pisze, wydaje mi się, że lepiej jak stopniowo zaczniesz ograniczać karmienia w dzień, a wieczorne i nocne zostawisz - szczególnie dla Ciebie będzie wygodniej (przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia). Ja co prawda ściągnąłam przez jakiś czas, a potem mąż przyjeżdżał z Młodą na karmienie, ale jak zaczęła więcej sama jeść to po prostu karmiłam ją przed pracą i po;-)

Nie wiem jak to u mnie będzie. Wracam tylko na pół etatu i będę pracować w jednym tygodniu w poniedziałek i we wtorek, a w drugim w środę i we czwartek od godziny 16:30 do 02:15, tak że prawie 10 godzin w pracy +dojazd. Musiałabym ściągnąć bo nie ma szans żeby moja nadprodukująca mleko w ogromnych ilościach prawa pierś to wytrzymała:baffled:. Teraz też muszę ściągać z prawej piersi bo mleka mam jak dla trojaczków i Emma nie daje jej rady. Pracując tylko dwa dni w tygodniu wydaje się kuszącą idea pozostania przy karmieniu naturalnym, gdyby to jednak były zawsze te same dwa dni. A tak raz będę miała trzy dni wolnego a w następnym tygodniu pięć dni wolnego pod rząd. Do tego na 100% będę robić nadgodziny wiec może się zdarzyć ze będę chodziła w dodatkowe dni na 6 godzin do pracy a w sobotę albo niedzielę na 12. Nie mam pojęcia czy moje piersi się dopasują. Zobaczę jak zareagują na ograniczenie ilości karmienia ale jakoś tego nie widzę:no:. Zbyt dużo nieregularności.

My już po badaniu. Emma była super grzeczna, w poczekalni w szpitalu spała jak zabita, chyba dzięki Panu z ekipy sprzątającej, który akurat odkurzał korytarze :-D Na badaniu tylko trochę marudziła, nawet jej specjalnie zimny żel do usg nie przeszkadzał. Wyniki zostaną przesłane do naszej lekarki do interpretacji ale pani technik od usg powiedziała nam, że nie widzi nic niepokojącego. Wizytę mamy za dwa tygodnie z powtórnymi badaniami poziomu bilirubiny i enzymów wątrobowych. Mam nadzieje, że bilirubina będzie już znacznie niżej.
Nie mogę się doczekać na nosidełko. Już wysłane, mam nadzieję, że warte pieniędzy które wydałam i że Emmie będzie wygodnie. Fajnie by mi się chodziło z nią i z psem na spacery do lasu :-)
 
Ostatnia edycja:
Żyje ale humoru za grosz dziś nie mam, moja samoocena spadła poniżej dopuszczalnego poziomu, wiec Wam nudzić i smęcić nie będę.

Pozdrowienia.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Cześć Laseczki!
Nie było mnie tu wieki. Zawsze jak wpadalam to tylko wrzuciłam,że ogarniam rzeczywistość. No i nadal ogarniam :-)
Moj komp niestety się skiepscił wiec pisze na tablecie, czego nie lubię. Dziś niedziela, świąteczny dzień, więc usiadłam na tyłku w końcu. Muszę zrobić obiad, ale mi sie nie chce...
Po krótkce: Marek jest w miarę spokojny, coraz ciekawszy swiata, mały grubaskiem, ostatnio ważył ok 5,7kg. W nocy śpi ze mną, nie przeszkadza mi i,e razy sie budzi w nocy. Jestem na diecie antyalergicznej, czyli: bez nabiału i głównych alergenów, do tego na lekkostrawnej. Brzuszkowych problemów nie mamy. Jedynie co jak nałyka sie powietrza to duzo odbija i często. Maruś uśmiecha sie i jakieś dźwięki "kontaktowe" wydaje.
Starsze dzieci przyjęły go z miłością i troską, jestem z nich dumna. Bardzo. Muszę chwilowo kończyć, postaram sie odezwać. Jak najszybciej.

super ze sie odezwalas, o ogrnianie akurat w Twoim przypadku sie nie martwilam. Zdrowka dla Was.

A ja sie poryczałam bo u nas upał a ja w krótkie spodenki się nie mieszczę !!


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app

oj ja tez z trudem dopinam spodnie ale to raczej nie z uwagi na wage tylko na wystajacy brzuchol po cc. Glowa do gory, ja dalam sobie jeszcze roche czasu :)

TruskawkowaMamba - wygląda mi to na skok rozwojowy. Pocieszające jest to, że nie ważne czy trwają krócej czy dłużej - zawsze mijają, tak że trzymaj się :-).

Przetestowałam nosidełko na zakupach w markecie. Po paru minutach okazywania niezadowolenia Emma się ululała i spała :-). Pozytywnie:-)
Dziś rano jedziemy na usg wątroby. Musze Emmie zrobić przed samym usg co najmniej 2, 5 godziny przerwy w jedzeniu, żeby nie była zbytnio zagazowana w jelitach bo może to utrudnić badanie . Coś czuję, że będzie wrzask :baffled:

daj znac jak beda wyniki :) trzymam kciuki.

U nas ok, w niedziele grill i caly dxien na dzialeczce. Dzisiaj antybiotyk - zapalenie gardla i krtani, jak sie te choroby od nas nie odczepia to oszaleje. Trzymajcie sie.
 
Do góry