reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ja sie tak nie bawie. Ja do jutra zycze sobie miec juz synka przy sobie. Koniec kropka. Wystarczy tego dobrego. Odpoczelam, nabralam sil a dzisiaj czyje sie hmmm jakos dziwnie. Boli mnie w krzyzu. Odeszla mi reszta czopu wiec mam nadzieje ze rozwarcie sie rusza. Niunia ja to mam nadzieje ze jak nas porzadnie zlapie to wyladujemy na porodowkach z pelnym rozwarciem.

Araki oby udalo sie szybko zalatwic sprawe z tym wedzidelkiem bo rzeczywiscie im szybciej tym lepiej. Po co macie sie oboje z maluchem meczyc. No i gratuluje powrotu do domu.


U nas Tymek chyba nie do konca swiadomy jest tego co go czeka i co sie zmieni. Niby mu tlumaczymy ze bedzie dzidzia w domu, ze bedzie mial brata, wie ze brat jest w brzuszku itd. Ale wydaje mi sie ze dla niespelna dwuletniego dziecka to wszystko jest abstrakcja. Wiec zupelnie nie wiem jak moze zareagowac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcia po cichu tez licze ze do jutra bedziemy mialy dzieciaczki po tej stronie,niewiem czemu ale podswiadomie cos mi mowi ze tak wlasnie bedzie:tak: Moj ma prawie 6 lat i mimo ze duzo mu tlumacze,opowiadam itd,caly czas mam wrazenie ze jemu sie wydaje ze do domu przyjdzie dziecko ktore bedzie,ze tak powiem "ruchliwe" ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie...
 
Witajcie

Wczoraj cały dzień leżałam - taka byłam jakby mi ktoś czegoś dosypał do jedzenia. A dziś energia mnie rozpiera. Mycie okien ( mam cichą nadzieję, że coś ruszy :D ) , pranie, obiad, mam też ochotę na jakieś zakupy podjechać.
Pogoda piękna wiec moze dlatego tak sie czuję :D

Dziewczyny trzymajcie się w dwupakach te, które mają czas a reszta niech sie rozkręca :D
 
Jotemka :eek: prosze nie popadac w depresje,my w dalszym ciagu sie bujamy z brzuchami a ty mozesz wszystkich zaskoczyc :tak: a tak wogole to Wam mowie ze do poniedzialku wszystkie bedziemy rozpakowane,ot takie jaja swiateczne beda:-D:rofl2: jade do sklepu bo jakies wicie gniazdka mi sie dzisiaj wlaczylo,jeszcze zeby jakis pomysl na obiad wpadl:confused:
 
Jotemka - co sie dzieje? Nie znikaj, odezwij sie chociaż raz dziennie:-)

Madziolina GRATULACJE

A i u mnie cisza, jak w tamtym tyg miałam jakies skurcze to teraz cisza, młody zrobił sie mniej aktywny w dzień, może spi i nabiera sił na poród:-)
Mnie wczoraj też czyściło i myslałam że może cos bardziej sie ruszy a tu nic.
Dzisiaj tez mam aktywny dzień, parę spraw do załatwienia na mieście więc cały dzień jeżdzę.


A jestem zła, bo wczoraj zaczeła sie rekrutacja do przedszkola i chciałam młodego zapisac do zerówki blisko domu, tzn jest ok 2km ale to najbliższe przedszkole i chciałam go zapisać a tu ZONK brak miejsc dla dzieci z 2009r, i takim sposobem nie dostanie sie do przedszkola, a nie mam zamairu zapisywac go do innego i jeżdzić nie wiadomo ile , tracić czas, benzyne a pomijając fakt ze i tak by go napewno n ie przyjeli bo przecież sa inne dzieci z rejonu.
Jestem wściekła:wściekła/y:
 
Gratuluję wszystkim świeżym mamusiom

Po cichu liczę, że szybko dołączę do tego grona chociaż oznak porodu brak :(
U nas dzisiaj były wyniki do przedszkola i na szczęście córa się dostała tam gdzie chciałam :) chociaż jedna pozytywna wiadomość. Namawiam młodego by szybko pogratulował siostrze, ale jakiegoś leniuszka dzisiaj ma i leniwie łapkami drapie w brzuchu.
Tak się zastanawiam, kiedy dziecko powinno prawidłowo mówić "r"? piszą, że do 6 rz ale to chyba za długo czekać. poruszyłyście temat z wędzidełkiem a moja właśnie ciągnąć cyca nie mogła za bardzo no i ja też mam problem z "r", więc obawy mam.
 
Salcia - gratuluję przedszkola :-)
Z kwestiami logopedycznymi Ci nie pomogę, moja córa jeszcze prawie nie gada (1.5roku) ale też zastanawiam się jak to będzie z "r", bo nie będzie miała się od kogo nauczyć - w najbliższej rodzinie nikt nie wymawia tej litery poprawnie - ani my, ani dziadkowie, ani rodzeństwo.
 
Ja w przedszkolu chodziłam do logopedy i dużo pomogło, ale to nieszczęsne "r" zostało.Teraz mam to gdzieś, ale dzieci inaczej to przechodzą. Nie wspominam tego dobrze bo niedosyć, że jakieś dziwne ćwiczenia były to taki dziwny "kask" z materiału na noc miałam zakładany, który pewnie coś miał pościskać czy coś podobnego, ale to było 30 lat temu i mam nadzieję, że coś się pozmieniało.
 
reklama
Do góry