jestem... jestem....
Witam nowe mamuski!
A moj Kacperek nadal choruje:-( ale juz nie zwraca az tak strasznie jak wczesniej ale dostal takiego kaszlu ze masakra. Pluje, nieraz nawet jeszcze zwroci ale nie juz nie ta brazowa mazia ale mleczkiem. Do tego katar jeszcze doszedl. Tak mi go szkoda. Jak do jutra nie bedzie poprawy to na pogotowie jedziemy i najprawdopodpobnie do szpitala lezec. :-
-
-(
Nie mam sily juz nic pisac:-( Jak sie polepszy malemu i bede miala lepszy humor to bede sie wiecej udzielala na tematy jakie tu poruszacie. Przepraszam ze pisze tylko o moim Kacperku ale narazie nie mam glowy do zastanawiania sie nad innymi tematami.
Pozdrawiam serdecznie i odezwe sie jutro!!!!!
Witam nowe mamuski!
A moj Kacperek nadal choruje:-( ale juz nie zwraca az tak strasznie jak wczesniej ale dostal takiego kaszlu ze masakra. Pluje, nieraz nawet jeszcze zwroci ale nie juz nie ta brazowa mazia ale mleczkiem. Do tego katar jeszcze doszedl. Tak mi go szkoda. Jak do jutra nie bedzie poprawy to na pogotowie jedziemy i najprawdopodpobnie do szpitala lezec. :-
Nie mam sily juz nic pisac:-( Jak sie polepszy malemu i bede miala lepszy humor to bede sie wiecej udzielala na tematy jakie tu poruszacie. Przepraszam ze pisze tylko o moim Kacperku ale narazie nie mam glowy do zastanawiania sie nad innymi tematami.
Pozdrawiam serdecznie i odezwe sie jutro!!!!!