reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama po raz 3 ...:)

Edytka idz do gp i niech ci da oliatum -plyn do mycia,balsam i taki plyn do wanny,musisz jego skore dobrze natluscic ;-),tez sa dobre kosmetyki dermol200,albo dermol500..ja to mam dla mojej corki


Oilatum to ja mam ale jemu to nie pomaga ,no moze troszke wydaje mi sie ze sa za slabe :zawstydzona/y:

A ten dermol to normalnie w aptece dostane i czy bez recepty moge je zakupic ??
 
reklama
u mojej corki odkad mieszkamy w wilgotnym klimacie azs zmniejszylo sie,juz nie jest tak wysypana jak kiedys ..co mnie bardzo cieszy :happy2:..,a objawialo sie tym,ze miala zaognione plamy -zgiecia nog i rak,swedzialo ja to bardzo,a jak drapala to te plamy byly wszedzie,doslownie na calym ciele :szok:..rozdrapane az do krwi..kiedys tez ja kapalam co drugi dzien,teraz juz jest OK,odpukac..ale pomagaja te plyny do wanny,zeby skore dobrze natluscic .
musze juz uciekac,jutro moj maz ma isc do miasta,to moze uda mi sie wpasc z kawka rano :tak:
 
Madlen dziekuje za odpowiedz ;-) lec do meza i korzystaj z tego ze ma wolne buzka :**
Tak wiec jutro spotykamy sie na kawce :-)

Dobranoc
 
Dzień doberek :-) dziewczyny tak czytam że mówicie o AZS ja nie wiem czy moja Martynka nie ma ale lekarka nic nie mówiła .Pierwsze rzuciło jej się to na uda miała takie plamy które swędziały a jak drapała to lała się krew i trochę było obrzęknięte .Później to rzuciło się też na pośladki ale to miała mniejsze.Miała już na ręcach nogach brzuchu.A te pozostałości zostawiły takie fioletowe plamki.Byłam też u Dermatologa ale nic mi nie powiedział :crazy::crazy: I teraz nie wiem :szok:.

Ja czułam się już później lepiej ale teraz znowu mnie trochu mdli :eek:

Wstawać kochane :-) ale ja się źle czuje jest mi słabo i tak jakoś dziwnie jak bym miała zaraz zemdleć.Zjadłam trochę płatków z mlekiem i idę się położyć na chwilkę bo później na zakupy muszę iść .
 
Ostatnia edycja:
lemurka specjalnie przeszukalam inne forum wlasnie o tej znajomej co lekarze mowili ze maly ciezko chory, ze powinna usunac:

.z dzidzia mojej siostrzenicy jest źle....niestety ostateczne wyniki dopiero za dwa tygodnie ale na 90% ciąża do usunięcia
cry.gif
w tym wypadku to już raczej przesądzone. Najgorsze jest to czekanie współczuje jej serdecznie w sobtę zryczałyśmy się z nia i siostą. Ona juz jest przygotowana na zabieg tylko jeszcze czeka na badania swoje i męża żeby choć trochę poznac przyczynę. Genetyk jej powiedział że nie takie uposledzenie jest baaaaaaaaaaaaaardzo żadkie i dokładnie jeszce nie potrzafił powiedzieć co dokładnie mogłoby dolegać dzidzi ale powiedział że napewno bedzie to wielozespołowe i wielonarzadowe łącznie z upośledzeniem umysłowym.
miała robione wszystkie badania, najpierw było USG potem test PAPPA a 3 tygodnie temu miała amniopunkcję i to sa wyniki z amniopunkcji
cry.gif
,

Według USG dziecko rozwija sie prawidłowo
yikes.gif
jest wręcz książkowo wszystkie parametry wgktórych bada się dziecko na USG sa w górnych granicach normy. szystkie kończyny prawidłowe bez jakiegoś wodogłowia serce też w porządku. na jest w 18 tygodniu i jeszcze nie ożna zrobić dokładnych badan narządów wewnętrznych, ale poza tym wszystko jest oki. Dzidzia się rusza macha łapkami przeciera oczyska. tylko te *******one badania genetyczna. Aga mówi że boi sie robić sobie nadzieję i wcale sie jej nie dziwię.

Dokładne badania łącznie z ich kairotypem beda za jakies 1,5 tygodnia....
z wstępnych badań wynika że jest jakas tam translokacja na chromosomie 11 a Agnieszki ginekolog powiedział im że w dzieci z translokacja na tym chromosomie nie rodzą się. Nie dożywają nawet połowy ciąży same umierają
crazy.gif


A tu szczesliwy final po analizie stricte genetycznej rodzicow i malego Iwo:
biegnę żeby podzielić się z Wami moim szczęściem
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif

Moja Agusia była dziś u genetyka
Jest bardzo duże prawdopodobieństwo że jej SYNEK bedzie zupełnie zdrowy
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif

Młody ma co prawda translokacje na chromosomie 11 ale odziedziczył ja po mamusi
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif
hurra.gif

Ona tez ma ta translokację. Poza tym wszystkie chromosomy sa sparowane więc nie powinno byc mu nic złego. Napedził nam żuczek stracha ale już będzie tylko dobrze. Ona jest szczęśliwa że wkońcu może cieszyc sie ciąqżą tak jak powinno być od początku. Teraz juz moga planować i kłócic sie o imię dla urwiska. Jeszcze napewno będa sie martwić czy wszystko bedzie dobrze bo muszą zrobić echo serduszka no i ogólnie wiadomo że rodzice sie martwią czzy wszystko będzie dobrze.
i maly urodzil sie zdrowy :) wiec niech kolezanka idzie jeszcze do genetyka, niech szuka informacji, bo lekarze bywaja omylni, nawet aminopunkcja moze dac falszywy wynik...

ja kiedys myslalam nad tym, co bym zrobila, gdyby sie okazalo, ze ktores dziecko jest chore, mialam obiekcje, balam sie, ze moze sobie nie poradzilabym i wogole, ale pot-em doszlam do wniosku, ze nie moglabym zabic swojego dziecka, nie moglabym z tym potem zyc, poza tym nikt nie daje gwarancji, ze jak urodzisz zdrowe dziecko, to one zdrowe bedzie przez cale zycie... moja szwagierka ma kolezanke, ktora usunela ciaze, bo okazalo sie, ze dziecko urodzi sie z zespolem Downa, potem urodzila zdrowe dziecko, ale niestety mialo rzadko spotykane komplikacje po szczepieniu i teraz jest uposledzone ruchowo i umyslowo i musi sie nim non stop zajmowac :/ i pewnie jej teraz ciezko zyc z tamta decyzja... wspolczuje jej sytuacji i takiej traumatycznej decyzji ktora ja czeka... wiecie czego bym sie najbardziej bala gdybym zdecydowala sie usunac ciaze, w ktorej mialo by sie urodzic ciezko chore dziecko? ze po usunieciu, okazaloby sie, ze dzecko bylo zdrowe :/ a lekarz sie pomylil...bo takiej decyzji potem nie da sie odwrocic... :-(

wiktoria ojj to rzeczywiscie bez wizyty u lekarza sie nie obedzie... bo to nie jest normlane by miec tak czesto mdlosci i to wieczorami, a dodatkowo meczysz sie kobietko :-(

a moje dziecko z stanem podgoraczkowym do przedszkola poszlo, tak strasznie chciala byc na faschingu-bal karnawalowym, w tamtym roku nie byla bo chora i teraz tez miala nie isc, tylko tatus stwierdzil,ze nic jej nie bedzie wrrr.... no i lzy bo mama ma inne zdanie, mam nadzieje, ze sie nierozlozy :/

walentynkowa smacznej kawki ;) aaa sprzatanie mnie tez czeka... bo w ferworze szybkiego zbierania sie do przedszkola, wyrzucilam wszystko z szafek w lazience w poszukiwaniu tuszu z brokatem, ktorego i tak nie znalazlam :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
nie macie może kochane serialu daleko od noszy odcinka 157 w którym gościem był Michał Wiśniewski chciałąbym go obejzreć
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry