reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

reklama
U mnie wg pierwszego dnia ostatniej miesiączki wychodzi 29.04... ow miałam 06.08 ale wydaje mi się ze jak coś pykło to w ostatnie dni płodne... czyli ok 11.08 . Zobaczymy
Ja miałam Om 20 lipca więc teoretycznie jeszcze bym się na kwiecień złapała, ale w praktyce przy moich cyklach bankowo maj. A nawet jak teraz dostanę @, to też naciągana na maj zostanę. Mogę? [emoji6]
 
Ja miałam Om 20 lipca więc teoretycznie jeszcze bym się na kwiecień złapała, ale w praktyce przy moich cyklach bankowo maj. A nawet jak teraz dostanę @, to też naciągana na maj zostanę. Mogę? [emoji6]

Pewnie że możesz :)
Podczytuje trochę kwietniówki ale tam już bardziej zaawansowane ciąże, wizyty itp [emoji1]
 
U mnie wg pierwszego dnia ostatniej miesiączki wychodzi 29.04... ow miałam 06.08 ale wydaje mi się ze jak coś pykło to w ostatnie dni płodne... czyli ok 11.08 . Zobaczymy
Ja mam na 27 według OM ale jeszcze bym chciała żeby lekarz mi to potwierdził. Już jutro wtorek...to już nie cake dwa tygodnie do wizyty [emoji847][emoji6]
 
Aaa, w ogóle zapomniałam o czymś ważnym. Tutaj na majówkach o tym nie pisałam, ale dziewczyny z kwietniówek pewnie kojarzą, że jakieś 3 tygodnie temu się strasznie rozchorowalam. Miałam potworny ból gardła, katar i gorączkę. Klima w samochodzie mnie załatwiła. Brałam antybiotyk Augmentin przez 5 dni. Do teraz mam napadowy suchy kaszel aż mam czasami odruchy wymiotne od tego (i to pewnie przez ten kaszel, a nie z powodu ciąży) i oddechu nie mogę wziąć. Chrype mam taką, że jak kilka dni temu do mojej 78 letniej cioci z okazji urodzin dzwoniłam, to mnie nie poznała przez telefon i myślała, że ktoś ją chce "na wnuczka" oszukać. Generalnie już mnie nic nie boli, nawet gardło. Płuca czyste i oskrzela też. Obiecałam wszystkim, że pójdę do lekarza i zrobię z tym porządek. No i dzisiaj poszłam, moj rodzinny lekarz powiedział mi, że mam okropnie gardło zawalone, że bardzo brzydko to wygląda i bez kolejnego antybiotyku się nie obejdzie. Przepisała mi Klabax w końskiej dawce 500 mg i do tego Thicodin, a że to mojej mamy znajoma, to się tak z nią zagadalam, że aż nie zapytałam co z ewentualną ciążą.
Nie mam jutro czasu iść na betę, bo wcześnie rano wyjeżdżam i wracam dopiero pod wieczór.
I tak teraz nie bardzo wiem co robić. Na pewno tego nie będę brała dopóki się sprawa z ciąża nie rozwiąże. Z drugiej strony powinnam coś z tym zrobić, bo to się zaraz zapaleniem płuc skończy czasami.
 
Ja mam na 27 według OM ale jeszcze bym chciała żeby lekarz mi to potwierdził. Już jutro wtorek...to już nie cake dwa tygodnie do wizyty [emoji847][emoji6]

Pamietam ostatnią ciąże i to odliczanie od wizyty do wizyty... od usg do usg. Maskara jakaś. To było prawie 6 lat temu ale usg miałam na każdej wizycie a było ich chyba ok 15-20 podczas całej ciąży (od 4t5d)... z tego co czytam dziewczyny to teraz wyglada to inaczej... usg nie zawsze a w ogóle do lekarza ciężko się wbić ma szybka wizytę nawet prywatnie [emoji58]
 
reklama
Aaa, w ogóle zapomniałam o czymś ważnym. Tutaj na majówkach o tym nie pisałam, ale dziewczyny z kwietniówek pewnie kojarzą, że jakieś 3 tygodnie temu się strasznie rozchorowalam. Miałam potworny ból gardła, katar i gorączkę. Klima w samochodzie mnie załatwiła. Brałam antybiotyk Augmentin przez 5 dni. Do teraz mam napadowy suchy kaszel aż mam czasami odruchy wymiotne od tego (i to pewnie przez ten kaszel, a nie z powodu ciąży) i oddechu nie mogę wziąć. Chrype mam taką, że jak kilka dni temu do mojej 78 letniej cioci z okazji urodzin dzwoniłam, to mnie nie poznała przez telefon i myślała, że ktoś ją chce "na wnuczka" oszukać. Generalnie już mnie nic nie boli, nawet gardło. Płuca czyste i oskrzela też. Obiecałam wszystkim, że pójdę do lekarza i zrobię z tym porządek. No i dzisiaj poszłam, moj rodzinny lekarz powiedział mi, że mam okropnie gardło zawalone, że bardzo brzydko to wygląda i bez kolejnego antybiotyku się nie obejdzie. Przepisała mi Klabax w końskiej dawce 500 mg i do tego Thicodin, a że to mojej mamy znajoma, to się tak z nią zagadalam, że aż nie zapytałam co z ewentualną ciążą.
Nie mam jutro czasu iść na betę, bo wcześnie rano wyjeżdżam i wracam dopiero pod wieczór.
I tak teraz nie bardzo wiem co robić. Na pewno tego nie będę brała dopóki się sprawa z ciąża nie rozwiąże. Z drugiej strony powinnam coś z tym zrobić, bo to się zaraz zapaleniem płuc skończy czasami.

Hmmm ja bym też nie brała a w środę wybierz się znowu do tej lekarki... obawiam się jednak ze mało jest takich leków dla ciężarnych :/
 
Do góry