Majowe mamy 2017

[kasia0121]

Madziolek Ty to zdolniacha jesteś. Brawa za kreatywność Nasze forumowe guru jeżeli chodzi o samodzielne manualne robótki. Podziwiam, bo ja nic z takich rzeczy nie potrafię. A zabawka na pewno robi furorę, mój Filip też uwielbia metki, a że ma matkę antytalencie to muszą mu wystarczyć metki z pluszakow, ewentualnie pampersy, którymi też lubi się bawić

Mieliśmy mega giga kupkę. Pajac poszedł od razu do wyrzucenia. No i nie była to plastelina Zobaczymy jak jutro będzie. Na razie od soboty zmieniłam mleko z Bebilon na Nan i zmniejszyłam ilość zageszczacza do mleka.

 

[biedronka10]

Madziołek jestem pod wrażeniem. Brzmi troche skomplikowanie, więc chyba sama jednak nie dam rady tego uszyć.Zresztą czasu ciągle mi brakuje na wszystko. Mały jest coraz bardziej mobilny i potrzebuje coraz więcej uwagi.

Kasia mój mały miał urodzić sie 3 maja ale tak wyszło ze jest wcześniakiem i urodził się 3 tygodnie przed terminem. Może byc troszkę starszy od twojego a w tym wieku nawet kilka dno robi różnicę. Z drugiej strony jest wczesniakiem wiec tez musi nadrobic pewne rzeczy w stosunku do rówieśników.

 

[Madziołek.]

Nie jest to skomplikowane
Muszę się pochwalić Aleks dzisiaj sam siedział przy kąpaniu,my pilnowaliśmy żeby się nie wywrócił

 

[kasia0121]

Kasia mój mały miał urodzić sie 3 maja ale tak wyszło ze jest wcześniakiem i urodził się 3 tygodnie przed terminem. Może byc troszkę starszy od twojego a w tym wieku nawet kilka dno robi różnicę. Z drugiej strony jest wczesniakiem wiec tez musi nadrobic pewne rzeczy w stosunku do rówieśników.

No tak, teoretycznie musi nadrabiać, ale widzę że chłopak ma zacięcie i wyprzedził dzieci urodzone w terminie Zdolnego synka masz

Nasz Filip wczoraj w przypływie złości raz popelzal do przodu . Biedny zdenerwował się bo zabrałam mu gazetę która niebezpiecznie zbliżała się do buzi.

Madziolek brawa dla Aleksa myślę że na święta nasze dzieci już będą ładnie siedzieć.

Czy u Was pada śnieg bo u nas nic

 

[Madziołek.]

Brawa dla Filipa
Śniegu u nas brak
Wymyśliłam ostatnio że sylwestra moglibyśmy spędzić w górach najlepiej w Zakopanem,szukam od kilku dni jakiejś oferty ale nic wolnego.Może któraś z was ma namiary do kogoś kto nie ogłasza się na internecie? Byłabym bardzo wdzięczna Zawsze nam się marzyło żeby spędzić święta i sylwestra w górach może sylwestra chociaż się uda w tym roku

 

[kasia0121]

Madziolek z Zakopanem nie pomogę. Ale pomysł bardzo fajny, niech się uda A może jakaś kwatera pod Zakopanem będzie jeszcze wolna? W tym roku znów tam będzie Sylwester z TVP więc może być ciężko z noclegiem, ale na pewno jeszcze coś zostało. W każdym razie trzymam kciuki za pozytywne poszukiwania.
Ot, i mamy juz grudzień i święta tuż tuż

 

[Madziołek.]

U nas wczoraj wieczorem zaczął sypać pierwszy śnieg,niestety Aleks nie zobaczy bo już stopniał
Nawet nie wiedziałam,że sylwester z tvp będzie trochę za późno wpadliśmy na pomysł co prawda znalazłam jedną kwaterę ale łazienka wspólna,niezbyt :/

 

[kasia0121]

My się jutro spodziewamy śniegu - bynajmniej tak mówią pogodynki

Madziolek nie poddawaj się i szukaj dalej kwatery. Może ktoś zrezygnuje i Wam się uda. Opcja bez łazienki nieciekawa, raczej do odrzucenia. Szukaj, szukaj, pomachasz mam z telewizora

 

[mamamiłka]

Hej dziewczyny, troszke ostatnio mało czasu mam na cokolwiek. Imponujące są dokonania waszych bobasow[emoji3]. U nas katarek się utrzymuje, a wyczyszczenie noska graniczy z cudem. Mąż byl na zwolnieniu ale dziś już poszedł do pracy, co prawda katar nadal go męczy wiec nie wiem co to za dziadostwo panuje. Mam nadzieje, że Miłkowi szybko przejdzie. Zabki ostatnio sa bardzo dokuczliwe i już mi sie śnią po nocach. Ze spaniem tez slabo 3-4 pobudki i taki nie spokojny sen. Niech ten ząbek już wyjdzie bo ile można czekac[emoji53].

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kasia0121]

Oj Mamamilka katar to dziadostwo. Też miałam problem z zakraplaniem noska i odciaganiem kataru. Probowalam telewizora, telefonu, nawet lodówkę otwieralam byleby Filip się czymś zainteresował i dał mi zrobić koło noska. Jedyne co przykuwało jego uwagę to pajacyki albo inne podskoki. Mąż skakał jak szalony a ja wtedy walczylam z katarem. Problem pojawiał się jak byliśmy sami w domu.

Zęby to temat rzeka i chyba temat tabu dla naszych dzieci. Chociaż wprawne oko babci oceniło że zęby są już praktycznie na wierzchu. Praktycznie to ja tak myślę od 3 miesięcy i praktycznie nadal paszczęka pusta. Dlatego teoretycznie będę cierpliwie czekać, bo praktycznie robi się ze mnie wariat