reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama po raz 3 ...:)

Kochana tak jak pisałam, ja przymierzam się do jeszcze jednego bobaska. Tak fajnie mi te dzieci wychodzą, że szkoda byłoby taką odlewnie zamykać:)
 
reklama
Anrad a tak z ciekawości zapytam, jak przebiegła Twoja trzecia ciąża i poród w porównaniu z tymi wcześniejszymi?
Lepiej?
Gorzej?
Podobnie?
 
nie będę ukrywać, że trzecia ciąża była najbardziej rozpieszczona, pewnie dlatego że miałam problem aby w nią zajść, kombinacje trwały trzy lata...aż się udało. Znosiłam ją świetnie, nie wymiotowałam, nie mdlałam, za dużo nie tylam, tylko spuchłam na koniec. Poród bajka, tak mogę rodzić...trochę kwiknęłam przy skurczach i już. Połóg też super, aż nie było nacinania i tego typu spraw byłam od razu samodzielna:)
 
witam z kawka :-)
Edyta na ktora masz wizyte u gina ? ,trzymamy &&&&&&& !!!!;-)
Heksa jaka ty stara ??.wiek akurat do rodzenia dzieci ;-)
Anrad takich szybkich porodow to tylko zazdroscic ;-)
Martika ???
 
Anrad takich szybkich porodow to tylko zazdroscic ;-)

Anrad dziękuję, zaraz dostalam skrzydeł po Twoim opisie :tak:


Heksa jaka ty stara ??.wiek akurat do rodzenia dzieci ;-)

No ja mam nadzieję :-D
Ale czasem wpadam w takie dołki, kiedy wydaje mi się, że jakaś taka stara juz jestem...
Za stara na dzieci...
Ale to chyba przez to, że tak mi teraz ciężko zajść w ciążę :-(
Na szczęście takie stany nie trwają długo, a jak mnie znowu dopadnie to poproszę Anrad o przywołanie do porządku :-D:tak:




Martika zniknęła nam praktycznie od świąt BN bo wyjechała z domu, ale miała wrócić 2 dni temu i to z nowym słodkim szczeniaczkiem...
Jak wypakuje walizy po powrocie to mam nadzieję, że się u nas zamelduje :sorry2:
 
Czesc Kochanienkie moje :-)


Mam wizyte na 12:10 wiec jeszcze chwilke moge posiedziec,troche sie stresuje bo nie wiem czego moge sie spodziewac u angielskich lekarzy :dry: plamienia mam nadal co nie daje mi normalnie funkcjonowac,jestem bezradna ...:zawstydzona/y: Mam obiecal ze mnie zawiezie,bo widzi ze sie bardzo denerwuje a jak to on powiedzial chce mniec pewnosc ze dojade bezpiecznie ,taki kochany jest :tak: wychodzimy z domku za jakas godzinke,ja juz wymyta i pachnaca :-p zostaje ubrac malego i w droge...Jak tylko przyjedziemy to napisze jak bylo ...buziam Was wszystkie i kazda z osobna ;**
 
reklama
Edytko mąż naprawdę jest kochany...

A Ty się moja droga nie denerwuj, potraktuj ta wizytę jako szansę, żeby się przebadać i czegoś dowiedzieć, poznac przyczynę tych plamień itp...

Wyduś od lekarza wszelkie możliwe badanka, żebyś mogła poznać dokładnie sytuację, czy aby na pewno wszystko ok i czy można się bez problemu starać o dzidziusia :tak:

Trzymam kciuki!
Powodzenia!


A Ci lekarze to naprawdę sa tam tacy dziwni??????????
 
Do góry