reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
An fotografia, madziolina_p Ogromne gratulacje !!!! Cieszę się, że jesteście już razem :) madziolinka a Ty Kochana szczególnie odpoczywaj bo należy Ci się jak nic po tak długim porodzie! !!!

Uciekam spać ;) mój malz też mecz ogląda to się dołączę to szybciej zasne

Buziaki
 
Cześć dziewczyny, my już od wczoraj w domciu!

Sam poród oczywiście ekspres, pół godziny i malutka była na świecie. Okazało się, że ma naczyniaka na boku brzuszka, ale nie wygląda on groźnie, mam nadzieję, że sam się wchłonie. Poza tym trochę mało ważyła, 2650 g i przez to musiałyśmy się dokarmiać przez pierwsze 2 doby, ale potem rozkręciła mi się laktacja i w tym momencie robię za mleczarnię:)
Jakieś 3-4 godziny po operacji, jak mi zeszło znieczulenie rzeczywiście ból był ciężki do wytrzymania, więc bez łez się nie obyło, ale potem już coraz lepiej, teraz mnie ciągnie blizna i dokucza, jak kichnę albo się śmieję, ale szczerze mówiąc myślałam, że będzie dużo gorzej. Wyobrażając sobie, jakbym się czuła z moimi gabarytami po porodzie sn, naprawdę cieszę się, że stanęło ostatecznie na cesarce.
Pierwszą noc, spędzoną już nie na pooperacyjnym, tylko poporodowym z Emilką będę wspominać koszmarnie. Jako że trzeba było odbyć walkę o laktację, a mała nie mogła głodować, musiałyśmy co 2,5 h najpierw przystawiać do cyca, a potem lecieć na noworodkowy po butlę, żeby dojadła. Plus pierwsze nerwowe przewijania, kiedy jeszcze nie miałam wprawy. Po tej nocce dopadł mnie solidny baby blues, ale szybko minął. A teraz w nocy budzimy małą co 3 godziny na karmienie, może jak już będzie ważyć ze 3 kg to będziemy karmić na żądanie, na razie zależy nam, żeby ładnie przybierała. Dziś położna ją ważyła i udało się przybrać co nieco:)
Poza tym malutka jest bardzo grzeczna, tylko nie lubi, jak się ją rozbiera, przewija, i, o zgrozo, myje- tu już jest histeria. Dziś coś brzydkiego się podziało z pupcią i nawet trochę krewki się pojawiło, mąż spanikował totalnie, ale jutro będziemy wietrzyć i mam nadzieję, że szybko się wygoi. Kończę, idę się myć, a potem cycuś:)

Gratuluję wszystkim mamuśkom rozpakowanym, brzuchatkom życzę szybkiego rozwiązania i od teraz już będę regularnie zaglądać.... w miarę możliwości oczywiście;)
 
reklama
Do góry