Fresh mi zmierzyli Marikę w przychodni na 55,5, a właśnie wyrasta z ciuszków na 62... więc tak z przymrużeniem oka patrz na to mierzenie :-) Chyba chcieli mi dodatkowego stresu napędzić, bo już samą wagą się martwię, waży tylko 4890 :-(
reklama
honda
majowa mama 2009
lagajka,a Twoja niunia na zdjeciach wyglada jak solidna babeczka:-)
honda
majowa mama 2009
pewnie juz spicie dziewczyny.... Macius zasnal po 21 wiec dzis wiecej czasu mam,pozgrywalam zdjecia z aparatu,wyslalam pare mamie na meila, zjadlam,posprzatalam a i zaraz sie chyba wtule w mojego szkrabadka... a mowilam ze Macius dzis sam wstal w lozeczku,oczywiscie trzymal sie barierki,ale stal dlugo i nawet puszczal sie jedna raczka i uginal nozki i dalej stal!!!! ale jestem dumna,dobrze ze pod reka mialam kamere i aparat,wszystko uwiecznione!!!
Anna28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2009
- Postów
- 345
Czesc Dziewczyny, ja tez dolaczam do grona utesknionych za krajem. Ja wyjechalam z PL 8 lat temu (ale ten czas leci!) i odkad mam Lukasza to strasznie tesknie za krajem bo chcialabym, zeby synek sie wychowal wsrod rodziny. Moj maz jest amerykaninem i obecnie mieszkamy w Pd. Korei tak wiec jego rodzina tez jest daaaaleko. We wrzesniu przeprowadzamy sie do Niemiec wiec bedzie blizej PL!!!!
WIOLKA1509
Fanka BB :)
trzeba sobie jakos radzic, wiadomo ze nikt nie wyjezdza do pracy za granice dla przyjemnosci... kazdy jedzie bo musi.
anna 28 fajnie ze przeprowadzacie sie do niemiec zawsze bilzko do polski wsiadacie w samochod kilka godzin i jestes z rodzina. a twoj maz nie teskni za swoimi?kochana to gdzie wy sie poznaliscie?:-)
ja z jednej strony sie ciesze ze wracamy ale z drugiej... boje sie bardzo, wiadaomo ze przyzwyczailismy sie juz do wyzszago poziomu zycia a teraz znowu trzeba bedzie sie pilnowac, boje sie ze zaczna sie klutnie o kase...ale czas juz skonczyc te wyjazdy bo jak sie raz nie powie dosc to juz sie zostanie za granica( moi rodzice wyjechali do anglli niby na pol roku zeby sie odbic od dna a sa juz tam 6 lat i raczej juz nie wroca). nie wiem jak wy dziewczyny ale ja mimo tego ze mieszkamy tu juz 3 lata caly czas czuje sie tu obco..zawsze bede emigrantka, ktora niby ma te same prawa ale jednak nie do konca. u mnie dochodzi jeszcze bariera jezykowa, niby sie dogadam ale boje sie ze powiem cos glupiego i wole nie mowic po angielsku.kurde znowu sie rozkrecilam... sorki dziewczyny za te wyzalanie sie.:-(
anna 28 fajnie ze przeprowadzacie sie do niemiec zawsze bilzko do polski wsiadacie w samochod kilka godzin i jestes z rodzina. a twoj maz nie teskni za swoimi?kochana to gdzie wy sie poznaliscie?:-)
ja z jednej strony sie ciesze ze wracamy ale z drugiej... boje sie bardzo, wiadaomo ze przyzwyczailismy sie juz do wyzszago poziomu zycia a teraz znowu trzeba bedzie sie pilnowac, boje sie ze zaczna sie klutnie o kase...ale czas juz skonczyc te wyjazdy bo jak sie raz nie powie dosc to juz sie zostanie za granica( moi rodzice wyjechali do anglli niby na pol roku zeby sie odbic od dna a sa juz tam 6 lat i raczej juz nie wroca). nie wiem jak wy dziewczyny ale ja mimo tego ze mieszkamy tu juz 3 lata caly czas czuje sie tu obco..zawsze bede emigrantka, ktora niby ma te same prawa ale jednak nie do konca. u mnie dochodzi jeszcze bariera jezykowa, niby sie dogadam ale boje sie ze powiem cos glupiego i wole nie mowic po angielsku.kurde znowu sie rozkrecilam... sorki dziewczyny za te wyzalanie sie.:-(
Ostatnia edycja:
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
Dzień dobry:-)
My też na dzień dzisiejszy za granicą, ale na sto procent wiemy, że wracamy na stałe do Polski:-).
Ania pierwszy raz przespała calutką noc. Zjadła na śpiocha o 23 i dopiero 6.30 się obudziła. Potem pospałyśmy jeszcze do 9. Moje dziecko ewidentnie lubi spać, gdy ktoś jest obok niej. Teraz leży i gada
My też na dzień dzisiejszy za granicą, ale na sto procent wiemy, że wracamy na stałe do Polski:-).
Ania pierwszy raz przespała calutką noc. Zjadła na śpiocha o 23 i dopiero 6.30 się obudziła. Potem pospałyśmy jeszcze do 9. Moje dziecko ewidentnie lubi spać, gdy ktoś jest obok niej. Teraz leży i gada
Anna28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2009
- Postów
- 345
Dzisiaj pogoda sie udala tak wiec bylismy na godzinnym spacerku. Od razu mi sie humorek poprawil. Dziewczyny, cwiczycie? Ja chce sie zabrac za cwiczenia, zeby wzmocnic brzuch ale jakos mi motywacji brak...
Wiola, wyzalaj sie bo przeciez tutaj jestesmy po to zeby wysluchac Ja poznalam meza w Waszyngtonie. Pojechalam tam do pracy a potem zaczelam studia no i miedzy czasie poznalam M .
asienka r, kiedy wracacie do PL? skad z PL jestes?
Wiola, wyzalaj sie bo przeciez tutaj jestesmy po to zeby wysluchac Ja poznalam meza w Waszyngtonie. Pojechalam tam do pracy a potem zaczelam studia no i miedzy czasie poznalam M .
asienka r, kiedy wracacie do PL? skad z PL jestes?
tami_dj
mama Błażeja i Michała
Cześć dziewczyny.
Mój Błażko dzisiaj marudny strasznie, nic mu nie pasuje, może ząbki mu idą, bo wszystko bierze do buzi i zaczął się ślinić, tylko mam wrażenie, że trochę za wcześnie.
U nas z wagą też różnie, jak byliśmy do szczepienia 02,02 to ważył 5450g i mierzył 62cm, ale mam wrażenie że spadł trochę z wagi przy tych zmianach mleka. W końcu pije Bebilon Pepti i wypija 5*ok160-170, powinien wg. opakowania już 180 ale mam nadzieję, że w końcu nadgoni.Mój bratanek jest 4 tygodnie starszy od mojego Błażka i waży 7700 g a mierzy 75cm, to dopiero smok przy moim maluchu :-):-):-)
Mój Błażko dzisiaj marudny strasznie, nic mu nie pasuje, może ząbki mu idą, bo wszystko bierze do buzi i zaczął się ślinić, tylko mam wrażenie, że trochę za wcześnie.
U nas z wagą też różnie, jak byliśmy do szczepienia 02,02 to ważył 5450g i mierzył 62cm, ale mam wrażenie że spadł trochę z wagi przy tych zmianach mleka. W końcu pije Bebilon Pepti i wypija 5*ok160-170, powinien wg. opakowania już 180 ale mam nadzieję, że w końcu nadgoni.Mój bratanek jest 4 tygodnie starszy od mojego Błażka i waży 7700 g a mierzy 75cm, to dopiero smok przy moim maluchu :-):-):-)
honda
majowa mama 2009
hej kochane.
asienka moj synek spi nawet do 3 godzin popoludniu oczywiscie jesli leze kolo niego, a tak to tylko 30 min do godzinki. zreszta spimy razem w nocy wiec sie przyzwyczail,od poczatku potrzebowal bliskosci mojej ,i tak zostalo,ale trzeba go zaczac na noc w lozeczku klasc.za dnia czesto spi w nim.
co do powrotu do kraju ,to pewnie tak,kiedys,ale poki co jestesmy tu i zyjemy ja zaczelam college,pracuje znowu ,maz tez,Macius rosnie,rozwija sie,mieszkamy w wielkim domu z ogrodem,za furtka mamy wielki trawiasty plac gdzie latem wszyscy mozemy spedzac czas grajac w pilke albo wyglupiajac sie.sprowadzilismy naszego wielkiego psa z Pl,on tez ma tu dobrze, kasa jest... czego chciec wiecej!!!tego w Pl nie mielismy i pewnie dlugo bysmy nie mieli,dlatego dziekuje B ,ze tak jest,bo jestesmy zdrowi i szczesliwi. a tesknota??? pisalam o tym wczesniej,strasznie doskwiera,ale trzeba zajmowac mysli tym co pozytywne,ja sie staram by tu bylo nam dobrze, ambicje???? tez o tym pisalam,WIOLKA masz racje ,zawsze bedziemy emigrantkami,i zawsze gorzej beda nas traktowac,i mimo naszego wysilku,wyksztalcenia , nigdy nie bedziemy tym kim bysmy chcieli byc badz mogli byc np w PL. ja czasami mam slabe dni,rycze jak bobr ,ze tyle stracilam,prace marzen, bliski kontakt z rodzina,przyjaciol na codzien, dom,ktory juz umeblowalismy na tip top,wszystko gdzies sie rozwialo.... pozostaly tesknota,wspomnienia... no ale tu tez na nowo cos stworzylismy,tu urodzil sie nasz syn,bez ktorego nie wyobrazam sobie zycia,tu nasza rodzina jest. tez wiele osiagnelismy i dlatego tez sie ciesze. trzeba zyc do przodu, i wierzyc ,ze bedzie jeszcze lepiej,czas pokaze!!!! co nas czeka:-)
ale z pewnoscia chce kiedys wrocic do PL, albo rodzicow tu sciagnac jak beda na emeryturze, chce lepszej przyszlosci dla mojego synka,nie wiem czy zapewnie ja tu czy w Pl...ach mozna by pisac i pisac,rozumiecie mnie kochane z zagranicy prawda???? kazda z Was ma pewnie te mysli kazdego dnia....
dobra tyle rozklejania,powrot do rzeczywistosci, Macius dzis stoi bez przerwy na podlodze,opierajac sie o wszystko i lozeczku,bardzo mu sie to spodobalo,zaraz idziemy na spacerek
asienka moj synek spi nawet do 3 godzin popoludniu oczywiscie jesli leze kolo niego, a tak to tylko 30 min do godzinki. zreszta spimy razem w nocy wiec sie przyzwyczail,od poczatku potrzebowal bliskosci mojej ,i tak zostalo,ale trzeba go zaczac na noc w lozeczku klasc.za dnia czesto spi w nim.
co do powrotu do kraju ,to pewnie tak,kiedys,ale poki co jestesmy tu i zyjemy ja zaczelam college,pracuje znowu ,maz tez,Macius rosnie,rozwija sie,mieszkamy w wielkim domu z ogrodem,za furtka mamy wielki trawiasty plac gdzie latem wszyscy mozemy spedzac czas grajac w pilke albo wyglupiajac sie.sprowadzilismy naszego wielkiego psa z Pl,on tez ma tu dobrze, kasa jest... czego chciec wiecej!!!tego w Pl nie mielismy i pewnie dlugo bysmy nie mieli,dlatego dziekuje B ,ze tak jest,bo jestesmy zdrowi i szczesliwi. a tesknota??? pisalam o tym wczesniej,strasznie doskwiera,ale trzeba zajmowac mysli tym co pozytywne,ja sie staram by tu bylo nam dobrze, ambicje???? tez o tym pisalam,WIOLKA masz racje ,zawsze bedziemy emigrantkami,i zawsze gorzej beda nas traktowac,i mimo naszego wysilku,wyksztalcenia , nigdy nie bedziemy tym kim bysmy chcieli byc badz mogli byc np w PL. ja czasami mam slabe dni,rycze jak bobr ,ze tyle stracilam,prace marzen, bliski kontakt z rodzina,przyjaciol na codzien, dom,ktory juz umeblowalismy na tip top,wszystko gdzies sie rozwialo.... pozostaly tesknota,wspomnienia... no ale tu tez na nowo cos stworzylismy,tu urodzil sie nasz syn,bez ktorego nie wyobrazam sobie zycia,tu nasza rodzina jest. tez wiele osiagnelismy i dlatego tez sie ciesze. trzeba zyc do przodu, i wierzyc ,ze bedzie jeszcze lepiej,czas pokaze!!!! co nas czeka:-)
ale z pewnoscia chce kiedys wrocic do PL, albo rodzicow tu sciagnac jak beda na emeryturze, chce lepszej przyszlosci dla mojego synka,nie wiem czy zapewnie ja tu czy w Pl...ach mozna by pisac i pisac,rozumiecie mnie kochane z zagranicy prawda???? kazda z Was ma pewnie te mysli kazdego dnia....
dobra tyle rozklejania,powrot do rzeczywistosci, Macius dzis stoi bez przerwy na podlodze,opierajac sie o wszystko i lozeczku,bardzo mu sie to spodobalo,zaraz idziemy na spacerek
reklama
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
asienka r, kiedy wracacie do PL? skad z PL jestes?
Do Polski może za dwa lata wrócimy, jestem z lubelskiego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 111
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: