asienka_r
mama Ani i Gabrysi
No i byłyśmy
na bilansie, ale Ania bilansu nie miała, bo musimy czekać na list z głównego oddziału, ale najprawdopodobniej i tak to będzie bilans w sierpniu w 10 miesiącu, bo mają dużo dzieci, a jednego dnia może być max 5, bo potrzebne są dwie nurse do badania słuchu
. I pani stwierdziła, że za ciepło ubieram małą
, mnie się tam wydaje, że nie, ale niech jej będzie. Wieje i pada i mam ją bez rajstopek puścić
. Zważyła ją tylko, bo poprosiłam. Znowu mało przybrała, ale ile dokładnie waży to nie mogłyśmy sprawdzić, bo Ania się rozpłakała i nie chciała siedzieć i się wierciła. To sobie rozmawiałyśmy ile je, ile pije mleka, co je. Doszła do wniosku, że wszystko robię very well tylko Ani idzie we wzrost, bo długa
. I poza tym powiedziała, żeby za bardzo się nie martwić, bo widać, że jest zdrowa, rozwija się super
, siedzi, stoi, raczkuje, klaska i pokazuje, że jest duża i gadała ciągle
, co prawda tata po polsku, ale pani mówi, że ok. W końcu polką jest to po jakiemu ma mówić. No i cieszy mnie, że w końcu polubiła wodę:-), co też jest ważne w jej problemach z brzuszkiem, może stąd ta jej niska waga. I że twarde kupki to często sprawka bananów a Ania tak je kocha i całego potrafi zjeść.
https://www.babyboom.pl/forum/group.php?do=report&gmid=256629
https://www.babyboom.pl/forum/group.php?do=report&gmid=256629