Jestem i ja.
Brawa dla Waszych maluchów. Madziolek mój Filip wziął przykład z Twojego Aleksa i od dwóch dni przybiera pozycję do raczkowania po czym pada
wczoraj pierwszy raz sam usiadł z pozycji leżącej. Tylko raz i dzusuaj już tego nie powtórzył.
Uszka i pierogi chętnie dam
nie mam już miesca w zamrażarce, a co dwa tygodnie biorę od gospodyni swojski ser biały i nie mam gdzie go zamrozić.
Dziewczyny co do kupek, u nas jest znaczna poprawa. Tak całkiem przypadkowo zaczęłam Filipowi podawać deserki z gerbera w tubkach z dodatkiem musli. Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale od tego czasu nie ma u nas problemu z kupkami.
Co do ząbkowania, wiecie że jest specjalna biżuteria do ząbkowania? To jest biżuteria dla mamy, różne naszyjniki, które dziecko może gryźć. Nawet ładna. Ale czego to już nie wymyślą
Mój kręgosłup wysiadl. Biorę zastrzyki. Pewnie po nowym roku czeka mnie stado badań i rehabilitacja. A to chyba kumulacja ciągłego noszenia Filipa i porządków przedświątecznych. A boli jak cholera, promieniuje do klatki piersiowej i do brzucha. Ajjj to sobie narobilam na same święta.
Macie już choinki ubrane? Ja swoją ubieram już 3 dzień
A macie jakieś tradycje świąteczne? My z mężem się zastanawiamy co wymyślić żeby to było nasze i cała nasza trójka w tym uczestniczyła