Ale planowane czy przypadek?
Ciezko mi mowic, bo ja takich rozsterek nie mialam przy pierwszej wyczekanej ciazy, ale wydaje mi sie, ze to minie. Pierwszy trymestr jest trudny i trzeci tez.
Ja przy pierwszym dziecku jedynie bylam rozczarowana, ze jak Go urodzilam nie wybuchlam jakas wielka miloscia o ktorej wszyscy mowia. Czulam sie nawet gorsza, bo gdzie nie popatrzysz to pisza, o milosci od pierwszego wejrzenia, ze to takie eh, ah. Mialam poczucie obowiazku, troski, ogromne poklady czulosci, bylam rozczulona na maxa, ale absolutnie nie byla to milosc. Ona przychodzila z kazdym dniem, w miare poznawania sie. Nikt o tym nie mowi, tak samo jak o tym, ze karmienie piersia na poczatku boli tak, ze ma sie ochote wgryzc w sciane.