reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

lucere no właśnie, tak też można, chrzan też mam;-) Ale znacznie łatwiej mi nosić ten czosnek w nosie, na poduszce się u mnie nie sprawdzało:tak: A chrzan najlepiej świeży wąchać, ale ten to z daleka, bo jest dużo ostrzejszy :-)

Ag - KrK 89 dzięki za cynk:-) ja się chętnie wybiorę, ostatnio nie zdążyłam nic kupić, bo już niczego nie było:baffled:
 
reklama
no dobra, rozmawiałam z mama i oczywiscie nie chodzi o przesądy a o przeszłość..
Bo jej mama tak robiła i ona tak robi i w sumie nei wie czemu mnie do tego namawia... moje argumenty trafiają, więc chyba trzeba było po prostu z mama porozmawiać :)

a byłam u niej bo robiłyśmy sok z marchewki i jabłek w sokowirówce.. pycha! samo zdrowie, bomba witaminowa i kaloriowa, ale moja malutka ma zastrzyk energii po szklance takiego soku :)

Koralikowa - pisałam o szyszkach niedawno i pytałas jak robie - rozpuszczam krówki z odrobina mleka, przelewam to do miski z ryżem preparowanym, mieszam łyżką (bo jest b. gorące), i rękami lepie coś na kształt szyszek. Tylko co jakis czas trzeba rece zamoczyc troche wodą, bo inaczej bardzo się lepią do rąk. Teraz robiłam w proporcji mniej wiecej 0,5 kg krówek na 200 g ryżu.
 
Witam
U mnie dziś dzień na załatwianiu spraw urzędowych i nie tylko. Synek po antybiotyku, poszedł dziś do przedszkola. Mąż jest za granicą od początku ciąży. Tak więc jesteśmy sami i jeszcze pies ;-)
Basiu trzymaj się, niech te skurcze pójdą precz
Cosiek, tak pierwszy to synek Alanek. Łykaj rutinoscorbin i wapno, ja teraz w tym sezonie łykam codziennie. Dużo zdrówka.
Ja pije 2 tabletki rutinoscorbin rano i 2 wieczorem jak czuje się nie wyraźna, a wapno 1 raz dziennie
Ananaska ja biorę Magnez z B6 Chela Mama 100-mg i też łapią mnie skurcze. W pierwszej ciąży lekarz zmienił mi na Aspargin i przeszło, mówił, ze potas jest bardziej na te skurcze łydek. Nie pij też kawy ani herbaty zwykłej, bo wypłukuje magnez
Pauletta Mamuśka88 w 14tyg powiedzieli mi że to będzie chłopczyk, zresztą tak myślałam i tak się nastawiłam. W 22 tyg że jajek nie widać, w 25tyg na USG prenatalnym że dziewczynka na 100% i w 26 tyg, ze jajek w dalszym ciągu nie widać. A ja w kółko tylko czytam jak to całą ciążę dziewczynka a rodzi się OSkarek ;-). Za bardzo chcemy dziewczykę, a ja uwązam, ze w życiu tak jest, ze nie ma się tego co się chce. No ale najważniejsze, zeby dzidzia była zdrowa
Pauletta A nic tak kobiety nie cieszy jak zakupy :tak:
Awunia przygotowania pełną parą, ja muszę czekać do grudnia, a już bym chciała wszytsko porobić i lezeć czekać ;-)
 
Cześć dziewczynki :)

Czytam o czosnkach , chrzanach i rutinoscorbinach ;-) ale ten rozdział mam już za sobą i niestety skoNczył się antybiotykiem. Ale za to miałam inna przygodę :baffled: w sobotę byliśmy u znajomych na imprezce , o 24 obudził mnie ból całego brzucha do tego wymioty i biegunka , ale o dziwo zaraz przeszły został ból brzucha ...i lekkie mdłości a do tego spinanie macicy , martwiłam się czy poród mi się nie zaczyna :szok: wzięłam prysznic , fenoterol i czekałam czy nie trzeba będzie jechać do szpitala ...
Rano od razu do ginka , ale posprawdzał , powiedział że to zatrucie , albo wirusówka , bo skurczów brak a szyja długa i pozamykana ...I skończyło się na strachu , węglu i jakichś tabletach zapobiegawczo dopochwowych przeciw infekcji bo coś mnie tam szczypało ...

Ag-Krk - dresiki śliczne ! ale jak znam życie jak podjade to już będą wykupione ...
Lucere - też ostatnio robiłam szyszki :tak: synusiowi się zachciało
 
Mamoktosia - jejku!! na bank sie zestresowalas:zawstydzona/y: dobrze, ze ginek wszystko posprawdzal:tak:

Marika - a ja wierze w to ze jak sie bardzo czegos chce to sie to dostanie:tak: u mnie sie zawsze sprawdza;-)

Lucere
- mniam mniam!!! taki soczek to normalnie cos cudownego!!! narobilas mi smaka - ale gdzie ja mam swoja sokowirowke:dry::dry: musze znalezc i zrobic :tak:

czosnek w nosie:confused::-D ciekawe, w sumie nigdy nie slyszalam:cool2:

ja sie rozpedzilam z zakupami jakis czas temu a teraz od bodajze 5 tyg wszystko stoi i niedokonczone:zawstydzona/y:
musze sie w koncu spiac w sobie i porobic reszte zakupow :tak:

szczerze to nawet nie pamietam co mi jeszcze brakuje:sorry2:
 
mamaktosia no to najadłaś się strachu.. chyba teraz panuje jakaś wirusówka, bo co spotkam kogoś to był lub jest lub jego znajomi/w rodzinie męczyli się z wymiotami i biegunką..
Ja już po śniadanku, mąż ma wolne więc mam nadzieje, że nudzić się nie będę:-D już mu zapowiedziałam, że idziemy na długi spacer nad zalew;-) ogarnę domek, mamusia dziś obiad gotuje wiec mam labę:-) miłego dnia dziewczynki!
 
Cześć dziewczyny :),

Moja córcia stawia pierwsze samodzielne kroczki:-D, ale czad. Do tego wreszcie wyszły nam nieszczęsne 4, które już od dłuższego czasu się kluły:tak:
Kupiliśmy komodo-przewijak. Nareszcie! Mebel, którego zakup planowaliśmy jak urządzaliśmy Małej pokój, kiedy miała 3 miesiące, ale jakoś się nam kasowo i koncepcyjnie nie złożyło;-) Strasznie się cieszę, bo rozwiązuje to problemy z miejscem na ciuszki Małego. Mam nadzieję, że się da go jakoś fajnie ustawić i jako tako będzie grał z resztą przestrzeni.

lucere kocham sok marchwiowo-jabłkowy miłością wielką, tak samo jak moja córcia:-D Królestwo za taki świeżo wyciskany! Rewelacja. Niestety sokowirówki się póki co nie dorobiliśmy i się nie zapowiada, bo nawet się nie zmieści:-p

mamaktosia o kurczę, nie zazdroszczę przeżyć:no: Musiałaś się strasznie zestresować biedna. Dobrze, że to nic ciążowego. Pewnie wirusówka, tak z opisu wynika. Teraz mnóstwo tego syfu krąży.

Ag - Krk super dzień się Wam szykuje:-D Aż mi się gęba ucieszyła jak przeczytałam opis. Ekstra! Miłego zatem:-)

Marika o, wiedzę, że nie ja jedna sama z małym Bąblem i psem nas tanie zostaję;-) To dobrze, budujące:-D

tiluchna witaj w klubie, też nie wiem co mam dla Malucha, a czego brakuje...Planuję jednak zostawić ostateczne przygotowania na koniec października.
 
Ja złapałam jakąś infekcję i mam spuchnięte gardło z jednej strony. Węzeł chłonny ogromny i bolący. Całą noc nie spałam, leczę się jak mogę, jak do jutro nie będzie poprawy to idę po antybiotyk :/
 
reklama
lucere widzisz, jednak mama widzi, że czasu się zmieniają ;) Jej ja musiałam przegapić ten post o szyszkach! jakie cudo! Pamiętam takie z dziecińśtwa;)
Marika no to fajna niespodzianka! Parka byłaby super ;)
mamaktosia to przeżyłaś stres!!! Najważniejsze, że wszystko ok. Trzymam kciuku, oby tak dalej!
Tilichna powiem Ci, że i ja sie zaczynam gubić;) ciuszki mam wrzucone do szafy i chyba mam wszystko tj. nie mam skarpetek ;) a resztę rzeczy zbieram w pokoiku Maęłgo i robi się tam już powoli składzik ;)
Aia super! Gratulacje dla córy! Ja zawsze widziałam, że masz córę roczną, ale teraz jakoś tak do mnie dobitnie dotarło, że to jeszcze takie Maleństwo ;)
Magda to zdrówka...
coś widzę, ze czas na infekcje przyszedł ;/
A powiem Wam, że ten czosnek w nosie z pomysłu Awuni jest super ;) Tej nocy już mogłam oddychać nosem ;D Połaziłam z nim wczoraj parę godzin i dzisiaj już mi się zdecydoanie lepiej spało. Do tego herbatki z miodem i cytryną i czosnek na kanapkach i niebawem będę jak nowo narodzona ;)
 
Do góry