Majowe mamy 2017

[mamamiłka]

Kasia oj bardzo cieszymy sie z kupek[emoji3] jest tak jak powinno byc, oby już się to nie zmienilo. My dopiero jesteśmy na etapie wprowadzenia miesa, musze wszystko po malutku wprowadzać i jak widzę że jest coś nie tak to jest na samej piersi.
Madziołek cukierek czekoladowy[emoji50], Bożeee ahhh te tesciowe no rece opadają. Dobrze, że w pore zareagowalas. My ostatnio też uslyszelismy ze czekolade powinniśmy dac małemu bo jej synowie od małego jedli i nic im nie było... A no i jeszcze jak nie chce pić dodatkowo mm to na noc butle kaszki z mlekiem krowim to będzie spał do rana[emoji17]. I wiele wiele innych cennych rad, ala teściowa wie lepiej.

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kasia0121]

Ehhh, te tesciowe i ich złote rady. Moja ostatnio dzwoniła do męża i pytała się czy Filip już trzyma główkę chyba zapomniała że jej wnuk za chwilę kończy 8 miesięcy. Mąż tylko skwitował że to wstyd żeby nie znała swojego wnuka. Ani słowem się nie odezwała. Za to mamy nalot teściów w niedzielę już mi niedobrze

 

[helenka05]

Dziewczyny powiedzcie mi jak poradziłyście sobie z tymi problemami kupkowymi u dzieciaków moja mala tak meczy sie przy robieniu ze brak słów kp przepajam woda rozszerzamy dietę i niewiem czy ja popełniam jakiś błąd czy poprostu jest to etap rozwoju jelitek?

 

[mamamiłka]

@helenka05 my temat kupek przerobilismy od A do Z. My też kp, przepajamy i rozszerzamy diete. Kupki na szczęście są prawie codziennie, ale czasami trafiają się plasteliny. Nie wiem jak to wygląda dokładnie u Ciebie, ale my nie dajemy nic co może powodować zaparcia. I wszystko wprowadzam bardzo po woli do picia dajemy dodatkowo wodę z soczkiem najczęściej jablkowym ale w bardzo małych ilościach. Ktoś mi kiedyś powiedzial, że mały brzuszek musi sie wszystkiego nauczyć i chyba coś w tym jest[emoji57].

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[helenka05]

@helenka05 my temat kupek przerobilismy od A do Z. My też kp, przepajamy i rozszerzamy diete. Kupki na szczęście są prawie codziennie, ale czasami trafiają się plasteliny. Nie wiem jak to wygląda dokładnie u Ciebie, ale my nie dajemy nic co może powodować zaparcia. I wszystko wprowadzam bardzo po woli do picia dajemy dodatkowo wodę z soczkiem najczęściej jablkowym ale w bardzo małych ilościach. Ktoś mi kiedyś powiedzial, że mały brzuszek musi sie wszystkiego nauczyć i chyba coś w tym jest[emoji57].

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

My ta plastelinke tez przerabialiśmy teraz jest poprostu twarda sucha kupa no i bol przy robieniu niby jest prawie codziennie ale czasami naprawdę niewiele dietę rozszerzamy tez bardzo powoli zwracam dokladnie uwagę na to co podaje codziennie jabluszko malo marchewki co jakiś czas śliwki byc moze za malo pije bo niestety anty wszystkie smoczki butelka be i łyżeczką wiec czasami faktycznie moze za malo... Myślałam juz o laktulozie ale nie wiem?

 

[mamamiłka]

Jak suche no to moim zdaniem faktycznie za mało pije, u nas też nie chciał pić za nic próbowałam wszystkiego. Okazalo się ze Miłek wypije tylko cieplutkie 40 stopni na podgrzewaczu, zimniejszego nie tknie. Może u Was też coś takiego zadziała?. A wcześniej dopajalam go taka strzykawka od lekow, ale narobić się przy tym idzie. Laktuloze swoim czasem też dawalam ale mój syn jest odporny na nia... U nas nie działała nom ale u Ciebie może pomoze. Warto spróbować bo dzieciątko się męczy przy takich kupach.

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kasia0121]

Dzień dobry
Pracusie gdzie jesteście?
Ja próbuje ogarniać dom na święta i średnio mi wychodzi, ba, w ogóle mi nie idzie. Bezzębny Filip jest mocno upierdliwy. Cały czas noszę go na rękach, chwilę tylko pokreci się na macie. W sobotę byliśmy kupić Młodemu jego pierwsze buty zimowe i nowy kombinezon, który już nie ma stopek. Ostatnio próbował kluski z serem i zachwycał się nowym smakiem. A mi powoli kończą się pomysły na dania dla niego.
Jak tam wasze pociechy, jak weekend?

 

[mamamiłka]

Witam się i ja[emoji4], też coś próbuje zrobić w domu przed świętami ale z marnym skutkiem. Noce masakryczne, aż o następnej myslec mi się nie chce[emoji17], wczoraj od 23 do 2 Miłek miał inne plany niż sen... Maz poszedł do salonu spac, a ja walczyłam po 2 zasnełam a pobudka o 5 na karmienie i już do rana się kręcił. Cały dzień chodzę nie przytomna, mojego M jeszcze nie ma z pracy, Miłek ucina 3 drzemke, a ja sie relaksuje w ciszy[emoji57]. Kasia kluski z serem woow[emoji4] a my dopiero gluten bedziemy wprowadzać i od niedawna mięso mamy wprowadzone. Dziewczyny mam problem z Miłkiem z tym jego krztuszeniem, ostatnio mielismy powtórkę ale tym razem byl mąż i razem zareagowalismy efektywnie i szybko. I wiecie co problemem jest albo mm albo kleik, wtedy dawalam mu na sprobowanie kleik kukurydziany z mm ale wyplul i potem dostawilam go do piersi i zaczął się krztusic. Kolejnym razem było prawie identycznie zrobiłam mu kleik ryżowy z mm też na sprobowanie, znowu blee wyplul i zaczął się krztusic. Kupilam kaszke bezmleczna i boję się mu jej dac[emoji54] bo mam wrażenie że sytuacja się powtórzy... Kurczę przy sloiczkach jakos sie nie krztusi, więc nie wiem o co chodzi. Ma moze któraś jakis pomysł co do niego?

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kasia0121]

Mamamilka a może za szybko mu leci. Albo bawi się butelka. Albo po prostu mu nie smakuje. Spróbuj może podać łyżeczką.
Mój Filip za to nauczył się pluć jedzeniem, więc co posprzatam to za chwilę jest brudne. Ostatnio z firanki wyciagalam ryż dobrze że jeszcze nie pralam przed świętami bo bym się chyba zdenerwowała

 

[mamamiłka]

Kasia dawalam mu łyżeczka, jak w butelce zobaczy coś białego to się drze[emoji57]. No nie wiem jutro mamy wizytę to się podpytam co zrobić. Filip zapewnia Ci atrakcje[emoji3] i zajęcie bo co się matka będzie nudzic[emoji4]. Jak tam postępy u Waszych maluchów? Bo Miłek jak narazie pełza jak mu się chce, unosi się wysoko na raczkach, nóżki wkłada pod pupe i w sumie tyle.

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom