reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako ciężarówki po raz drugi :)

reklama
Dziendoberek:-)

Sweety wszystkiego najlepszego:-))) spelnienia marzen, zdrowego i slicznego Pawelka, bezbolesnego porodu i duzo zdrowka dla Ciebie:-)

Ja juz wyspana. Pogoda za oknem wiosenna, wiec pewnie nie bedzie mnie dzisiaj zbyt wiele w domu.Melisa znow zaczela ladnie spac w nocy i juz nie domaga sie bajek:)


Ollenka do CC juz tak malo zostalo, ze dam fotki "gotowego" Denizka:-) Nie mam skanera, musialabym robic zdjecia zdjec, a nie wiem czy wyjda.

Martusia jak tam dzisiaj raczka malej? jak minela noc?


Obudzilam sie bardzo spuchnieta, mam palce jak parowki.
 
Sweety - wszystkiego najlepszego - zdrówka przede wszystkim, bezbolesnego CC i grzecznego, zdrowego i kochanego Pawełka :D

IiM - ja mam tak wieczorami, że mi palce puchną...

A w ogóle miałam dziś surrealistyczny sen... Byłam w 4 klasie liceum, ale siedziałam w ławce z mężem, byłam w ciąży z Moniką, Szymek był u Ryśka kuzyna w tym czasie, była lekcja matematyki połączona z angielskim, i dostałam ocenę 6 i laurkę od nauczyciela od angielskiego - starszego pana który już z resztą nie żyje... a od matmy była moja wychowawczyni i matematyczka z liceum, która mi sprawdzała pracę domową...
Obudziła mnie Monika wariacjami w brzuszku ;P
Teraz też wariuje ;)
a ja już zrobiłam kawę mężowi i sobie leciutką i z dużą ilością mleka :)
o godzinie 8 było u nas 12 stopni już :D będzie dziś piękny dzień! jest bezchmurne niebo :D
 
witam dziewczyny
ja się troszkę podłamałam kolejna dziewczyna na październikówkach straciła dzidzię to strasznie smutne ... ja się cały czas pocieszam że będzie oki mam objawy to mnie uspokaja choć i tak sie denerwuje bo już nie są takie dokuczliwe ...co do do tego ze jak poczuje ruchy to sie uspokoję to wiem że to prawda i już sie nie mogę doczekać aż to nastąpi.....


Sweety wszystkiego najlepszego przede wszystkim życzę teraz ci szczęśliwego rozwiązania !!!!!!

martusia buziaczki dla Oliwki biedulka
rysia no co za sny mnie się kiedyś śniła szkoła ale że dostałam pałę z matmy
iza mierzyłaś sobie ciśnienie bo mne wraz z popuchnięciem skoczyło ciśnienie tak że warto sobie sprawdzić.... no i dobrze że Meliska da wam pospać !!!!
ollena buziaczki
 
Witam kochane :)
Z 8ms nie było mnie na forum.. Cały wolny czas poświęcałam juz 10ms synkowi:) Gratuluje wszystkim które chciały zostać mamusiami po raz drugi..Ja niestety nie chce przechodzic tego drugi raz.. powodów jest wiele Pierwsza ciaze przeleżałam w łózku.. problemy..:( Niby mialam cudowny poród bo i znieczulenie i cudny szpital wlasna sala łazienka.. a mimo to tak mnie to przeraża ze nie chce tego przechodzic 2raz.. No boje sie jeszcze ze nie podołałabym moj synek bardzo grzeczny ale ruchliwy jak diabli.. nic nie moge zrobic to na rece to na nogi no wszedzie chciałby wleźć:) Powiedzcie mi co was motywowało do tego ze chcieliscie 2 dziecka... No faktycznie ja w głębi duszy chciałabym miec jeszcze bobaska ale juz z drugiej strony tak j.w juz nie.. Nie motywuje mnie to tak jak mówi moj mąż ze troche pocierpie ale ile radosci bedzie.. w ogóle.. Kocham mojego synka nad zycie:) PZD
 
Witam kochane :)
Z 8ms nie było mnie na forum.. Cały wolny czas poświęcałam juz 10ms synkowi:) Gratuluje wszystkim które chciały zostać mamusiami po raz drugi..Ja niestety nie chce przechodzic tego drugi raz.. powodów jest wiele Pierwsza ciaze przeleżałam w łózku.. problemy..:( Niby mialam cudowny poród bo i znieczulenie i cudny szpital wlasna sala łazienka.. a mimo to tak mnie to przeraża ze nie chce tego przechodzic 2raz.. No boje sie jeszcze ze nie podołałabym moj synek bardzo grzeczny ale ruchliwy jak diabli.. nic nie moge zrobic to na rece to na nogi no wszedzie chciałby wleźć:) Powiedzcie mi co was motywowało do tego ze chcieliscie 2 dziecka... No faktycznie ja w głębi duszy chciałabym miec jeszcze bobaska ale juz z drugiej strony tak j.w juz nie.. Nie motywuje mnie to tak jak mówi moj mąż ze troche pocierpie ale ile radosci bedzie.. w ogóle.. Kocham mojego synka nad zycie:) PZD
oj ja na pewno mając 10 miesięczne dziecko nie pomyślałam że chce drugie dziecko to przychodzi z czasem u jednych dziewczyn to kilka miesięcy a drugich kilka lat ...wiec pewnie przyjdzie i twoja kolej kiedy pragnienie stanie się na tyle silne aby zapragnąć drugiego dziecka
 
witam sie i ja unas dzis tez sloneczko ale dopiero niedawno wyszlo bo caly czas byla mgla ,m jednak w domu na razie, poszedl robic samochod, ale mi sie dzis nie cche nigdzie wychodzic wczoraj siedzialam 3,5 godz na pisakownicy nie na piasku tylko na obudowie i dzis strasznie bola mnie te kosci miedzy nogami, mala dzis ladnie spala do 7.30 mimo, ze wczorajtakj bardzosyzbkosie polozyla,dzis juzaz tak nie narzeka na raczke ale plasterek antybolek musi byc i nie mozna go nawet zdjac zeby posmarowac paluszek mascia na oparzenia, mozna tylkowokol plasterka :-D

iza super, ze mala ladnie spi, mi tez juz puchna rece
rysica Ty to masz sny normalnie wymiatasz heh
nikolaa nie czytaj o tych poronieniach ja tez na poczatkuczytalam ale dalam sobie spokoj z tym bo to nie pomaga tylko nas doluje a nam nie wolno sie dolowac
evelineczka ja chcialam miec drugie dziecko, zeby moja Corka nie byla sama na swiecie jak nas zabraknie, i czasem nawet w mlodosci latwiej wygadac sie rodzenstwu niz rodzicom

sweety wszystkiego naj :-D:-D:-D
 
martusia no nie czytam ogólnie ale wiesz czasem same dochodzą takie informacje najgorszę że te ostanie poronienia to dziewczyny w ok 11 tygodniu to człowiekowi same głupie rzeczy się nasuwają....... ale nie ważne ja wiem że z moją dzidzią jest wszystko oki inaczej być nie może nie mam plamień brzuch też nie boli już odpoczywam ile się da mam objawy wiec jest dobrze i koniec!!!!!!!!!!! tak sobie powiedziałam i tak mam być i nie ma innej opcji!!!!!!!!!!;-):-)
evelineczka wiesz ja jestem prawie 5 lat po porodzie i o ile te emocje były na początku bardzo silne to z biegiem czasu po prostu zapomniałam o intensywności bólu i przeżyć to tak jak z bólem zęba wiesz że jest okropny ale jak cię dawno ząb nie bolał to nie pamiętasz jak bardzo jest bolesny.... 10 Boże jak w rodzinie czy wśród znajomych pojawią się dzieciaczki drugie dziecko to naprawdę indywidualna sprawa
 
reklama
Cześć:-),
bardzo dziękuję za życzenia:-). Przyznam, ze na metrykę strach patrzeć, zwłaszcza jak nie czuje się tych 38 wiosen na karku.
Piękny dzień dzisiaj, może po południu wybiorę się na spacer...ale króciutki, od wczoraj dokucza mi krzyż, zwłaszcza jak dłużej stoję, wtedy też bardzo brzuch ciągnie do dołu i jest taki ciężki, więc najlepiej się czuję jak leżę.
Mam nadzieję, że nic się złego nie dzieje. A wczoraj przez naszego psa trochę się zdenerwowałam i więcej chodziłam...prawie biegałam... Nieostrożnie zostawiłam wychodząc uchyloną bramę, normalnie nic by się nie stało, ale podleciał jakiś kundel, Ringo dał się sprowokować i wyleciał z podwórka i pobiegł za tym psem.
A wieczorem byliśmy w kinie zobaczyć Hansa Klossa:-)
 
Do góry