reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

ananaska - komfort pierwszej ciazy - leniu**** poki mozesz ;)
do spaceru mam psine poki co - ale pogoda taka ze nie chce sie wynurzac z domu na dluzej :( dawno takiej majowki nie bylo
 
reklama
Laperedhil to nic osobistego, ale trzesie mnie jak czytam takie porownania zarobkow w PL i ENG. My tu naprawde nie placimy za rzeczy w zlotowkach tylko w funtach. Zarabiajac tu nie mieszkamy w Polsce!!
Zasilek po urodzeniu dziecka???!! No ja nie wiem, ten ktory mi sie nalezy moze bedzie starczyl na pieluchy, dlatego wlasnie ze pracuje, nie nalezy mi sie zadna pomoc od panstwa! Becikowe tylko dla bezrobotnych! Macierzynskie- jakies £120 tygodniowo (nie, to nie jest 500zl, tylko 120!) Opieka dla rocznego maluszka, przynajmniej tu gdzie ja mieszkam, to 75% mojej dniowki, dlatego tez nie moge wrocic do pracy na pelen etat!

Az mi sie cisnienie podnioslo haha!
 
hej dziewuszki:)
tak jak piszecie w Polsce moze i jest troche lepiej pod wzgledem opieki w ciazy czy porodu niz w UK ale tutaj tez jest dramat. Ja pamietam jak w pierwszej ciazy jak tylko powiedzialam szefowi ze jestem w ciazy to wręcz nakazał mi zebym poszła na zwolnienie :/ i tak do konca ciazy a umowe oczywiscie dostalam tylko do dnia porodu ;/ tak juz jest niestety. Teraz mieszkam w Niemczech, nie pracuje, mój mąż tylko pracuje. Mam tu kolezanke ktora niedawno urodzila i jest bardzo zadowolona z opieki podczas ciazy czy porodu, miała na kazdej wizycie usg no wszystko było jak nalezy:) ja chodze do tej samej lekarki co ona wiec chyba bedzie ok:)

u nas tez pogoda do du*y ciagle zimno, pochmurno :(
 
Dziewczyny z tego co piszecie znaczy ze nie macie pojecia o zyciu za granica. Liczy sie tylko pensja.????
Halo. Pensja jest ok ,ale zycie kosztuje. U mnie bochenek chleba kosztuje 18 zl, czynsz za dwupokojowe mieszkanie 3,5 tys zlotych. Jak pojde na usg to nie zaplace jak ananaska 120 zl .tylko 700 zl.
Wiec ach jakie to zycie jest super na zachodzie. A u was bee. Znaczy ze nie macie pojecia o tym zyciu. Co mnie dziwi ,bo takie to bylo polakow rozumowanie w latach 80 . Ale teraz przeciez kazdy ma brata ,kuzyna badz kolezanke w Anglii i raczej wiadomo ,jak naprawde wyglada tam zycie.
( w Angli przedszkole kosztuje tysiace. Nikogo nie stac na poslanie dziecka na tydzien. Kobiety rezygnuja z pracy bo nie sa w stanie zaplacic)

Musze sie z wami zgodzic ,Szwecja ma fantastyczna opiekemalego dziecka.
Jest 1,5 roku macierzynskiego ( pol roku musi tatus),dostaje sie pieniadze ktorye powinny starczyc na zycie i nikt cie od razu po ciazy nie zwolni. W przedszkolach tez znajdzie sie miejsce dla kazdego dziecka po 1 r.z. Ale tu nie ma wychowawczych, wiecznych chorobowych itd. Szwedzi pracuje ,zawsze i duzo. Nie narzekaja ,nie maja wiecznie tygodniowych wekendow. Nie ma ze dziecko male i lepiej z mamusia. Do przedszkola i wracac do roboty.
Ktos musi placic podatki ,zeby potem z czegos ten socjal byl.

Nie chce sie tu klocic ,wymadzrzac ani nic z tych rzeczy. Mamy sobie tutaj milo spredzac czas.
Tylko niestety polacy nigdy nie bedza szczesliwy. Wiecznie czegos wymagaja od innych ,bo im sie nalezy ,bo inny ma lepiej..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dobra, Dziewczynki.. nie ma się co kłócić, bo jak widać każdemu się nie dogodzi.
Ten kto chce i może, niech siedzi na L4.. reszta musi pracować i zęby zaciskać. Ot taka sprawiedliwość :-)
 
STOP!
Dziewczyny porównywanie się to błędne kółko. Przecież każde życie to inna historia. Każdy orze jak może;-) Każda z nas przecież chce jak najlepiej dla swojej rodziny i kazda ma inaczej. A tak naprawde za wszystko w życiu się płaci. I wiedzą to tak samo te co wyjechały, jak te zyją w Pl . Nikt nie ma lepiej nikt nie ma gorzej.
Ja bardzo chciałam pracowac jak najdłużej, mimo, że szefowa ewidentnie mnie wykorzystuje. Ale lekarz zdecydował inaczej. Ale przeciez nie będę czuć się ani lepsza ani gorsza, że leżę cały dzień na kanapie. Teraz taki czas - jak będę miała dzieci to będzie inaczej-a teraz jest teraz.
No nie tak?
 
Hej!

A nie mam czasu nadrobic, a nie bylo mnie az 1,5 dnia;) Do dyskusji sie nie wtracam, bo wlasnie nie jestem w temacie. Ale podobaja mi sie slowa Anulki-kazdy orze jak moze-zgadzam sie w 100%. I z tym ze nikt nie ma lepiej a nikt gorzej tez sie zgodze, kto chce wyjezdza kto chce zostaje w kraju, zycie jest jakie jest i juz.

Slonecznej majowki dziewczynki!
 
reklama
Brawo Winki! Dzieki za wytlumaczenie :)

Z niczym nie przesadzam. I tez moge powiedziec, ze skoro Wam tak zle to czemu tu nie przylecicie. Przeciez tu wszystko za darmo!

Nie mowie ze tu jest tragicznie, tylko ze jest tak samo, sa rzeczy lepsze i gorsze. Przyjechalam tu dla nauki jezyka 9 lat temu, a nie lepszego zycia, poznalam tu meza i tu mamy zobowiazania finansowe, tak potoczylo sie nasze zycie. Kiedys chcielismy tu zostac, przyzwyczailismy sie do tej jakosci zycia, nie niewiadomo jak lepszego, po prostu innego,ale teraz 'na starosc' ciagnie nas do Polski. W pewnym sensie jest tu latwiej, ale nic nie jest za darmo, chyba ze umiesz klamac i oszukiwac, tak samo jak w Polsce, naprawde!

Swoja droga powinno istniec L4 od malzenstwa! Moj maz chodzi obrazony po mieszkaniu i patrzy sie na mnie jak na zlo konieczne bo nie poszlam do pracy. I co sie dziwic pracodawcy, jak wlasny maz ma moje samopoczucie za nic :( i tylko slysze 'no ciekawe co bedzie pozniej jak teraz sie tak czujesz!'. Oj przepraszam, ze tak trefnie wybralam dzis migrene i wymioty!!!!!!
Tak wlasnie jest kiedy chrobowe masz nieplatne.....
 
Do góry