marcia331
Fanka BB :)
Ja sie tak nie bawie. Ja do jutra zycze sobie miec juz synka przy sobie. Koniec kropka. Wystarczy tego dobrego. Odpoczelam, nabralam sil a dzisiaj czyje sie hmmm jakos dziwnie. Boli mnie w krzyzu. Odeszla mi reszta czopu wiec mam nadzieje ze rozwarcie sie rusza. Niunia ja to mam nadzieje ze jak nas porzadnie zlapie to wyladujemy na porodowkach z pelnym rozwarciem.
Araki oby udalo sie szybko zalatwic sprawe z tym wedzidelkiem bo rzeczywiscie im szybciej tym lepiej. Po co macie sie oboje z maluchem meczyc. No i gratuluje powrotu do domu.
U nas Tymek chyba nie do konca swiadomy jest tego co go czeka i co sie zmieni. Niby mu tlumaczymy ze bedzie dzidzia w domu, ze bedzie mial brata, wie ze brat jest w brzuszku itd. Ale wydaje mi sie ze dla niespelna dwuletniego dziecka to wszystko jest abstrakcja. Wiec zupelnie nie wiem jak moze zareagowac.
Araki oby udalo sie szybko zalatwic sprawe z tym wedzidelkiem bo rzeczywiscie im szybciej tym lepiej. Po co macie sie oboje z maluchem meczyc. No i gratuluje powrotu do domu.
U nas Tymek chyba nie do konca swiadomy jest tego co go czeka i co sie zmieni. Niby mu tlumaczymy ze bedzie dzidzia w domu, ze bedzie mial brata, wie ze brat jest w brzuszku itd. Ale wydaje mi sie ze dla niespelna dwuletniego dziecka to wszystko jest abstrakcja. Wiec zupelnie nie wiem jak moze zareagowac.
Ostatnia edycja: