reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Marcia troche dużo za ta przygodę no ale cóż na czymś trzeba jeździć

Moj mąż mi bardzo pomaga i się stara chociaż mnie czasem wkurza bo on jest takim pedantem że wszystko mu dużo czasu zajmuje i np jak ma zrobić śniadanie to godzina z głowy, ma powkladac rzeczy do zmywarki to jakby puzzle ukladsl
 
reklama
Edysiek ja też ciągle chodzę głodna i najchętniej był jadła słodkie.


Co do rozmiaru piersi i karmienia to ja mam spore i z karmieniem nie mam problemów. Mogłabym jeszcze jedno wykarmić.

Widzę mąż na tapecie :) mój mi pomaga, wyjścia nie ma ;) w końcu przyłożył się do powstania Młodej :-D


Moja córka ciągle nie śpi, a ja już ledwo siedzę. Ona przysnęła na trochę, obudziła się po 20 i buszuje. Nawet cyc nie pomógł. Oszaleje...
 
Z tym rozmiarem piersi dementuje plotkę- moje male nie dały rady:baffled:

A pochwalę się Wam, a co- przetrwałam dzień sama i nawet z kąpaniem nie było problemu- najpierw ja, potem starszak,a na koniec młody.... i zanim młody sie najadł-starszak zasnął:tak::tak:
 
Kroczku - też uważam, jak większość tutaj już wypowiadających się dziewczyn, że nie ma co się szarpać z karmieniem piersią jeśli Kubuś miałby nie przybierać na wadze. Daj sobie tak jak mówisz czas do następnej wizyty i wtedy zobaczysz i zdecydujesz. I nie obwiniaj się o nic, Kubuś ma wspaniałą mamę, troszczącą się o niego i to jest najważniejsze.

Ja szybko po porodzie zrzuciłam wagę. Z +13kg po pierwszych 2,5 tygodniu zeszło 11kg. Teraz mam 1kg mniej niż przed ciążą. Brzuszek jest już w miarę ok, nie odstaje, ale w dotyku jest taki miękki. Przydałyby się ćwiczenia ale nie mam nawet czasu zjeść spokojnie, umyć się, Emma ostatnio daje mi czasu na nic a co dopiero ćwiczenia.

A my dziś mieliśmy wizytę u szpitalnego pediatry, sprawdzająca dla wcześniaków, mała waży już 5490g, więc to super, ale oczywiście wkurzyłam się jak nie wiem, bo na każdej wizycie pielęgniarki, na wizytach u lekarza rodzinnego zwracałam uwagę na Emmy żółtaczkę i każdy bagatelizował, że jest tylko trochę i że jest ok. A lekarka dzisiaj (Emma była pod jej opieką po porodzie na oddziale) powiedziała że to nie jest ok żeby 11 tygodniowe niemowlę wciąż miało żółtaczkę. Kazała pobrać krew na bilirubinę, jutro mają dzwonić z wynikami. Pobieranie krwi masakra. pielęgniarka pierwsze usiłowała wziąć ze zgięcia w łokciu ale tylko Emmie żyłkę rozwaliła, potem stwierdziła że weźmie z grzbietu dłoni i przy zakładaniu opaski uciskowej przyszczypała małej ciałko i zrobiła siniaka:wściekła/y::wściekła/y: .Emmą wyła, ja ją trzymałam, a mąż wyszedł bo nie daj rady, tylko nie wiem czy mu tak żal dziecka było czy chciał babę zamordować.
Nie wiem czy to po tym wszystkim ale Emmą wiele dziś nie śpi. Pod 16ej, jak mąż poszedł do pracy, spała mi 20 minut w koszu mojżesza i może z godzinę u mnie na piersi. Co godzinę je i cały czas siedzi na rękach i "rapuje" - skrzeczy, skomli, macha rękami. Ja ryczę, ostatnie 24h spałam może 1 godzinę. Nie mogę już czasami. :no:
 
Eh no to ladnie Emme wymeczyli! Biedna malutka, moze po tych przezyciach tak sie zachowywala.
A u nas dzis byla rodzinka, kuzynka meza z mezem i dwojka dzieci- 8 i 4 latkiem- tacy to potrafia rozniesc dom!
Maly ladnie przy nich spal, byl grzeczniutki!
Spadam spac, maly tez spi, ale jadl 2 godz temu, wiec mnie pewnie niedlugo obudzi :-/
Przesylam buziaki i 3majcie sie dziewczyny!
Aaa! A powiedzcie mi, czy Wasze maluchy tez roznie oddychaja? Raz szybciej, a raz wolno?
 
Truskawkowa mamba no to gratuluje pierwszego dnia w rojeczke :) Teraz juz poleci i bedzie wszystko dobrze.

Madzikm no to dali wam popalic. Moze jutro juz bedzie lepiej.

A my wlasnie sie usypiamy :) Mam nadzieje ze Maluch zaraz usnie.
 
Zuzanka - no właśnie wiem że problem jest. chyba znowu jak poprzednio wybiore sie prywatnie do Dolmedu. Ale jak bedziesz cos wiedziec to daj znać.

A widze ze niektóre z Was były juz na pierwszych wizytach u pediatry, ja jak byłam w przychodni aby zapisac małego na wizyte to dopiero wyznaczyli mi termin na 6 tydz życia odrazu ze szczepieniem, wczesniej powiedziała babka że nie ma potrzeby, bo przeciez przychodzi położna. W sumie narazie nic małemu nie dolega wiec może faktycznie poczekam dopiero do tego 6 tyg.
Pediatra powinien przyjsc bez laski do domu! Maja wizyty w kontrakcie z nfz. Ja zdrowego dziecka do przychodni nie zabiore.
Edysiek ja też ciągle chodzę głodna i najchętniej był jadła słodkie.


Co do rozmiaru piersi i karmienia to ja mam spore i z karmieniem nie mam problemów. Mogłabym jeszcze jedno wykarmić.

Widzę mąż na tapecie :) mój mi pomaga, wyjścia nie ma ;) w końcu przyłożył się do powstania Młodej :-D


Moja córka ciągle nie śpi, a ja już ledwo siedzę. Ona przysnęła na trochę, obudziła się po 20 i buszuje. Nawet cyc nie pomógł. Oszaleje...
Tez mialam nadzieje na przekupstwo cycem ale po puszczeniu piersi sie maly budzi grrr. Dzis ladnie zjadl 2.20-2.50 ale po przewijaniu zasnal po 5ej :szok: i co mam mu nie dac spac w dzien? Ja nie umiem spiacego dziecka budzic.
Wczoraj to w ogole tylko cyce zmienial po powrocie do domu. Juz sie zastanawiam czy to nie przez nakladki, ale juz sie goi co zbroil to bede mogla odstawic.
Truskawkowa podziwiam! Wiem ze jeszcze gorszy maz na miejscu ktorego i tak nie ma. Ja mam swojego w domu a z prysznicem trudniej mi sie zorganizowac niz Tobie:crazy:

Jak pisalam nocki u nas gorzej a i tak sie ciesze bo kolki sie zmniejszyly :)
Nie mam kiedy zjesc i jak pora na spacer to najchetniej bym sie polozyla ale szkoda pogody.
Moj model nadal ulewa az die nad dokupieniem tetry lub sliniakow zastanawiam
Wczoraj pierwzza przymusowa wycieczka do salonu lazienek. - niby na chwile i to nie market a jakos mi z tym zle. No ale trzeba bylo juz zamawiac a chcialam zobaczyc na zywo co wybieram.
Olo po 10min wyspany wiec zmykam poki sie kokosi jeszcze


Aaaa agmma, nostalgia, mika gratulacje!
 
reklama
Hej dziewczyny,

My już w domku całe szczęście. Chociaż wczoraj po przyjeździe jak z niewiadomych powodów zaczęłam płakać tak nie mogłam skończyć prawie do wieczora...

Przeraża mnie to, że nie dam rady sobie z Maluszkiem. Dzisiaj mąż musiał iść już do pracy... całe wolne spędził ze mną w szpitalu bo nie chcieli nas wypuścić bo mały miał podwyższone CRP.

Staram się ogarnąć i mam nadzieję, że szybko to zrobię..

Na razie uciekam z forum bo Szymuś zaraz się obudzi a ja muszę się ubrać ;-)
 
Do góry