Dziewczyny naprodukowalyscie tyle, ze normalnie szacun
.
Widze, ze nasze hormony buzuja
. Ja powiem tak to miejsce jest po to, abysmy sie wspieraly, a nie klocily. Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. A nerwami to mozemy niepotrzebnie zepsuc sobie atmosfere na forum, a najwazniejsze sa nasze brzuszki. Co kraj to obyczaj i inne prawa, socjal itd. W US kobiety w ciazy pracuja, nie sa jakos specjalnie traktowane. Zasada jest taka, ze pracuje sie tak dlugo jak pozwala na to zdrowie. Jesli lekarz stwierdzi, ze praca jest zagrozeniem dla ciazy to wtedy ciezarna musi ubiegac sie o disability. Urlopy macierzynskie sa krotkie bo trawaja 6 tygodni po porodzie i to jest platne, a potem kobiety wracaja do pracy. Jesli kogos stac to zostawia dzieci z opiekunka, ale to jest ladny koszt, bo kiedy ma sie wiecej jak jedno dziecko to pol pensji jak nic. Jesli jest ktos z rodziny kto sie nimi zajmie to super. A jesli sytuacja materialna pozwala na to, aby kobieta siedziala w domu z dziecmi to wogole bosko. Skladki na ten 6 tygodniowy macierzynski sa pobierane. Jesli kobieta zostanie zwolniona z pracy to przechodzi na bezrobocie, a co za tym idzie traci przywileje. I wtedy musi placic za ubiezpieczenie sama, a to jest ladna suma. Za sam porod i szpital to ceny sa znosne, ale jesli przy porodzie nastapia jakies komplikacje to wtedy koszty siegaja tysiecy dolarow. Takie rzeczy jak charity, czyli skorzystanie z leczenia dobroczynnego jest tylko dla ludzi bez kasy. Ale pomimo tego, ze sa takie przeszkady to kobiety sa zadowolone i chociaz urlopy macierzynskie sa krotkie to i tak rodzi sie duzo dzieci.
Na opieke nad ciezarna, porod i opieke poporodowa nigdy nie narzekalam, zawsze bylam zadowolona. Rodzilam dwa razy w szpitalu i raz w domu. Kobiety rodzace w domach maja odpowiednia opieke i pomoc. Ciezarna jest objeta opieka od pierwszej wizyty czyli od tzw wizyty potwierdzajacej ciaze. USG w ciazy panstwowo sa dwa na poczatku i kolo 20tc i nie na kazdej wizycie jest badanie ginekologiczne. Ale mozna chodzic prywatnie do prywatnej kliniki i wtedy to wyglada inaczej, chociazby usg jest czesciej. Duza wage przywiazuje sie do badan itd. Ogolnie nigdy nie narzekalam.
I tak jak Winki pisze o Szwecji to i Amerykanie tak samo duza pracuja, malo jest dni wolnych od pracy i rzadziej chodza na zwolnienia. Miejsca w zlobkach, przedszkolach sa, nie ma problemu.
Kazdy kraj jest inny, dlatego tez nie ma co porownywac zarobkow i tego co mozna kupic za te kwoty tu czy tam, bo spojrzyjmy na to tak, ze taki Amerykanin dostanie na reke ladne pieniadze, ale on musi sie za nie utrzymac w US a nie w PL. A to jest roznica.
I na pytanie
Szyszuni dlaczego wyemigrowalam. Przylecialam tutaj na stypendium i poznalam meza. On jest Anglikiem i przeniosl sie tutaj z UK ze wzgledu na prace i kariere zawodowa. Od razu decyzja byla taka, ze bedziemy mieszkac w US dlatego bo on ma tutaj swoj biznes, dobra prace, nie martwimy sie o kase. Rzeczywiscie mozemy pozwolic sobie na wiecej i na to, ze ja siedze w domu, a on pracuje. Ale kredyty tez mamy. Ale dobrze nam tutaj sie zyje i nie zamierzamy zmieniac miejsca zamieszkania. Wiec luz gitara i do przodu ogolnie rzecz ujmujac
.
Ale powiem wszedzie tak jest, ze twoja ciaza twoj problem i kazdy musi sobie radzic po swojemu i wedlug swoich mozliwosci. Wiec skoro dziewczyny w PL moga korzystac z tych zwolnien i L4 to niech korzystaja. Korzystajcie dziewczyny, bo nalezy Wam sie to jak psu buda, a potem jak sie maluszki urodza to bedziecie mialy pracy po lokcie
.
Winki odnosnie plci dziecka. To ja mam trzech synkow i marze skrycie o corci. Pewnie w obsludze bedzie ciezej jak z chlopcami, ale dam rade. Plec tak naprawde bez znaczenia, dla nas liczy sie, aby malenstwo zdrowe bylo. Jak bedzie czwarty chlopak to pieknie, wtedy moi mezczyzni calkiem mnie zdominuja
. A jak bedzie wymarzona dziewuszka to tez pieknie
. A na przeziebienie mleko z miodem i czosnkiem, herbata z cytryna.
Polcia88 dobre z ta sasiadka
. Czyli do Afganistanu pojechala?
Moze nie wroci, a moze talibowie dadza jej tam szkole zycia i bedziecie mieli luz
.
Nikusia bedzie dobrze kochana, ja wiem, ze sie denerwujesz, ale powtarzaj sobie jak mantre, ze bedzie dobrze. Prawda jest taka, ze zamartwiac to my sie bedziemy przez cala ciaze i bez wzgledu ktora to z kolei ciaza, a potem jak dzieci sa na swiecie to zamartwianie jest jeszcze wieksze. Mnie tez podbrzusze pobolewa.
No i dalam rade i odpisalam i jestem z siebie dumna normalnie i sie zmeczylam. A teraz zmykam bo jak co dzien mnostwo rzeczy na glowie
.