reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2025

Witam sie poznym wieczorem, wrocilismy do domu i po drodze z lotniska zajechalam jeszcze do Rossmanna po test - po zrobieniu dalam mezowi a on odwrocil go ze smiechem i „markerem bym mocniej nie namalowal” 😅
Przyznam szczerze, ze wybuchnelam placzem, jakos strasznie przerasta mnie mysl o dwoch maluchach naraz, zwlaszcza, gdy syn jest ze mna tak bardzo zwiazany.
W kwietniu wrocilam do pracy na pol etatu i za kazdym razem, gdy mialam popoludniowke byl placz az nie wrocilam i nie utulilam do snu. Wlasciwie juz podjelismy decyzje, ze sie zwolnie i poczekamy, az synek pojdzie do przedszkola a tu druga ciaza 🙈

O spaniu to ja nawet nie myślę,bo i tak nie mam możliwości 😂 Narazie cieszę się,że nie wisze nad toaleta całymi dniami jak w poprzedniej ciąży. Swoją drogą jestem w szoku jak dwie ciąże mogą się różnić. Raczej myślałam,że to zależy od kobiety jedna będzie znosić tak,a druga tak. Mnie dziś trochę bolało podbrzusze i plecy. Piersi mnie nie bolą ale może przez to,że przeszłam odrazu na staniki sportowe. Mdli mnie ale nad ranem,jak wstanę karmić młoda i rano jak długo pośpimy,ale śniadanie i za chwilę się normuje.
Ja mam chyba bardziej wahania nastrojów od wycia w rękaw,że sobie nie poradzę i w ogóle do takich stanów,że zaakceptowałam sytuację,będzie dobrze 🙈 Ale ogólnie to staram się trzymać i nie użalać,bo młoda mocno wszystko czuje,obserwuje mnie i widzę,że ona wie wtedy,że coś z mamą jest nie tak.
Dodatkowo ostatnio mega mamoza,ciągle na mamie,z mamą,nawet co spala sama to teraz ciągle się budzi i chce do mnie na łóżko,ewentualnie musi mnie trzymać za rękę . Z jednej strony to bardzo słodkie ❤️
Ja mam wizytę we wtorek,mam jakieś takie mieszane uczucia 🫣
Przybijam piatke z tymi wahaniami nastroju 🥹
Jeszcze ciagle gnebi mnie taka glupia mysl, ze moglismy sie liczyc z tym, ze cos z tego bedzie, ale jakos tak glupio oboje pomyslelismy, ze z jednego razu to gdziee tam, male szanse 😂
Mamoza u nas tez pelna para, chociaz tate uwielbia do zabawy i wyglupow to spanie musi byc z mama 😅
 
reklama
Czy Wy też miewacie takie bóle okresowe? Nie pamiętam jak to było z córką, teraz mnie tak brzuch pobolewa, jestem 5+2, oczywiście w takich chwilach strach mnie oblatuje :( chociaż wiem że i tak nic nie poradzę, co ma być to będzie.
U mnie to samo i trochę się uspokoiłam czytając komentarze dziewczyn 😊 my dziś 5+5
1000010998.jpg
 
Ja miałam wczoraj podłe mdłości, dziś lepiej, chociaż w pracy takich mocnych perfum używają, że przez moment było niefajnie. Przy czym u mnie sprawa ciągle rozwojowa, więc może wszystkie objawy tylko chwilowe.
 
A są tu może dziewczyny z niedoczynnością tarczycy? Jak u Was z braniem leków po pozytywnym teście?
Ja dostałam zalecenia od mojej endokrynolog żeby jak się uda to podnieść sobie dawkę jeszcze przed wizytą (mam ją dopiero w środę) i tak jak wcześniej brałam w tygodniu Euthyrox 75 a w weekend 100 to teraz mam na odwrót i biorę 100 w tygodniu i 75 w weekend. Niby ufam jej ale się zastanawiam czy to jednak nie za duża dawka? Macie jakieś doświadczenia?
 
A są tu może dziewczyny z niedoczynnością tarczycy? Jak u Was z braniem leków po pozytywnym teście?
Ja dostałam zalecenia od mojej endokrynolog żeby jak się uda to podnieść sobie dawkę jeszcze przed wizytą (mam ją dopiero w środę) i tak jak wcześniej brałam w tygodniu Euthyrox 75 a w weekend 100 to teraz mam na odwrót i biorę 100 w tygodniu i 75 w weekend. Niby ufam jej ale się zastanawiam czy to jednak nie za duża dawka? Macie jakieś doświadczenia?
Ja mam niedoczynność. Zrobiłam kontrolnie tsh przy drugiej becie żeby sprawdzić czy się podnosi i wynik 1,5 więc na razie zostawiam moje 50 tak jak jest. Skontroluje sobie pewnie za tydzień znowu żeby sprawdzić jaka jest tendencja i zobaczymy co endo powie na kontroli za dwa tygodnie.
 
A są tu może dziewczyny z niedoczynnością tarczycy? Jak u Was z braniem leków po pozytywnym teście?
Ja dostałam zalecenia od mojej endokrynolog żeby jak się uda to podnieść sobie dawkę jeszcze przed wizytą (mam ją dopiero w środę) i tak jak wcześniej brałam w tygodniu Euthyrox 75 a w weekend 100 to teraz mam na odwrót i biorę 100 w tygodniu i 75 w weekend. Niby ufam jej ale się zastanawiam czy to jednak nie za duża dawka? Macie jakieś doświadczenia?
A oznaczyłaś hormony? Bo to powie najwięcej.
Ja mam problemy z tarczycą jedynie w ciąży, ale momentalnie mi tak leci w górę, więc przy pozytywnym teście od razu z betą oznaczam hormony, konsultuję wyniki i mam włączane leki, które leżą już w pogotowiu w domu. No ale u mnie to tylko 25 i wystarczy, po nim tsh pięknie 1,4.
 
A są tu może dziewczyny z niedoczynnością tarczycy? Jak u Was z braniem leków po pozytywnym teście?
Ja dostałam zalecenia od mojej endokrynolog żeby jak się uda to podnieść sobie dawkę jeszcze przed wizytą (mam ją dopiero w środę) i tak jak wcześniej brałam w tygodniu Euthyrox 75 a w weekend 100 to teraz mam na odwrót i biorę 100 w tygodniu i 75 w weekend. Niby ufam jej ale się zastanawiam czy to jednak nie za duża dawka? Macie jakieś doświadczenia?
Ja sie zaniedbałam z braniem leków i badaniami. Ostatni raz byłam u lekarza po pologu. Więc nie wesoło,ale leki biorę regularnie od jakiegoś czasu,gin powiedziała,że narazie zostawiamy jak jest,a jak będzie serduszko,założy kartę to będziemy wszystko kierować na dalsze tory.
 
A oznaczyłaś hormony? Bo to powie najwięcej.
Ja mam problemy z tarczycą jedynie w ciąży, ale momentalnie mi tak leci w górę, więc przy pozytywnym teście od razu z betą oznaczam hormony, konsultuję wyniki i mam włączane leki, które leżą już w pogotowiu w domu. No ale u mnie to tylko 25 i wystarczy, po nim tsh pięknie 1,4.
A to u mnie dość zaawansowana niedoczynność, nie tylko w ciąży + Hashimoto. Końcówka lipca badałam tsh i wynosiło 1,5 teraz w czwartek 0,9. Wciąż się mieszczę w normie i chyba lepiej tej niższej granicy niż wyższej? 2 lata temu po poronieniu jak zbadałam to miałam prawie 38😅 powtórzę trójkę tarczycową w czwartek to zobaczymy co wyjdzie 🙂
 
reklama
Do góry