u as teraz na basen jeździ tata, ale powiem ci szczerze, że zastanawiam się, nad następnym semestrem... młody nie chce robić ćwiczeń, nie bardzo chce jeździć, kiedyś uciekał nam i wskakiwał do basenu jak wychodziliśmy, a teraz ucieka z basenu i ja nie wiem o co chodzi...
reklama
aga-pik
szczęśliwa mama..
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 118
Witaj Natalka,gratuluje drugiego synka,u nas też prawdopodobnie będzie druga córka
.
Nie ma jak deszcz za oknem i okropny wiatr:-(.Mąż w pracy,córa w przedszkolu a ja sama w domku..siedzę przed komp i buszuje po sieci w poszukiwaniu kilku potrzebnych rzeczy dla dzidziusia...oj jakbym chciała żeby był już co najmniej 36tc.

Nie ma jak deszcz za oknem i okropny wiatr:-(.Mąż w pracy,córa w przedszkolu a ja sama w domku..siedzę przed komp i buszuje po sieci w poszukiwaniu kilku potrzebnych rzeczy dla dzidziusia...oj jakbym chciała żeby był już co najmniej 36tc.
hej, ja dziś po wizycie
więc tak - usg genetycznego nie miałam, jestem już umówiona do innego gina [syna mojej lekarki] na piątek - od razu z pobraniem krwi
poza tym plan w miarę wykonany - tj od dziś mam 11 tabletek mniej dziennie - jupi
bo to oznacza że zostawiła mi 2x1 luteinę, aspirynę i folik
poczytała mój wypis i stwierdziła że tam lekarze to wniosków nie wyciągają - zagrożenia jako takiego nie było i jej zdaniem odezwały mi się nery, a konkretniej piasek mi z nerek schodził, kalecząc przewody moczowe - bolało mnie od tego i podczas badania powiedziała że mi pouciska przewody moczowe i to zrobiła i to był ten sam ból...
macica powiększa się odpowiednio, ciśnienie dobre, morfologia "oby jak najdłużej była taka", szkoda że toksoplazmozy nie przechodziłam wcześniej, bo mam wyniki ujemne
i mam różowiótką kartę ciąży - powiedziałam jej że poprzednio miałam niebieską i był chłopak, to może teraz różowa mi przniesie dziewczynkę
więc tak - usg genetycznego nie miałam, jestem już umówiona do innego gina [syna mojej lekarki] na piątek - od razu z pobraniem krwi
poza tym plan w miarę wykonany - tj od dziś mam 11 tabletek mniej dziennie - jupi


poczytała mój wypis i stwierdziła że tam lekarze to wniosków nie wyciągają - zagrożenia jako takiego nie było i jej zdaniem odezwały mi się nery, a konkretniej piasek mi z nerek schodził, kalecząc przewody moczowe - bolało mnie od tego i podczas badania powiedziała że mi pouciska przewody moczowe i to zrobiła i to był ten sam ból...
macica powiększa się odpowiednio, ciśnienie dobre, morfologia "oby jak najdłużej była taka", szkoda że toksoplazmozy nie przechodziłam wcześniej, bo mam wyniki ujemne
i mam różowiótką kartę ciąży - powiedziałam jej że poprzednio miałam niebieską i był chłopak, to może teraz różowa mi przniesie dziewczynkę

Cześć dziewczyny,
podzielcie się wiedzą jak to jest w drugiej ciąży. Ja w pierwszej nie czułam się dobrze, mdłości wymioty, ból głowy a spałam prawie cały czas, gdzie bym nie przystawiła głowy tam bym zasnęła. A teraz w ogóle nie czuje się jakbym była w ciąży. Dosłownie nic
Już zaczęłam się trochę niepokoić, co z tymi hormonami ciążowymi? A może w drugiem jest łatwiej?
podzielcie się wiedzą jak to jest w drugiej ciąży. Ja w pierwszej nie czułam się dobrze, mdłości wymioty, ból głowy a spałam prawie cały czas, gdzie bym nie przystawiła głowy tam bym zasnęła. A teraz w ogóle nie czuje się jakbym była w ciąży. Dosłownie nic

aga-pik
szczęśliwa mama..
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 118
Wydaje mi się że każda ciąża jest inna,nie ma reguły.Ja przy pierwszej jak i przy tej ciąży,nie miałam żadnych mdłości,żadnego zmęczenia,do puki się brzuszek nie pojawił czułam się całkiem normalnie.Teraz walczę czasem ze zgagą i lekką zadyszką bo brzuszek coraz większy i coraz ciężej z podstawowymi czynnościami
.
fioletowa super wieści
,ja też jestem po wizycie i u mnie także wszystko w porządku,pessar się trzyma szyjka bez zmian jeszcze parę tygodni i będzie ściągnięty .Dzidzia pięknie rośnie i bryka u mamy w brzuszku dając czasem ostre kopniaki;-) Jak zwykle się bede powtarzać że im bliżej do końca tym bardziej się nie mogę doczekać i częściej myślę o porodzie i o wszystkim co z nim związanym.

fioletowa super wieści

aga no faktycznie, bo u ciebie tuż tuż - 2 miechy i będzie po ciąży 
ja już po usg - wszystko ok, wszystko w normie, co ma być to jest, przezierność ok, teraz tylko czekam na wyniki pappa i będę miała badania genetyczne za sobą

ja już po usg - wszystko ok, wszystko w normie, co ma być to jest, przezierność ok, teraz tylko czekam na wyniki pappa i będę miała badania genetyczne za sobą
aga-pik
szczęśliwa mama..
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 118
fioletowa te czekanie pewnie najgorsze,ale cieszę się że już mija ci 12 tc teraz to już ''z górki'' ;-)
Sama zdecydowałaś się zrobić test pappa,czy już jesteś w w grupie obowiązkowej,ja miałam tylko USG połówkowe i przyznam że cholernie się denerwowałam,więc podejrzewam co przeżywasz.
Sama zdecydowałaś się zrobić test pappa,czy już jesteś w w grupie obowiązkowej,ja miałam tylko USG połówkowe i przyznam że cholernie się denerwowałam,więc podejrzewam co przeżywasz.
reklama
tak wyszło
wiesz, ja w marcu kończę 34 lata, myślę że rok różnicy to żadna róznica, a że lekarz który mi robił usg jakoś tak wspomniał i ja potwierdziłam, w sumie przypadkiem, że chcę to zrobić, to już się nie wycofywałam
usg wyszło dobrze, więc tak bardzo się nie stresuję
wiesz, ja w marcu kończę 34 lata, myślę że rok różnicy to żadna róznica, a że lekarz który mi robił usg jakoś tak wspomniał i ja potwierdziłam, w sumie przypadkiem, że chcę to zrobić, to już się nie wycofywałam
usg wyszło dobrze, więc tak bardzo się nie stresuję
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 16 tys
- Wyświetleń
- 825 tys
Podziel się: