reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie i ich malenstwa 2009

reklama
Ja rowniez witam!
Lukasz zrobil sie wystarczajaco wysoki, zeby sie wspinac na krzesla w pokoju jadalnym. Wczoraj go znalazlam stojacego na krzesle przy stole. Wlasnie sie zamierzal wdrapac na stol :szok:
Chodzenie juz opanowal do perfekcji. Juz prawie wogole nie raczkuje. To mi bardzo ulatwia sprawe bo nie musze go juz tak duzo nosic :-)
A tak wogole nie wiem czy to moj synek jest taki zywiolowy czy to tak chlopczyki maja, ale on jest w ciaglym ruchu i wszedzie go pelno w calym domu. Nie usiedzi w miejscu ani jednej sekundy. Kolezanka i siostra mojego meza maja dziewczynki w dokladnie tym samym wieku co Lukasz i one sa takie spokojne i prawie sie nie ruszaja (bawia sie w jednym pokoju, a Lukasz buszuje po calym domu). Tak sie zastanawiam czy moje dziecko nalezy do lobozow????
 
U Adasia też idzie kilka ząbków na raz. Biedy cały dzien popłakuje.

Anna28- chyba chłopcy tak mają. Adaś ciągle biega. Czasem bez celu wokół pokoju chodzi. Wkłada rzeczy do pralki i szafek. Wyciąga ciągle moje ubrania. Wszędzie go pełno. Choć potrafi się też dłuższą chwilkę zając zabawkami. Jego 2 miesiące młodszy kuzyn jest jeszcze lepszy. Wogole nie raczkował, zaczął chodzić i wspinać się jak miał 9 miesięcy. Nie widziałam by się bawił zabawkami, ciągle broi. Najgorsze to mają z nim chyba to wspinanie. Kiedyś przysunął sobie krzesełko plastikowe to dużego, duże do pieca i tak wszedł. Mało zawału nie dostaliśmy.
Tak wiec nie narzekam na mojego łobuziaka. Wspina się tylko na łożko. Reszta go nie interesuje. Może 2 razy próbował na krzesło wejść.
 
Ja rowniez witam!
Lukasz zrobil sie wystarczajaco wysoki, zeby sie wspinac na krzesla w pokoju jadalnym. Wczoraj go znalazlam stojacego na krzesle przy stole. Wlasnie sie zamierzal wdrapac na stol :szok:
Chodzenie juz opanowal do perfekcji. Juz prawie wogole nie raczkuje. To mi bardzo ulatwia sprawe bo nie musze go juz tak duzo nosic :-)
A tak wogole nie wiem czy to moj synek jest taki zywiolowy czy to tak chlopczyki maja, ale on jest w ciaglym ruchu i wszedzie go pelno w calym domu. Nie usiedzi w miejscu ani jednej sekundy. Kolezanka i siostra mojego meza maja dziewczynki w dokladnie tym samym wieku co Lukasz i one sa takie spokojne i prawie sie nie ruszaja (bawia sie w jednym pokoju, a Lukasz buszuje po calym domu). Tak sie zastanawiam czy moje dziecko nalezy do lobozow????


Moja dokładnie tak samo, ciągle w ruchu, łobuzica mi rośnie

U nas też zęby, dwójki wychodzą na razie górne, na dole nie widać, więc w nocy spać śpi, ale płacze i rzuca się po łóżeczku. Nie chce jej zapodawać leków, bo się obudzi i nie będzie mogła usnąć
 
Witam.
Zainspirowana innym wątkiem zastanawiam się czy moja Zuzia nie za mało przybiera. Do tej pory się z tego cieszyłam, że mi dziewczyna wyrasta, ale teraz już nie wiem. Na 6 miesięcy mała ważyła prawie 11 kg, teraz ma 11,5 miesiąca i ostatnio jak ją ważyłam miała 12,5 kg. Nie za mało przybiera?
 
ja rowniez gratuluje Ani. Ale te nasze dzieciaczki sie rozchodzily !!!

Lukaszowi tez ida nowe zeby. Mam wrazenie ze wszystkie mu wyjda na raz bo jego dziasla sa tak spuchniete ze szok. Wczoraj az mu krew leciala z dziasla w miejscu gdzie zab sie przebija. Az podziwiam mojego syna bo wogole nie jest marudny i zachowuje sie tak jak zawsze :)
 
reklama
Anna28 to tylko się cieszyć, że mały pogodny, bo nam nocki dają do wiwatu, na razie chyba odpuściły, bo ładnie nam w nocy spała, no ale może też zmęczona była tym dreptaniem, bo wczoraj byliśmy na parapetówce u szwagra i Anusia wszystkie kąty poobchodziła a jak się męczyła to raczkowała:-)
 
Do góry